[kinia8900]

Hej. Chodziłam, szukałam i znalazłam z tym że gorset podoba mi się z innej sukienki a spódnica z innej. więc nie mam wyboru, będę szyć.



i spódnica z tym że bez trenu, i trochę węższa, bo ta jest zbyt rozbudowana



strasznie mi sie podoba, ale mam 165 wzrostu, chciałabym trochę przedłużany gorset tak jak na 1 zdjęciu, nie wiem czy będzie mi pasować, czy mnie nie skróci

[pamela]

kiniu, a co mowi krawcowa? ona powinna wiedziec najlepiej co bedzie najlepsze dla ciebie, ja tam uwazam, ze powinien cie jeszcze wydluzyc, taka przedluzona talia wysmukla. a sukienka zapowiada sie slicznie.

[kinia8900]

Pamela właśnie do krawcowej jestem wstępnie umówiona i mam do niej iść koło kwietnia dopiero, mam nadzieję że mi taką uszyje

[stewe_griffin]

a chcesz ten gorset taki skośny czy prosty?? bo mi skośny dziewczyny w salonie odradzały, bo dla niskich dziewczyn to nie jest dobre rozwiązanie (ja mam 160 cm wzrostu) - podobno optycznie skraca sylwetkę..
poza tym 'długość' gorsetu tak na prawdę zależy od Twojej budowy - jeśli masz długie nogi, to przedłużony gorset będzie Ci pasował, jeśli natomiast nogi masz krótsze a tułów dłuższy, to przedłużony gorset jeszcze to podkreśli i Twoja sylwetka będzie miała dziwną proporcję (taka wyciągnięta do bioder a potem krótko)..
moim zdaniem warto, żebyś sobie pomierzyła sukienki z różnymi gorsetami i zorientowała się co Ci bardziej odpowiada, w czym bardziej się sobie podobasz..

a sukienki mi się obydwie podobają.. ta pierwsza, z której chciałabyś gorset taka iście królewska, a połączenie gorsetu ze spódnicą drugiej sukni stworzy 'suknię - księżniczkę' jak ja to nazywam.. na pewno będziesz pięknie wyglądać w takiej kreacji  

[szatina]

Kinia8900 ja szyłam sukienke u krawcowej ze skośnym gorsetem i wyszło coś takiego:

[kinia8900]

Sama jeszcze nie wiem czy skośny czy prosty, do krawcowej mam jeszcze trochę czasu to się zastanowię. Może prosty? hmm...

A Wy kobietki śliczne macie te swoje sukienusie

[szatina]

Do ślubu masz jeszcze trochę czasu, więc najlepiej pochodzić sobie po salonach i poprzymierzać kilka fasonów i wtedy będziesz wiedziała w którym czujesz się najlepiej, ja tak zrobiłam, uwieczniłam sukienke na fotce i pobiegłam do krawcowej 

[kinia8900]

Znalazłam jeszcze dwie które bardzo mi sie podobają

nr 1:) śliczna tylko wolałabym prosty gorset i jednak chyba coś w stylu tego pierwszego



i nr 2, z tym że to jest jakiś inny materiał, a ja zakochałam się w szyfonie i musi być szyfon, ale szerokość spódnicy idealna, i slicznie sie układa