aagaa i owszem wzruszył sie mocno ale to było takie piękne

ja za to nie pamiętam wejścia do Kościoła, potem się uspokoiłam

a po przysiędze to mi się mordka cały czas uśmiechała

my teraz sobie odpoczywamy, jeszcze w hotelu, wszystko Wam opowiem bo to było tak cudownie boskie, piękne i niesamowite, że muszę to opisać, żeby zostało utrwalone w formie pisemnej na dłuuugi czas

a dziś jesteśmy na małżeńskim haju i jest cudownie jak patrzę na nasze obrączki na palcach i w ogóle cudnie

ściskam Was radośnie
