czytam sobie włąśnie fajną książkę pt. "Gry i zabawy małżeńskie" Grocholi i Wiśniewskiego (ale to nie ten od Samotności..) i postanowiłam się z wami trochę podzielić, skłonić do refleksji...bo często spotykam się idealizowania naszych przyszłych mężów/ żon... a czasem samych siebie...
A to podobno największy wróg związku bo o ile na początku to jest wspaniałe, to po czasie niestety trzeba zaakceptować to,że nasz partner ma wady, są rzeczy których nie potrafi itp. itd...
Czyli krótko mówiąc związek to nie tylko przyjemne wrażenia, ale też rzeczy nieprzyjemne
po to abyśmy rośli, a nie karleli
Jak to jest ...