Autor Wątek: jak oszczędzić na... wódce ;)  (Przeczytany 63635 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Jusi
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
  • data ślubu: 14 październik 2006 r.
jak oszczędzić na... wódce ;)
« dnia: 18 Kwietnia 2006, 17:03 »
Hej hej!

Ostatnio dowiedzieliśmy się od znajomego jak on zaoszczędził na własnym weselu na wódce (sprawdzony sposób), otóż...

Po pierwsze należy zadbać o 30-40 ml kieliszki, żeby nie były za duże :)
A po drugie umówić się z orkiestrą :koncert: (i nakazać kategoryczne przestrzeganie), że ma grać 20 minut, 10 minut przerwy, i znowu 20 minut grają, 10 minut przerwy, itd. W ten sposób goście cały czas są zachęcani do zabawy, a w przerwach nie "urżną" się w trupa ;)  

I o to przecież chodzi, żeby się bawić, a nie schlać w pierwszych 2 godzinach i potem spać pod stołem :) A tak, to co goście wypiją podczas przerwy, spalą w tańcu.
Myślę, że pomysł wykorzystam na własnym weselu :)


Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #1 dnia: 18 Kwietnia 2006, 17:38 »
To już nie te czasy kiedy to ludzie upijali się na weselach. Ja u siebie o to się wcale nie martwię. Jak i również oszczędzać na wódce, jedzonku i napojach nie będziemy.
Szczerze powiedziawszy dla mnie to trochę dziwny sposób na zaoszczędzenie tym bardziej, że wódka przecież nie jest znowu droga. :roll:



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline liliann

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 37559
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 września 2006
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #2 dnia: 18 Kwietnia 2006, 18:03 »
Męczy mnie pytanie. Jak on to policzył, że zaoszczędził??? :roll:
Czyżby antycypował ile goście wypiją wódki na jego weselu??? A może towarzystwo było nastawione mało-alkoholowo i wypiło by tyle samo gdyby kieliszki były większe, a orkiestra grała w innym systemie.
Bidak tak sobie głowę nałamał....
...rozbawił mnie ten pomysł....
To już lepiej zaznaczyc z góry na zaproszeniu, że wesele bez wódki....ciekawe jaka byłaby frekwencja.
Sorki, ale mnie to rozbawiło...
....a moze po prostu ochrzcić wódke wodą :idea:  :!:  :idea:  :!: kto się kapnie, ze to np 30 a nie 40%????
"Ludzie, którzy stawiają sobie mierne cele życiowe, zazwyczaj osiągają to co zamierzali: nie dążą do niczego i niczego nie zdobywają. ”
— Richard M. Devos

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #3 dnia: 18 Kwietnia 2006, 18:08 »
Lilian mnie też to trochę śmieszy, bo jak ktoś chce oszczędzać to moim zdaniem wogóle nie powinien robić wesela i w ten sposób zaoszczędzi. :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Jusi
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
  • data ślubu: 14 październik 2006 r.
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #4 dnia: 18 Kwietnia 2006, 18:30 »
Nie wiem jak on to obliczył, ale twierdził, że wódki idzie w ten sposób mniej, a poza tym goście co bardziej "narwani" są w jakiś sposób pod kontrolą ;)

Ale to zdanie Marty jak ktoś chce oszczędzać to nie powinien robić wesela jest trochę przesadzone... bo nie każdego stać na to żeby nie oszczędzać, a poza tym skoro tak to Was oburza, to skąd ten temat- jak oszczędzić?


Offline MISIEK

  • Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Płeć: Mężczyzna
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #5 dnia: 18 Kwietnia 2006, 19:45 »
Cytat: "liliann"
....a moze po prostu ochrzcić wódke wodą     kto się kapnie, ze to np 30 a nie 40%????

To jeden ze sposobów - hi hi hi :D
A tak poważnie rzecz biorąc : są rożne alkohole (patrz różne gatunki wódki) nie trzeba od razu brać tych z "górnej półki" , można alkohol nabyć w hurtowni, która przy większej ilości na pewno udzieli rabatu, lub też można zakupić spirytus i we własnym zakresie "przetworzyć" go w alkohol 40% a na butelki nakleić etykietkę "Wódka szumigłówka.........itd"
To jest naprawdę indywidualna sprawa i różnie ludzie podchodzą do tematu , to naprawdę zależy tylko od Was!
W ostateczności można zrobić wesele bez alkoholu - byłem na kilku takich uroczystościach i powiem szczerze że zabawa była równie udana jak na imprezach z alkoholem
pozdrowionka  :piwko:

Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #6 dnia: 18 Kwietnia 2006, 19:48 »
Cytat: "MISIEK"
W ostateczności można zrobić wesele bez alkoholu
też tak uważam ,ale wydaje mi sie , ze jednak starsze pokolenia nie popierają takich pomysłow...jak to wesele bez wódki ?



Cytat: "MISIEK"
też można zakupić spirytus i we własnym zakresie "przetworzyć" go w alkohol 40% a na butelki nakleić etykietkę "Wódka szumigłówka.........itd"

to raczej nei jest za dobre rozwiązanie . lepiej kupić wódke i wydać pare groszy wiecej , a np. zaoszczędzić na czymś innym jak goście mieli by się potruć .
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline pioteras

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1206
  • Płeć: Mężczyzna
  • Już jest KUBUŚ... i JULIA też :-)
  • data ślubu: 15.07.2006
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #7 dnia: 18 Kwietnia 2006, 19:50 »
Ile można zaoszczędzić? Przy obecnych cenach alkoholu w porównaniu do całościowej ceny wesela to chyba nie warto sie w to bawić. Juz lepiej spirytus kupic i samemu wódkę weselną zrobić. Będzie taniej naprawdę.


Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #8 dnia: 18 Kwietnia 2006, 20:04 »
Cytat: "liliann"
Jak on to policzył, że zaoszczędził???


dobre pytanie

u nas rodzina jest bardzo imprezowa a i tak ze 120 butelek zostały 2 prawie pełne kartony po weselu  :roll:

nie uda ci się gości wszystkich wyciagnąć na parkiet.. część i tak się rozpełznie : na zewnatrz lokalu, na korytarz, palarnia.. częśc przy stołach bedzie siedzieć a część będzie się bawić...


Cytat: "Jusi"
A tak, to co goście wypiją podczas przerwy, spalą w tańcu.


eeeeeeeeee.. to więcej wypiją.. nawet nie poczują,ze coś wypili :twisted:

jest pewien studencki super szybki sposób napicia się bez bez wypicia dużych ilości alkoholu.. wystarczy OB, troszkę wysoko % alkoholu i tyłeczek  :mrgreen:
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline Jusi
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 19
  • data ślubu: 14 październik 2006 r.
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #9 dnia: 18 Kwietnia 2006, 20:20 »
Wiecie, mi ten pomysł z mniejszymi kieliszkami i krótkimi przerwami na tzw. picie podoba się głównie z tego względu, że goście za szybko nie zaleją robaka ;)

Tak czy siak i tak trzeba będzie liczyć standardowo litr na głowę, więc niech to nawet wypiją, na zdrowie im  :kawa: , jak mi zostanie wódka z wesela to osobiście za bardzo nic z nią sama nie zrobię, bo nie piję :) więc i tak dostaną ją goście ;) ale chciałabym żeby zabawa trwała dłużej niż 2-3 godziny i to tyle.  Po prostu byłam już na weselu gdzie goście szybko polegli, wraz z orkiestrą zresztą i nie było to za fajne.

A na bezalkoholowym też byłam... większość gości znikała co jakiś czas, żeby zatankować z zapasów własnych pozostawionych w samochodach... ;) Ale to chyba kwestia gości... tyle, że rodziny sie nie wybiera :)


Offline monia

  • złośliwy skorpionek :)
  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 12228
  • data ślubu: 04.06.2005
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #10 dnia: 18 Kwietnia 2006, 20:32 »
Cytat: "Jusi"
na weselu gdzie goście szybko polegli, wraz z orkiestrą zresztą i nie było to za fajne.



aaaaaaaaaaaaaaa.. to trza było mówić,ze w tym sensie  :mrgreen:

dużo gorących posiłków zrobi swoje

poza tym - nasz sposób na słabe glówki - najpierw obiadek a przy drugim daniu wódka wjeżdża na stół żeby przy drugim daniu były już pierwsze toasty...

dużo tańczenia, krótkie przerwy
przyjaciel gdy powiesz "zabiłem", odpowie "gdzie go zakopiemy"

Offline AniaX
  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 243
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #11 dnia: 19 Kwietnia 2006, 16:54 »
Cytat: "Jusi"
Po prostu byłam już na weselu gdzie goście szybko polegli, wraz z orkiestrą zresztą i nie było to za fajne.


kochana - zgadzam się. Wcale na takim weselu nie jest fajnie! stresa mają młodzi bo muszą sie czasem wstydzić za swoich gości  :oops: to nic przyjemnego patrzeć jak się ludzie zataczją, a po pijaku to mogą  jeszcze inne rzeczy głupie przychodzić do głowy- niestety. Dlatego warto zadbać o to by nie siedzieli przy stole, tylko bawili się. I nie potrzeba wcale do tego wodzireja. Może byc zespół, a także starosta, starościna, dróżka - jeśli mają dar przekonywania to właczą wszytskich do zabawy,a wtedy i do głowy wolniej alkohol uderza :)
Buziaczki  :)

Offline Dorka

  • użytkownik
  • **
  • Wiadomości: 115
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #12 dnia: 13 Września 2006, 08:51 »
Byłam ostatnio na weselu i zauważyłam, ze kapela sporo sobie tankowała...a szczególnie wtedy, kiedy młodzi pojechali na sesję zdjęciową. A grali tak: 15 minut, potem 15 minut przerwy itd. Wg mnie grali za mało i za długie przerwy robili - przez to częśc gości urżnęła się wódką i zaczepiała pozostałych...koszmar...
A jeśli chodzi  oszczędność, to serwując często gorące dania można zaoszczędzić na owocach i ciastkach. Wszyscy są tak objedzeni, że nawet nie chca patrzec w strone ciastek i owoców.


Pozdrawiam wszystkie październikowe panny młode!

Offline edima

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 40
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #13 dnia: 13 Września 2006, 09:18 »
Nasza orkiestra wcale nie pije ( w końcu są w pracy - tak powiedzieli ), za to grają rewelacyjnie...dostaną " flaszki " do domku.
My kupiliśmy wódkę czeską, już od dawna jak jest potrzebny alkohol w domu to kupujemy od takiego Pana który przywozi z Czech ( sprawdzone żródło, a weselna bardzo bobra ). Dużo taniej nas to wyszło.
Miłego dnia ...

Offline AndziaK
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 7929
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.06.2007 r.
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #14 dnia: 22 Września 2006, 14:38 »
Cytat: "ela"
MISIEK napisał/a:
też można zakupić spirytus i we własnym zakresie "przetworzyć" go w alkohol 40% a na butelki nakleić etykietkę "Wódka szumigłówka.........itd"

to raczej nei jest za dobre rozwiązanie . lepiej kupić wódke i wydać pare groszy wiecej , a np. zaoszczędzić na czymś innym jak goście mieli by się potruć .


A dlaczego od razu otruć????:roll: Jak masz pewne źródło spirytusu to czemu nie?

My bedziemy mieli właśnie wódeczkę rozrabianą ze spirytusku i wychodzi ok 8 zł za butelkę. U siostry sprawdziło się to bardzo dobrze, a goście byli zachwyceni (moja mama potrafi wspaniale rozrabiac wódkę z prtzepalanką).\

Polecam, bo oszczędza się kupę kasy !!!!  :D



Offline belonka
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 477
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #15 dnia: 9 Października 2006, 17:13 »
Moze i bym kupuiła troche spirytusy ale nie mam pewnego zródła,,, wiec zostaje mi wodeczka zakupiona w hurtownii.

Offline slawek27
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 1
Re: jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #16 dnia: 5 Lutego 2007, 20:45 »
hej
na alkocholu jest trudno zoszczędzic, każdy gośc wypije tyle ile mu się podba jeden mniej drugi wiecej,[glow=red] lecz najważniejsza jest dobra zabawa[/glow].  :pijaki:
Alkochol usi byc dobry a ie chszczony czy podejrzanego pochodzenia. jeżeli macie znajomych którzy podróżują do czech to dlaczego nie poprosić ich o zakup alkocholu wlaśnie tam. jest dużo taniej.
Ja zakupilem na wesele alkochol w hurtowni jescze dokupie spirytus i rozrobie wódke na "bramki" :skacza: zawsze u nas jest dużo :taktak:
pozdrawiam

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #17 dnia: 8 Lutego 2007, 00:41 »
Dobrze by było poszukac wódeczki z jakimś gratisem (typu sok lub mały napój) cena zazwyczaj nie jest wyższa a kasy troszke zostanie...

u mnie by nie przeszła wódka bez orginalnej banderoli na wesele... co innego na przygotowywania i sprzątanie :)


Offline mackenzie
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 4
Spirytus
« Odpowiedź #18 dnia: 21 Lutego 2007, 09:28 »
Myślę, że podanie rozrabianego spirytusu zamiast wódki na weselu nie jest dobrym pomysłem. Znam ludzi, którzy piją tylko to, ale wódka jest jednak powszechniej akceptowana. A poza tym-wydaje mi się, że to chyba po prostu nie wypada, to taki brak szacunku dla gości :dno: Zwłaszcza, jak trzeba to zapijać oranżadą z Biedronki.A co do krótkich przerw w graniu orkiestry to niezły pomysł, zwłaszcza latem, przy 30st.C alkohol nieźle ścina z nóg  :pijaki: :mdleje:

Offline gregwys
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 10
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #19 dnia: 10 Marca 2007, 00:21 »
Nie wiem jakie inni maja zdanie na ten temat ale jakby mnie nie bylo stac na takie wesele jakie sobie wymarzylem to bym go nei robil wcale i poprostu zaprosil rodzine i swiadkow na dobry obiad a juz napewno nie oszczedzal bym na wodce. Zreszta nie bardzo jest na czym zaoszczedzic na weselu mozna oczywiscie pojechac do hurtowni (roznica miedzy oszczedzaniem a skapstwem) mi sie udalo kupic gorbaczowa za 18 zl/0.5l i do kazdego kartonu dostalem butelke wina cinzano (w sumie 25 butelek)
de gustibus non disputandum est

Offline Moongirl

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 493
  • Płeć: Kobieta
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #20 dnia: 10 Marca 2007, 01:04 »
Cytat: "gregwys"
poprostu zaprosil rodzine i swiadkow na dobry obiad

w tym sęk że czasami dobry obiad kosztuje porównywalnie jak "wesele" ( za "kotleta" w restauracji nie zapłacisz mniej jak 20/25 zł a gdzie reszta?)... jednak ze spirytusem bym uważała... można przewalić sprawę...

Pierwszą rzeczą na którą trzeba zwrócić uwagę to kieliszki... nie mogą być '50 bo i "zużycie" większe, no i goście zaraz się pochleją. Koniecznie '25!

Offline gregwys
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 10
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #21 dnia: 10 Marca 2007, 14:00 »
Cytat: "Moongirl"
Cytat: "gregwys"
poprostu zaprosil rodzine i swiadkow na dobry obiad

w tym sęk że czasami dobry obiad kosztuje porównywalnie jak "wesele"


No prosze Cie nie chcesz mi chyba powiedziec ze za obiad w nawet najlepszej restauracji zapraszajac rodzicow i swiadkow zaplacisz tyle co za wesele zeby nie wiem co jedli i pili...
de gustibus non disputandum est

Offline Maja

  • Global Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 34378
  • Płeć: Kobieta
  • bono animo es
  • data ślubu: 28 sierpnia 2004r.
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #22 dnia: 12 Marca 2007, 11:42 »
gregwys, nie chcę Cię załamywac ale nasza Marta byla na kolacji 8 osobowej i rachunek opiewał na 9800PLN :mdleje:


Offline gregwys
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 10
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #23 dnia: 12 Marca 2007, 13:30 »
OMG to faktycznie....  :szczeka:
Przepraszam za polemike w takim wypdaku podwijam ogon i nic nie mowie:)
de gustibus non disputandum est

Offline Natulinek

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 730
  • Płeć: Kobieta
  • Na zawsze razem !
  • data ślubu: 28.06.2008
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #24 dnia: 18 Maja 2007, 21:58 »
My z moim A. nie tyle zaoszczedzimy na wodce co moze nie odczujemy kosztu zakupu. Otoz od zareczyn kupujemy po 2-3 flaszki wodki..... pomalu pomalu i juz w kuchennej szawce uzbieralo sie sporo litrow wodeczki :) POLECAM ten sposob kupowania, zwlaszcza gdy sa promocje w duzych marketach na alkohol :)


Offline ainuzi83

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 211
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 1.09.2007
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #25 dnia: 19 Maja 2007, 08:20 »
Witam  :)
Właśnie moi rodzice pojechali z P. po alkochol kupujemy w hurtowni ponieważ różnica na butelce jest 3 zł więc przy większej ilości tak jak kupujemy wyjdzie w sumie, że zaoszczędziliśmy ok 450 zł zawsze to coś :P

Offline kawaii2
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1045
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30-08-2008
jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #26 dnia: 19 Maja 2007, 14:48 »
no to sporo rzeczywiście! Ja jeszcze nie wiem, jak bedzie u nas z alkoholem, ale wodke trzeba bedzie miec..

Offline grubcio

  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 514
  • Płeć: Kobieta
Odp: jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #27 dnia: 28 Maja 2007, 14:40 »
okropny pomysł z tym oszczędzaniem!!! przerwy co 20 min masakra!!! nie zdążysz się roztańczyć i już przerwa. 
z drugiej strony wesele to impreza dla gości.  mają sobie popić i potańczyć.  każdy powinien znać swój umiar.

Offline Barbart
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1029
  • Płeć: Kobieta
Odp: jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #28 dnia: 3 Czerwca 2007, 18:27 »
My z moim A. nie tyle zaoszczedzimy na wodce co moze nie odczujemy kosztu zakupu. Otoz od zareczyn kupujemy po 2-3 flaszki wodki..... pomalu pomalu i juz w kuchennej szawce uzbieralo sie sporo litrow wodeczki :) POLECAM ten sposob kupowania, zwlaszcza gdy sa promocje w duzych marketach na alkohol :)

ciekawy pomysł :)

szkoda, że nie wpadłam na to wcześniej
Napisane: Czerwiec 03, 2007, 18:21:29
Jeśli chodzi o picie na weselach to znajomi, którzy ostatnio mieli wesela byli bardzo zaskoczeni ilością spozytego alkoholu.
Nakupili wódki i zostało mnóstwo :/
Dziwne, raczej pomyślałanbym, że mogło braknąć.
Chyba rzeczywiście ludzie piją coraz mniej - trzymają fason na rodzinnych imprezkach.

Moja familia jest imprezowa i jestem ciekawa jak to wyjdzie.
Ale wolę mieć spory zapas różnych trunków.

Offline dorka_9

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 923
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 sierpnia 2008
Odp: jak oszczędzić na... wódce ;)
« Odpowiedź #29 dnia: 7 Czerwca 2007, 23:13 »
U nas zespół ma grać od 30 minut do 45 i dopiero przerwa 10 minutek a większa do 20 minut przy ciepłych posiłkach.Na rozmowie z członkami zespołu powiedzieli że w czasie wesela nie pija więc dostana wódeczkę po zakończeniu.