wydaje mi się, ze do rozpuszczonych włosów podczas ślubu trzeba spełniać pewne warunki
Po pierwsze wydaje mi się, ze włosy powinny sięgac przynajmniej trochę za ramię, a przede wszystkim powinny być gęste, ładne, nieporozdwajane..
Ja miałam w dniu ślubu w sumie długie włosy, bo zapuszczałam, ale o rozpuszczonych włosach, czy nawet cześciowo spiętych, cześciowo rozpuszczonych (tak mi się wydaje o wiele ładniej) nie mialam co myślec, jako, ze moje wlosy są bardzo cienkutkie, niewiele ich, są lekkie i to nie wyglądałoby ładnie
A swoja drogą niektórzy fryzjerzy z niezbyt długich włosów potrafią wymodzić bardzo ładnie fryzurki... Któraś dziewczyna na forum zamieszczała fotki, wszyscy się pytali jakie miała długie wlosy, bo fryzurka spora, a ona miala chyba do ramion - nie pamiętam kto to był... wiem, ze jakas blondynka, moze ktoś pamięta?