Witam
Dwa tygodnie temu mieliśmy wesele w Zatoce i jestem niezadowolona,ponieważ kelnerki nas okradły wiadomo nigdy nie otrzymasz całego jedzenia ,które zostało no chyba ,ze byś się nie bawiła tylko liczyła dewolaje.
Na drugi dzień jak wstaliśmy panie nie oddały nam wszystkich kwiatów ,które otrzymaliśmy w prezencie ( nie było ich dużo bo nie chcielismy kwiatow tylko wino więc tym bardziej powinny oddac te kilka bukietów ) !
Dowiedziałam się o tym od tesciowej po slubie ,gdy zapytala dlaczego od niej nie mam kwiatow w wazonie ,pozniej ogladalismy zdjecia i jeszcze z 3 bukietow mi brakowało pewnie stoja u jakiejs kelneki w domu

Oprocz tego nie na wszystkich stołach były potrawy ,dowiedzielismy sie o tym od gosci. A i miała byc kaczka a'la zatoka czy cos takiego co pewnie każdy z was ma w menu ,a tego nie bylo.
Ja jako panna młoda nie miałam kieliszka do wina przy naszym stole ,moze to blachostka ale jest. . Jak mielismy plynąc gondola ,to pan ktory ja prowadzil dopiero sie szykowal i szedl po wino itp. Świadek byl wczesniej juz ich uprzedzic, no ale coz. .
Choć nie mozna mowić ,bo to moze nie jego wina tylko ktoś mu tak kazał ,ten pan byl bardzo miły i aż sie przyjemnie plynelo ta gondola i super ,ze maja taka atrakcje . Ogolnie tak jak piszecie włascicielka to super kobieta ma do tego wszystkiego podejscie ,ale na tym sie bajka konczy. Sala bardzo ladnie ustrojona ,obsluga była miła ,ale jak widać troche się działo . . kto by pomyslał.