Witam was Natyska i Delalia
hmm nasza historia poznania... nic ciekawego ani specjalnego
Mieszkamy cale zycie ulice obok siebie, chodizlismy do tej samej szkoly, moj Karol jest 3 lata starszy ode mnie, a ze mam brata starszego ode mnie 5 lat to przychodzili do niego koledzy, i razu któregoś wyczailam ze moj Karaluch przestal przychodzic do mojego brata a coraz czesciej szuka mojego towarzystwa ;p no i pewnego pieknego (snieznego) poranka zadzwonil ktos do mnie na komorke, nie znalam nr zapytal czy pojde z nim na spacer, porozmawiac itp zgodzilam sie na co ten "ktos" zapytal czy wiem z kim rozmawiam i ja sie przyznalam ze nie
dziwnie troszke ale tak wyszlo na prawde
poszlismy na spacer i jakos tak samo wyszlo ze jestesmy juz razem 6,5 roku
dodam ze od roku mieszkamy razem i dopiero tak na prawde od tego roku jest to prawdziwy zwiazek doroslych ludzi
bo zaczelismy ze soba byc jak ja mialam prawie lat 16 a Karol prawie 19
wiec mlodziutko sie zaczelo ;p
dj'a niestety nie moge ci zadnego polecic bo nie mam z nimi kontaktu i nie znam
hmm co do zareczyn to... hm nie smiejcie sie... ale my jeszcze nie jestesmy zareczeni
my tak na slowo poki co.... bo zawsze byly jakies okolicznosci ze np wolelismy jechac w gory na narty 1 raz w zyciu niz zainwestowac w pierscionek
itp itp ;p ale wiem ze moj Luby cos szykuje bo ostatnio nasze mamy zaczely mu dokuczac ze one dopiero sie spotkaja po zareczynach itp ze moga mu pozyczyc na pierscionek i takie tam gadki i on sie wkurzyl ze on ma swoj plan i zeby mu daly spokoj
tak wiec jak cos sie wydarzy to na pewno bedziecie pierwsze o tym wiedziec