Witam Cię goroco
Nie przejmuj się... niektórzy lubią wtykać nos w nieswoje sprawy... jedni mówią 20 za wcześnie, inni, ze 24 to za późno itp..
Ja się z tym nie spotkałam, poniewaz w dniu ślubu miałam 23 lata i pół roku, więc czas najwyższy na ślub hehe, ale wszyscy się dziwili jak to możliwe, ze mój wówczas narzeczony ma ochotę na ślub... a miesiąć przed ślubem kończył 21 lat... i tak się ludzie dziwili..
najbardziej to chyba moje koleżanki.. którym się do ślubu nie spieszy,a i których faceci (najczęściej starsi, tak koło 25-26) także nic na ten temat nie wspominają..
Także głowa go góry
Będzie dobrze...
Pozdrawiam i napisz coś więcej o sobie... ślubie, przygotowaniach itp..