Autor Wątek: DJ JACEK POLACK- wesele polsko-niemieckie  (Przeczytany 1760 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline truwa
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Płeć: Kobieta
DJ JACEK POLACK- wesele polsko-niemieckie
« dnia: 19 Października 2010, 23:44 »
Cześć wszystkim!! Właśnie w zeszłą sobotę tj.  16. 10. 2010 odbył sie nasz ślub U Śnieżków niedaleko Szczecina w Smolęcinie .  Było super.  Z Jackiem kontakt był od pierwszych chwil czystą profeską.  Bałam się trochę , bo mieliśmy gości z Niemiec w 50 %, ale okazało sie ,że jak ktoś naprawdę zna się na swojej robocie to można przeskoczyć każdą barierę.  Niemcy bawili się przednio , a nasi goście z Polski jeszcze lepiej.  Jacek zrobił nam wiele miłych niespodzianek.  Podsumuję jak w pewnej reklamie: takie rzeczy to tylko u Jacka!!! ;)

Offline Poweselna
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30 kwietnia 2011
Odp: DJ JACEK POLACK- wesele polsko-niemieckie
« Odpowiedź #1 dnia: 3 Maja 2011, 11:41 »
My jesteśmy świeżo po i. . .
 Goście wychodząc wyrażali swoje zadowolenie, że muzyka była fajna i bardzo dobry sprzęt.   
Jeśli zdecydujecie się na pana Jacka pamiętajcie, że:
-nie jest dobrym wodzirejem i ogranicza się tylko do poprowadzenia stałych części wesela, konkursów etc.
-LEKCEWAŻY prośby państwa młodych o ich ukochane kawałki, chociaż ma je nagrane właśnie od nich.  Przez całe wesele wydeptywaliśmy ścieżki do pana DJ - znamy swoich gości i chcieliśmy zaskoczyć ich przebojami bardziej rockowymi, których słuchaliśmy i bawiliśmy się przy nich razem.  Pan Jacek woli 2 razy puścić "Żono moja" niż wysłuchać prośby.
-Jeżeli podacie mu swój znienawidzony przebój weselny (w naszym przypadku "Jesteś szalona"), który nie ma być na weselu, to na pewno usłyszycie go jak my: jako piosenkę na specjalne zamówienia pana młodego dla panny młodej.  (Myślałam, że się popłacze,a mój świeży mąż chciał uciec z parkietu).
-Koniecznie nie mówcie gościom o zaplanowanych atrakcjach, bo ich nie będzie (my ustaliliśmy konkurs karaoke na odśpiewanie kilka właśnie takich weselnych szlagierów przez gości, czego w ogóle nie było i sami musieli sobie radzić)
- Jak coś nie będzie tak z muzyką to DJ zwali to na was mówiąc, że to wy mu daliście złą kopie utworu.  Co nie było prawdą.  Musiałam tłumaczyć się potem rodzicom :/.
-Naszym gościom miny zrzedły na początku wesela kiedy zabrzmiało prymitywne disco.  Usłyszałam wtedy od świadka: ale muzykę wybraliście.  U was się widać nie pobawię.  Na szczęście potem było już dobrze.  Ale wiecie jak to jest z pierwszym wrażeniem.
-Była improwizacja i jechanie stałym schematem.   
Podsumowując, jeśli nie zależy wam na tym żeby wyjść z konwencji to na pewno będziecie usatysfakcjonowani pracą DJ.  Pan Jacek jest miłym facetem.