Witam wszystkich
Dla niewtajemniczonych
tak ślub miał być ale los chciał inaczej
Moja ulubiona piosenka w ostatnim czasie to....Miał być ślub Brodki
Żoną miałam być, miał być ślub
I wesele też.
Już zaprosiłam gości, kapela z rodzinnych stron
Miała tam grać polkę na dwa.
Matki pobłogosławiły dawno nam.
Był umówiony ksiądz, bukiet mi
Przywieźli z białych róż,
Welon już na głowie, kościół pęka w szwach,
Babcia we łzach cichutko łka.
Organista daje znak, a jego brak.
Sukienka samotnie w szafie lśni,
Nie założy jej już nikt,
Nie dowie się, czemu tak stało się,
Zamiast „tak” on powiedział ”nie”.
Zamówiłam pogodę na ten dzień,
A i tak znów padał deszcz,
Nikt nie widział mych łez, gdy mówiłeś, że
Nie pokochasz nigdy mnie na dobre i na złe.
Kto z miłości nie umarł, nie potrafi żyć.
Moje serce kiedyś złamane mocniej kocha dziś.
Zostawiam wieczorne buziaczki