Autor Wątek: Biopsja tarczycy  (Przeczytany 1779 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Biopsja tarczycy
« dnia: 20 Października 2011, 13:51 »
proszę Was dziewczyny o wszelkie informacje na ten temat, wszystkie za i przeciw... ja będę miała robioną biopsję w poniedziałek i bardzo się boję... najbardziej tego że będzie bolało  :-[ czy któraś z Was miała robioną? jak to wyglądało? czy trzeba być na czczo? mam wiele obaw i czekam na odpowiedź

Offline Madziulka83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2881
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Biopsja tarczycy
« Odpowiedź #1 dnia: 20 Października 2011, 19:34 »
Ja miałam, dwukrotnie... nie jest to przyjemne, ale da się przeżyć... jeśli chodzi o ból- to troszkę mnie za drugim razem zabolało, ale to minimalnie... bardziej to taki dziwny dyskomfort odczuwałam. mnie to robili tak: usg i dopiero po zlokalizowaniu zmiany się wkłuwali- oczywiście cały czas pod kontrolą usg... z tego co pamiętam to nie byłam na czczo... najgorsze dla mnie było czekanie na wynik- ja czekałam 2 tygodnie...

Offline buraczek
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 4406
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.06.2009
Odp: Biopsja tarczycy
« Odpowiedź #2 dnia: 20 Października 2011, 21:05 »
ja mam aż 3 guzy więc conajmniej 3 wkłucia mnie czekają...  :-\
Madziulka83 a powiedz mi widziałaś igłę i jak się wkłuwali? ja jestem panikarą niestety i boję się że mogę ruszyć głową podczas badania... lepiej jak ktoś by mnie trzymał  :P

Offline Madziulka83

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 2881
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Biopsja tarczycy
« Odpowiedź #3 dnia: 20 Października 2011, 22:25 »
Ja mam jednego guza, ale biopsję miałam dwa razy, druga była po roku jakoś... igłę widziałam i widziałam jak się zamierza lekarz wkłuć, ale potem zamknęłam oczy i dało się przeżyć...dasz rady, nie panikuj, będzie dobrze  :)