Ja miałam, dwukrotnie... nie jest to przyjemne, ale da się przeżyć... jeśli chodzi o ból- to troszkę mnie za drugim razem zabolało, ale to minimalnie... bardziej to taki dziwny dyskomfort odczuwałam. mnie to robili tak: usg i dopiero po zlokalizowaniu zmiany się wkłuwali- oczywiście cały czas pod kontrolą usg... z tego co pamiętam to nie byłam na czczo... najgorsze dla mnie było czekanie na wynik- ja czekałam 2 tygodnie...