W czwartek idę 2 raz, w piątek mam make up.
Z tymi włosami to jestem zupełnie niezdecydowana, myślę, że z makijażem też będzie problem. Ja na co dzień się wcale nie maluję, na większe wyjścia maznę się pudrem i tuszem do rzęs, z włosami też cudów nie robię, albo kita, albo lekko spięte, a najczęściej mam po prostu rozpuszczone...
Chyba powinnam mieć też na tą okazję, jakieś lekkie upięcie, żebym nie była taka wyprasowana z wytrzeszczem...
Nie mam welonu, ma być tiara.
Zupełnie nie mam pomysłu co mam z tymi kudłami zrobić...



może coś z tego? jakies takie bardziej naturalne sa te upięcia...