Ja byłam na weselu gdzie było niecałe 50 osób i nie bardzo wyobrażałam sobie dołożenie tam kolejnej 50tki. (. . . ) Poza tym parkiet nie pomieści aż tylu osób.
To mnie zaskoczyłaś. . .

Wczoraj po południu jechałam do Czarnego Konia. Miałam na liście kilka restauracji, które z narzeczonym chcemy zobaczyć. Nie wiedziałam, ile osób zmieści się w Czarnym Koniu, a tak jak pisałam wyżej, szukamy sali na około 100 osób i zastanawiałam się, czy do Czarnego Konia w ogóle opłaca nam się jechać, dlatego tuż przed wyprawą zapytałam tu o ilość osób. W ostateczności jako że nikt nie odpowiadał, zadzwoniliśmy do Czarnego Konia, odpowiedziano nam, że sala pomieści do 120 osób. A więc pojechaliśmy

Miłe wrażenie wywarła na nas okolica - od razu wyobraziłam sobie, że można byłoby tam w dniu ślubu zrobić parę fotek już w ramach pleneru. Przywitały nas kelnerki, gdy powiedzieliśmy, jaki jest cel naszej wizyty, jedna z nich poszła po panią menadżer, a my w międzyczasie wypytaliśmy dwie kelnerki, które stały w pobliżu o wesele. Podobało mi się, że były doinformowane z takich podstawowych wiadomości - jak stoją stoliki, ile osób najczęściej się bawi itd. Mówiąc, że spodobało mi się to, mam na myśli to, że skoro są zorientowane, to dobry znak - restauracja na weselach ma swoich stałych pracowników, a nie tak jak można się w niektórych miejscach czasem spotkać, że organizator zatrudnia na większe imprezy czasem kelnerki z ogłoszenia

Przyszła pani menadżer- pani Mirela. Jak na funkcję menadżera przystało, była bardzo miła

Przyniosła nam trzy propozycje menu (od 170zł/os, a więc mniej więcej standardowo). Pytałam się, jak będzie wyglądać to cenowo w 2012, bo wtedy planujemy ślub, a wiadomo, ze zapewne ceny trochę się zmienią. Powiedziała, że około 4%. Miała ze sobą kilka fotek, ogólnie wszystko bardzo jasno i konkretnie wytłumaczyła. Byłam pod wrażeniem

To, co mi się nie spodobało z ich oferty, to korkowe - 5zł za otwartą butelkę własnego alkoholu.

Mówiła, że sala pomieści do 120 osób. Sala wydawała mi się w miarę duża, oglądając zdjęcia też wydawało mi się, ze stoliki są tak ustawione, że jest sporo miejsca, dlatego trochę jestem zdziwiona i rozczarowana słowami Precious

Ogólnie miejsce mi się podoba, jest takie. . . inne, niż przeciętne restauracje

Choć z drugiej strony robiąc tam wesele, wiadomo, że raczej żadne przyozdobienia typu balony i jakieś inne białe ozdoby raczej nie pasowałyby tam. . . no a wesele bez ozdobionej na biało sali. . . ? Ciężko się przestawić trochę

W każdym razie Precious, trochę zmartwiłaś mnie tą liczbą osób. . .
