Hej, hej...
Fotki będą w tym tygodniu, w srodę mam przymiarkę, więc już prawie gotowa sukienka będzie. Piszę , co załatwione:
Sala - w Wołominie (pewnie nie znacie, więc daruję sobie opisy, w każdym razie ładna, niestety na piętrze, ale na dole ładny ogród, zadbany parking, wszystko nowe, ładne toalety, sala duża, stoły mieszczą sie w tym samym miejscu , co parkiet)
Catering - mamy oddzielnie, bo ten oferowany przez salę, nie bardzo nam odpowiadał. Menu ustalone, tort w cenie.
Zespół - jutro spotykamy się, żeby ustalić szczegóły - nie mamy jeszcze piosenki wymyślonej na pierwszy taniec. Ma być walc angielski, ale nie umiemy dobrać piosenki, jak macie jakieś propozycje, dajcie znać - pliis.
Sukienka prawie gotowa. Żakiecik do niej robi się. Welon jest.
Garnitur zamówiony.
Buty moje kupione.
Kwiaciarka umówiona. Dekoracja kościółka - mamy dostarczyć kwiaty uzdolnionej siostrze i będzie git.

Dekoracje wymyślone - będą robione metodą kombinowaną: kwiaty, kto inny, dekoracje materiałowe kto inny, świece - catering, drobiazgi - my:) dużo tego.
Dziś jedziemy zamawiać haft z naszym monogramem i datą ślubu na pamiątkowych serwetkach dla gości.
Jutro zamówimy obrączki (wiemy gdzie i jakie - na szczęście)
Przed nami:
Kupno butów dla Pana Młodego

Biżuteria dla mnie, bielizna itp.
Kosmetyczka, fryzjer - nie mam pojęcia, gdzie się udać choćby na próbe.
Spisanie aktu ślubu.
Ubranka na poprawiny (wesele będzie dwudniowe)
Zaklepanie podroży poślubnej (mdli mnie od przeglądania ofert - chcemy do Grecji, ale dużo tego jest i nie mozemy się zdecydować na jakiś konkret, a sprawa, jak wszystko, pilna)
Musimy jeszce dokupić parę drobiazgów do dekoracji (szukam np. niedrogich szklanych wazonów, ładnych świec itp.)
Wykonanie wizytówek, programów imprezy (lub choćby menu), przywieszek na wódkę.
Chcielibyśmy zrobić jakoś koło północy krótką prezentację o nas, więc czeka mnie jeszce zmontowanie króciutkiego filmiku ze zdjęć i kawałków wideo.
Druhny nie mają jeszcze poszytych sukienek i to też mnie martwi , choć teoretycznie nie powinnam się tym zajmować, ale trudno to zrobić, gdy są to nasze siostry

A i jeszcze musimy zorganizowć barek - czyli dokupić alkohole, dodatki, wypożyczycć odpowiednie szłko, zrobićkartę drinków bo sla, którą mamy, ma standartowe wyposażenie.
Więc wszystko robimy sami

Nie wiem, czy napisałam wszystko, ale jak widać wcale, wcale nie widać jeszcze końca i wcale wszystko nie jest załatwione. Bardzo daleko nam do momentu, kiedy będizemy mogli sobie usiąść i pomyśleć, co by tu jeszcze zrobić ciekawego, zeby było fajniej. A chcielibyśmy moze jeszce jakieś atrakcje wymyśleć.
Jak macie pomysły, dajcie znać.