No to zaczynamy....
My już po zaślubinach i weselu. Wszelkie ustalenia obgadywaliśmy z Panią Renatą (bardzo miła osoba).
Co możemy powiedzieć o weselu...(?) Jak wszędzie, były plusy i minusy (w dużej przewadze tych pierwszych było więcej).
Plusy: sama sala - klimatycznie. Mieliśmy 4 okrągłe stoły (w układzie 15, 12, 13, 13 osób) oraz jeden okrągły mniejszy dla dzieciaków.
Przy dużych stołach nie było za luźno (jak dzień przed weselem sugerowała nam Pani Wiesia) - było idealnie!
Nad każdym stołem wisiały lampy - bardzo fajny efekt! Jedzenie w porządku - nikt nie narzekał (a mamy rodzinkę, która wszystko powie), choć uwaga jest ale to przy minusach.
Wszystko co zostało zabraliśmy do domu.
Wystrój delikatny i stonowany - ale taki chcieliśmy (wszystko wykonane wg naszych zaleceń).
Tort (zamiast dj dostaliśmy gratis) z cukierni Domowa - smaczny ale oni nas do twego przyzwyczaili.
Kilka butelek wina także gratis od Kubusia.
Na wejściu czerwony dywan, lampiony i brama z kwiatów - ładnie!
W toaletach czysto.
Teraz
minusy:
obsługa (opinie gości weselnych), zbyt wolna, posiłki za wolno roznoszone - to trzeba poprawić. Choć brudne talerze wymieniane, na czyste, były regularnie.
Mojej żonie w "dewolaju" przytrafił się włos...(to ten minus o którym wspomnieliśmy w plusach).
No i to wszystko - no można jeszcze wyprać czerwony dywan i poprawić wentylacje

Generalnie zdecydowanie lokal na plus - nie żałujemy, że tam wyprawiliśmy wesele na 63 osoby (53 dorosłe osoby + 6 dzieci + 4 zespół/foto).
ps. u nas grał (keyboard) i śpiewał zespół CARO ze Stargardu - zdecydowanie polecamy!!! Kto się waha kto ma zagrać na weselu niech dzwoni do Pana Irka ( w zespole jeszcze dwa kobiece wokale: Ola i Karolina).
Para, która ma w sierpniu wesele żałowała, że będą u nich grać Muzykanci a nie CARO! No i różnica w cenie znaczna.
Dzięki zespołowi CARO zapamiętamy nasze wesele na zawsze - jesteście WIELCY

Jeśli ktoś ma jakieś pytania - proszę bardzo, piszcie - ale od czwartku nas nie ma w Polsce (jedziemy na leżaki - z dala od komputerów i komórek), wracamy 30 czerwca.