Hej dziewczyny,
mam do Was pytanie

Dzisiaj odebrałam z Salonu moją suknię. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz. Suknia oczywiście została odprasowana, ale jest wykonana z tafty, więc łatwo się gniecie. Poza tym jest zapakowana w pokrowiec, w którym jest jej "ciasno" przez tren. Nie wspominam już nawet o tym, że muszę ją zawieźć do domu oddalonego o 350 km samochodem, więc również się pewnie wygniecie po raz kolejny.
Pytanie w związku z powyższym brzmi - jak ją wyprostować? Wolałabym uniknąć prasowania - bo się boję

Słyszałam, że dobrze suknię wywiesić w łazience, aby dostała trochę wilgoci i pod jej wpływem się naprostowała. Macie jeszcze jakieś sprawdzone sposoby?