oczywiście doświadczenie też gra dużą rolę! tego nie pominąłem. kazałem agencji znaleźć mi wykwalifikowany i doświadczony zespół. znaleźli dwa , które przesłuchałem i miałem dylemat bo były oba super! jednak dokonałem wyboru, robiąc z nimi wywiad, oglądając nawet film z wesela i z koncertu, oraz przeprowadziłem z każdym członkiem z osobna taką mini rozmowę kwalifikacyjną i chciałem dostać mały życiorys oraz papierek ze szkoły nawet prywatnej lub referencje.może to przesada, ale w końcu to moja sprawa. to ja ich zatrudniałem i za nich płaciłem, chciałem być pewien , że zatrudniam ludzi, którzy są wykształceni i mają doświadczenie.
p.s. też znam jednego muzyka , który nie jest po szkole muzycznej. Jest samoukiem na akordeonie. Jak dla mnie to wirtuoz!!! też był zaproszony na moje wesele jako gość ale sam zaproponował , że urozmaici moje wesele kilkoma piosenkami z Francji. Grał tak rewelacyjnie, że nie było osoby, która by siedziała przy stole. Co najfajniejsze jeden z członków z kapeli, którą zatrudniłem, też grał na akordeonie i zagrali pięknego walca na dwa akordeony. Byłem dumny, że podjąłem tak wspaniałą decyzję w moim życiu. Nigdy tego nie będę żałował, ale dziękuję agencji muzycznej, że mi w tym pomogła i polecam ludziom by też do takich agencji się zgłaszali.