Gosiaczek252 Mamy:
-sale
-kościół w przebudowie
bo zastanawiamy sie nad zmianą,bo z mojej parafii proboszcz niestety dla nas miły nie jest (ochrzan od niego dostałam a później dorwał moją mamuśkę i na nią też nawrzeszczał
no po prostu . . . . )
to dajemy sobie spokój z moją parafią i weżmiemy raczej tam gdzie mamy sale w malym kościółku,ale bardzo pięknym tylko jeszcze musimy z księdzem tamtym szczegóły obgadać,ale data ta sama na szczęscie zostaje
-sukienka(welon i biżuteria-bo to w gratisie dostałam do sukienki
)
-kucharkę i obsługę
-tort
-mój bukiecik +butonierka+kwiatek we włosy
-buciki do sukienki upatrzone tylko zamówić
-Dj-a
-zaproszenia upatrzone i zamówione
-fotograf
A reszte będziemy wszystko załatwiać we wrześniu na poczatku,bo wtedy mój Luby przyjedzie a sama już reszte nie zrobie,jak np. wizyta w USC i podpisać protokół u księdza.
A zaręczyny odbyły się w świeta Wielkanocne. W sumie nie było niespodzianki,bo jeszcze sama wybierałam pierścionek,ale jak sobie przypomne jak wtedy mój Skarb się trzas,bo z rodzicami swoimi do mnie przyjechał i przy wszystkich sie oświadczył
tylko najpierw zapytał się moich rodziców o pozwolenie czy może prosić o ręke córki
nie dokończył a mój tatuś -Tak,tak zgadzamy się
a mama mówi- Ale tylko pod warunkiem,że będziesz dla niej dobry(opiekuńcza mamusia:))
Podszedł do mnie i mówi-Kochanie moje czy zgadzasz sie (trząs się cały strasznie)
a ja mówie - na co?
Ktoś (wujek chyba:) dopowiedział - . . . na dalszą współprace
Mówie- Na to??
Krzyś-no tak (z takim wzrokiem wpatrzonym we mnie i z nadzieją,ze odpowiem tak
)
Odpowiadam-Tak,tak a myślałeś,że Ci odpuszcze
Jak wkładał mi pierścionek na paluszek to tak mu się łapki trzęsły,ze szok
Później mi powiedział,że najbardziej ja go zestresowałam tymi głupimi pytaniami
\
Jak znajdę trochę więcej czasu to wkleje zdjęcia mojej sukienusi
Wybrałam fason,który na samym początku z góry skreśliłam
będzie rybeńka,ale cudo,w którym już na zdjęciach sę zakochałam a na żywo to po prostu z językiem do ziemi wisiałam
Pozdrawiam