No wreszcie mogę was powitać w moim wątku studniówkowym!
Bo właśnie dzisiaj wypada równo 100 dni do

A jest to jeszcze fajniejsze, bo dziś moi rodzice maja 32 rocznicę ślubu

sch...
No to na początek lista rzeczy załatwionych:
- sala
- koścół - ustalona godzina 17.00 i na razie to wszystko w tej instytucji - z resztą poczekamy do maja

- zespół - musimy zadzwonić, czy nauczyli się grać Niebieską piosenkę

- fotograf - zamówione studio - w kościele, na sali i w plenerze zdjęcia będzie robił nasz kolega

- samochód - wstępnie zaklepany, Peugeot 607 srebrno-niebieski - chyba, ze się jeszcze pozmienia

- zaproszenia - już prawie wszystkie rozdane, czeka nas jeszcze tylko weekendowy wypad i spotkanie ze znajomymi
- suknia - zamówiona, zaliczka wpłacona, w poniedziałek idę na zdjęcie miary

- butki - zakupione
- część bielizny zakupiona
No i rzeczy, które pozostały:
- garnitur dla Marka - wybrany kolor i ustalone dodatki oraz sklep, gdzie Marek się ubierze
- buty dla Młodego - wstępnie przedyskutowane
- bukiet - wybrany teoretycznie - zobaczymy jak będzie w praktyce
- fryzura - sytuacja jak z bukietem

- bielizna dla Młodego - przedyskutowana
- księga pamiątkowa - leży w szafce, czeka na okładkę

- załatwić wszystko w USC
- poinformować księdza z mojej parafii, że mu owieczka ucieka (ślub bierzemy w parafii Marka)
- kupić wódeczkę i winko (część winka już dojrzewa w baloniku
- zrobić etykietki na butelki i wizytówki na stół
- wybrać menu z zaproponowanych - ale na to przyjdzie czas...
- no i oczywiście OBRĄCZKI - zrobiłam postęp, bo namówiłam Marka, żebysmy je zamówili już w maju

podstępem go wzięłam

Ale teraz sen mi z powiek spędzają, bo jak udało się osiągnąćjeden kompromis, co do ich wyglądu - pojawił sie kolejny podział zdań...ale damy radę i z pewnoscią będą piękne

No to chyba na razie wszystko, co udało mi się ogarnąć szybko w głowie....jak coś sobie przypomnę, to dopiszę, a jak nie....to mnie oświećcie, bo jeszcze czegoś nie załatwię!!!!