Ja tez sobie nie wyobrażam, żeby na moim ślubie nie było najbliższych!!
Osobiście znam taką parę, która bez zgody rodziców wzięła cichy ślub. Przetrwali 2 lata.
Może to wydać się komuś dziwne, co teraz napiszę, ale moim zdaniem jest coś na rzeczy jeśli rodzice nie akceptują przyszłego zięcia czy synowej. Abstrachuje od sytuacji w których zazdrosna mamuśka próbuje utrzymać na siłe swojego synusia przy sobie...Rodzice czują gdy coś jest nie tak. Młodzi zaślepieni miłością często tych szczegółów nie dostrzegają, a rodzice mając na względzie dobro swoich dzieci włączają 6 zmysł...i po prostu wiedzą.