Hej...
skąd ja to znam u Nas też zażarta walka ...
wieczne pytania kto nam sponsoruje, bo PM nie mial pracy przez 3msc;/ ale ja pracuje, mam wlasna firme... tyle co ja sie naplakalam... zazdrosc po prostu bo jak to inaczej tlumaczyc... dzieki Bogu PM prace juz mam i sami pracujemy na wszystko... ostatnio jego brat zapytal ile nas wyniesie wesele walnelam 10tys zl a on '' tak malo nas przynajemniej 30tys.''
a tak naprawde to ostatnio przeliczylam i wyniesie nas 28tys... ze wszystkimi blachymi rzeczami... taka licytacja kto da wiecej mowie wam paranoja, wiec wiem co czujesz mniej wiecej... ja sie nie obnosze... choc jak pytaja to mowie ile kosztowala suknia ile obraczki choc czasami specjalnie zawyzam.... on jak on ale jego narzeczona... z tekstem '' a nie mowilam ze bedziesz mial dziecko wczesniej niz my, i wezmiesz slub wczesniej'' gdyby to jeszcze powiedziala normalnym tonem to takim tonem mowila nie wiem nawet jakim...
to sie pożaliłam:)
bede zagladala i zapraszam do mnie