Autor Wątek: orkiestra pod domem  (Przeczytany 8011 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
orkiestra pod domem
« dnia: 9 Stycznia 2006, 21:00 »
wczoraj oglądałam kasete ze ślubu i wesela moich znajomyh z Wejherowa. No i wiecie co: nie dość że u nich wesele zaczyna sie już w piątek imprezą u panny mlodej pt "poltabend" czyli tzw tłuczenie szkła.
Poza tym u nich panuje tez zwyczaj że gdy Młodzi wychodza od Młodej po blogosławienstwie  to przed klatka, domem gra orkiestra.

U mnie w bloku  tylko w tym roku dwie "sąsiadki" wychodziły za mąż i nic takiego nie było(jedna nawet "zaszalała" i miała przystrojone wejscie do klatki).
powiem wam szczerze że mi sie to bardzo spodobało i sie wzruszyłam.Fajnie to wygladało.A jak było u was?
spotkałyście sie z czyms takim w Szczecinie albo we Wrocławiu?
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #1 dnia: 9 Stycznia 2006, 21:27 »
Cytat: "klaudia"
Poza tym u nich panuje tez zwyczaj że gdy Młodzi wychodza od Młodej po blogosławienstwie to przed klatka, domem gra orkiestra.


U nas też jest taki zwyczaj.
Najpierw zespół przyjeżdza do Pana Młodego i podczas błogosławieństwa gra "Serdeczna Matko", a po błogosławieństwie grają jakąś fajną wesołą melodię i wychodzą razem z Panem Młodym. Później jadą do Pani Młodej i grają też od wyścia z samochodu z Młodego, a później podczas drugiego błogosławieństwa i też grają przy wyjściu z domu Młodych.


Cytat: "klaudia"
jedna nawet "zaszalała" i miała przystrojone wejscie do klatki).


U nas też to bardzo popularny zwyczaj tzw. korona. Zawsze jest ubrane wejście do klatki i cała klatka.
 :)



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline agulkaaa
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 8211
  • Płeć: Kobieta
  • MISIO 13.05.2007, MACIUŚ 21.10.2009
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #2 dnia: 9 Stycznia 2006, 23:25 »
moja orkiestra się nas pytała czy coś takiego chcemy ]
i NIE CHCEMY
dla mnie to własnie takie wiejskie jest  :twisted:
bez obrazy to tylko moje zdanie

Offline Agnieszka

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3075
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 20.08.2005
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #3 dnia: 9 Stycznia 2006, 23:27 »
U nas grał facet z orkiestry. Najpierw wyprowadzała Pana Młodego a później mnie...aha no i oczywiście przygrywanie do błogosławieństwa...


Ja jako pierwsza pod sercem Cię noszę,ja o Twoje zdrowie najgoręcej proszę.Ja jestem przy Tobie od pierwszego grama,Tyś mój świat cały,a ja...Twoja mama..

Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #4 dnia: 10 Stycznia 2006, 07:16 »
U nas jest tak: w piątek u panny młodej jest polterabend, czyli tłuczenie szkła na szczescie. W sobote z rana wiesza sie w drzwaich domu panny młodej koronę (w przypadku bloku wiesza sie ją przy wejściu do klatki) z plakatem typu ,,serdecznie witamy". Orkiestra pyta, czy mają grać przed domem czy nie. U nas bedzie tak jest wszędzie, goście zjeżdżają sie do mojego domu, orkiestra gra im ,,wprowadzanego", błogosławieństwo u mnie w domku będzie bez orkiestry, za to będą nam przygrywali jak będziemy wychodzić z domku. Nie ma u nas zwyczaju dekorowania domu pana młodego, jechania po niego, bramy itd. Wiem, ze tak jest w okolicach Częstochowy, bo mam tam rodzine. Agulka, masz racje, to jest wiejski zwyczaj. W miastach goscie jadą pod kosciół a nie do młodej. Mnie pewne elementy z niego wkurzają, ale skoro inne panny młode przetrwały go, to ja też jakoś to przeżyję :wink:






Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #5 dnia: 10 Stycznia 2006, 10:15 »
no właśnie mi się cos takiego bardzo podoba:)
a z jakiego miasta jestes sylwia?
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #6 dnia: 10 Stycznia 2006, 10:54 »
Moim zdaniem, jeśli takie cos jest zorganizowane to wszyscy wiedzą, ze jest wesele :)  ale ogólnie, bardzo mi się to podoba. Kaludia, jestem z okolic Leszna






Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #7 dnia: 10 Stycznia 2006, 12:50 »
Cytat: "sylwka"
W miastach goscie jadą pod kosciół a nie do młodej.


U mnie już jest tradycją, że wszyscy goście przyjeżdzają do mnie do domku i z tamtąd wszyscy jadą do kościoła, a później na salę. I nie mieszkam na wsi.  :?
I u mojego Rafcia tez tak bedzie, ze najpierw goście przyjadą do niego jak i również zespół, kamerzysta i fotograf, a później wszyscy przyjdą (ponieważ Rafcio mieszka w bloku obok) do mnie.
Pod naszymi blokami będzie czekać na gości autobus.
I wcale nie będę się czuła jak na wiejskim weselu, bo u nas jak są śluby sąsiadów to też to wygląda tak samo i uważam, że nie mam się czego wstydzić. :evil:
Ja sobie tego inaczej nie wyobrażam.  :?



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #8 dnia: 10 Stycznia 2006, 13:08 »
jeśli mogę wyrazic swoje zdanie, to dla mnie jakieś tłuczenie szkla, sprzątanie tego, orkiestra przed domem, to jakaś siara :!:

  Ktos juz tu kiedys pisał o tym dziwacznym zwyczaju  z tłuczeniem szkła, które ponoc młodzi mają sprzątać..  :?
 Po 1 to straszna głupota, po 2 zniszczone kafelki przed wejsciem do domu bym miała,  po 3 wielki obciach na całą dzielnicę, po 4 zapewne miałabym policję na karku, bo sąsiedzi by wezwali.. :?

A orkiestra przed domem?
też nie jestem za... my nic takiego nie chcielismy..
 w ogóle ja chciałąm jak najmniej zamieszania na dzielnicy.. po co wszyscy mają wyglądac, wychodzic, patrzyc na mnie jak na małpkę w zoo..
 Dlatego cisza spokój  :D
 Wystarczy kamerzysta hehe

a jesli chodzi o gości w domu Pani Młodej... to dosyc odważne, by zaprosic ich wszystkich do domu, by potem wspólnie jechac do kościoła  :wink:
 zwłaszcza jesli ktos ma tych gości wiele, to chyba trudno nad tym zapanowac?  :)



Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #9 dnia: 10 Stycznia 2006, 13:09 »
Cytat: "sylwka"
Moim zdaniem, jeśli takie cos jest zorganizowane to wszyscy wiedzą, ze jest wesele :)  ale ogólnie, bardzo mi się to podoba.


[url=https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=170&f=170.png]Obrazek
[/url]



no i własnie o to chodzi
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #10 dnia: 10 Stycznia 2006, 13:22 »
Madzialena, gdybys mieszkała w moich okolicach czy choćby Marty to wcale by cię to nie dziwiło i nie byłby to zaden obciach :!:  Byłam na weselu w okolicach Szczecina i nie podobało mi sie to, ze czekaliśmy pod kosciołem aż młode państwo w końcu raczy podjechać. I w ogóle było dziwnie (opisywałam juz to na teym forum)






Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #11 dnia: 10 Stycznia 2006, 13:23 »
Cytat: "Madzialena"
jeśli mogę wyrazic swoje zdanie, to dla mnie jakieś tłuczenie szkla, sprzątanie tego, orkiestra przed domem, to jakaś siara  

Ktos juz tu kiedys pisał o tym dziwacznym zwyczaju z tłuczeniem szkła, które ponoc młodzi mają sprzątać..  
Po 1 to straszna głupota, po 2 zniszczone kafelki przed wejsciem do domu bym miała, po 3 wielki obciach na całą dzielnicę, po 4 zapewne miałabym policję na karku, bo sąsiedzi by wezwali..  


W wileku regionach to nie jest żadna siara ani nikt na nikogo nie wzywa policji. Tradycja zwyczajna i jeżeli jest to powszechnie znane, to nie budzi chorych emocji; może być fajnie i wesoło. W naszym regionie mogłoby się skończyć różnie, ale to już inna piłka.

Cytat: "Madzialena"
A orkiestra przed domem?
też nie jestem za... my nic takiego nie chcielismy..


My też nie chcieliśmy, przemknęliśmy cichutko i byłam cała happy, że jest już mrok i nikt nie wystaje na balkonach i się nie gapi. Była tylko najbliższa rodzina i kamerzysta.
Ale jak ktoś chce, by cały świat wiedział co się dzieje, to orkiestra przy wyjściu z domu jest jak najbardziej na miejscu :)


Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #12 dnia: 10 Stycznia 2006, 13:24 »
A propo's zwyczajów - czy u was w kościele młodzi stoją przy ławkach czy siedzą razem z innymi gośćmi? U nas to jest na porządku dziennym, a na tym wspominanym weselu wzbudziło to ogromne zdziwienie i zaciekawienie  :lol:






Offline Marta

  • phpBB Moderator
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3868
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #13 dnia: 10 Stycznia 2006, 13:26 »
Cytat: "Madzialena"
Dlatego cisza spokój  


Mi się taka cisza i spokój nie podoba. Bo to ma być wesele.:wink:  A niech wszyscy widzą, że jestem najszczęśliwszą osobą na Świecie.  :serce:


Cytat: "Madzialena"
a jesli chodzi o gości w domu Pani Młodej... to dosyc odważne, by zaprosic ich wszystkich do domu, by potem wspólnie jechac do kościoła  
zwłaszcza jesli ktos ma tych gości wiele, to chyba trudno nad tym zapanowac?


U mojej Siostry też byli wszyscy zaproszeni do domku, było zamieszanie, ale BARDZO przyjemne. Wiadomo, że wszyscy nie przyjeżdzają 2 godziny wcześniej. Gdy podjechał mój Szwagier jego Rodzinka tez wchodziła do nas do domku (niektórzy stali pod blokiem, zeby zobaczyć ich wyjście) i wtedy było nas bardzo dużo, bo ponad 130 osób. I nikomu z moich domowników to nie przeszkadzało. Tak jest nasza Rodzinna tradycja i wszystkich trzeba zaprosić do domku. Wszyscy wspólnie czekają na przyjazd Młodego. :D  Jest to bardzo wzruszające jak dla mnie i piękne, że moja cała Rodzinka chce być ze mną w tych ostatnich chwilach panieństwa. :serce:

Ale jak wiadomo każdy z nas ma inne opinie i każdy z nas na swój sposób chce przeżyć ten dzień.



Relacja i fotki z naszego pięknego dnia:
https://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?t=4077

Offline AnetaM

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1000
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #14 dnia: 10 Stycznia 2006, 13:31 »
A ja miałam małe tłuczenie szkła naklatce i nikt się nie awanturował że ma być spokój czy coś takeigo, nawet wyszli i mówili że więcej na szczęście Parze Młodej by się przydało  :D  było to dla nas ogromne zaskoczenie ale było miło, dostali po flaszce i poszli. U mojej koleżanki z Tczewa gdzie to jest bardzo znany zwyczaj było tego dużo dużo więcej ale byli na to przygotowaniu mały catering i te sprawy, to jest calkiem fajne byleby nie trwało za dlugo, żeby Młodzi mogli się wyspać  :mrgreen: o orkiestrze też słyszałam nie było czegoś takeigo u mnie ale podoba mi się ten zwyczaj, wszystko wtedy jest takie....tylko dla was....a co niech wszyscy się dowiedzą że to wasz najszzęścliwszy dzień i jeśli coś takiego chcesz to nie przejmuj się co ludzie powiedzą tylko zamów orkiestrę pod dom  :mrgreen:
czekam aż szczęście powróci...

Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #15 dnia: 10 Stycznia 2006, 13:40 »
U nas z gosćmi jest trochę inaczej. Jeśli chcemy zeby goscie przyjechali przed kosciołem do domu to piszemy: dom weselny: adresI to jest adres młodej panny. Młody przyjeżdża tak 2 - 2,5 godzinki przed ślubem i razem z młodą witają gosci z obu stron :lol:  Jeszcze gdzieś jest podobnie :?:






Offline Kasia*

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 14875
  • Płeć: Kobieta
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #16 dnia: 10 Stycznia 2006, 14:06 »
ja byłam świadkową we wrzesniu, no i tu też była orkietsra pod domem, sąsiedzi też byli( w kościele też), mnóstwo osób czekało przed klatką żeby przywitać i zobaczyć Młodych. Ja mimo że tyłam "tylko"świadkową"czułąm sie bosko.Moja przyjaciólka -Panna Młoda mówi że nic nie pamieta. Podczas Błogosławienstwa w domu byli tylko rodzice, chrzestni, babcia i naprawde goscie baardzo zianteresowani , którzy nie chcieli wyjsc do kościoła i obserwowali całe błogosławieństwo(no przecież nikt ic nie wygoni).reszta czekała pod domem,kuzyn Młodej rozdawła wstążki na antenki, niektórzy jechali do kościoła zeby mieć dobre miejsce na parkingu itp. Ogólnie wyszło bardzo fajnie. z tylu wesel co widziałam to te dwa z orkiestra robiły wrażenie. :koncert:
Wszyscy mówią mi - kiedyś przyjdą lepsze dni, ktoś na dobre zmieni mnie, czekam na ten dzień

Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #17 dnia: 10 Stycznia 2006, 14:11 »
U nas z sąsiadami jest jeden wielki plus - nie idą oni do kościoła, co mnie bardzo cieszy. Na mszy są tylko zaproszone przez nas osoby :lol:






Offline Agutka

  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 1802
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 26.08.2006
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #18 dnia: 10 Stycznia 2006, 18:32 »
U nas też jest taki zwyczaj ale niestyety tylko na wsi  :(  Mówię niestyty bo mi się to nawet podobało jak byłam na ślubie koleżanki. Dzień wcześniej jest przed domem panny młodej tłuczenie butelek-z jednej strony fajnie ale podobno idzie na tym więcej wódki niż na weselu no i taka imprezka przeciąga się do późnych godzin nocnych. Wejście przed domem jest przystrojone, a w dniu śłubu wszyscy goście (niezależnie czy to 50 czy 150 osób)przychodzą pod dom młodej. Na błogosławieństwie w samym domu jest tylko najbliższa rodzinna,ale potem wszyscy razem idą do Kościoła- no i orkiestra jest obowiązkowo. W Ostródzie niestety jabym coś takiego zrobiła to wszyscy padli by ze zdziwienia-chociaż kto wie co mi jesszcze przyjdzie do głowy... :D
Relacja z tego Jedynego Dnia :) Zapraszam  Gość
http://e-wesele.pl/forum/viewtopic.php?p=119076#119076

Offline Violka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 337
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 27.08.2005
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #19 dnia: 10 Stycznia 2006, 19:22 »
My byliśmy na weselu we wrześniu u znajonych w Szczecinie i młodego właśnie wyprowadzała orkiestra z domu potem  jechali do młodej i  tam też grali.
Chłopak mieszka blisko centrum więc nie na jakiś obrzeżach. Owszem ludzie byli zdziwieni ale wyglądało to ok. Było po prostu z pompą.
Jedna starsza pani która akurat koło mnie przechodziła powiedziała tylko "pewnie jakiś cygan się żeni".

Ja uważam że jeśli coś ci się podoba i chciałabyś mieć to na swiom weselu to nie przejmuj sie ludźmi i rób po swojemu, w końcu to twój dzień.


Offline AnetaM

  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1000
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 10.09.2005
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #20 dnia: 10 Stycznia 2006, 19:44 »
Cytat: "Violka"
Ja uważam że jeśli coś ci się podoba i chciałabyś mieć to na swiom weselu to nie przejmuj sie ludźmi i rób po swojemu, w końcu to twój dzień.


OK popieram w 100%  :wink:
czekam aż szczęście powróci...

Offline MISIEK

  • Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej
  • zapaleniec
  • *****
  • Wiadomości: 544
  • Płeć: Mężczyzna
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #21 dnia: 10 Stycznia 2006, 20:29 »
Jeśli można coś w tej kwestii powiedzieć: w dobie elektroniki i komputerów obraz zespołów (a przynajmniej ich części) grających na instrumentach akustycznych np.akordeon saksofon itp to godne podziwu ,poza tym moim skromnym zdaniem tradycja jest tradycja i należy ją pielęgnować póki jeszcze coś z niej zostało :D

Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #22 dnia: 11 Stycznia 2006, 07:20 »
Misiek, popieram cię w 100%






Offline ela

  • Moderator
  • Chuck Norris
  • *****
  • Wiadomości: 22579
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 13.08.2005
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #23 dnia: 11 Stycznia 2006, 21:21 »
My mieliśmy orkiestrę pod domem , ale wogóle tego nie zauważyłam , czy usłyszałam :oops:  Dopiero jak oglądałam film to ich zobaczyłam , a grali bardzo blisko nas..to chyba z przejęcia :d
To, że się uśmiecham, śmieje i żartuje jak zawsze nie znaczy, że u mnie jest zajebiście. Ja po prostu nie lubię pokazywać, że jest mi bardzo źle. -

Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #24 dnia: 11 Stycznia 2006, 21:47 »
Powiem tak:
 wiadomo, tradycja tradycją, ale cieszę się, ze nie ma u nas w Szczecinie tego tłuczenia szkła..  :lol:
 A nawet jesliby było, to i tak bym miala policję na głowie :!:   Takich mam sąsiadów.. a w zasadzie miałam, póki się nie wyprowadziłam..
Im wszystko przeszkadza: szczekający pies, głośniejsza muzyka, jeżdzące motory po ulicy, lany poniedziałek itp.

 a co do sąsiadów w kościele..  :)
 to tak:mieszkałam w szeregowcu składającego się z 6 domów, i do kościoła zaprosilismy 3 rodziny ( +my)..  z jednymi nie utrzymujemy jakis bliższych stosunków, a ci zaraz obok to jak mówilam najgorszy nasz wróg i w ogóle ludzie znani na dzielnicy z tego,ze wszstko im przeszkadza..   :shock: więc wiadomo, nie chciałam by cokolwiek wiedzieli



Cytat: "sylwka"
A propo's zwyczajów - czy u was w kościele młodzi stoją przy ławkach czy siedzą razem z innymi gośćmi? U nas to jest na porządku dziennym, a na tym wspominanym weselu wzbudziło to ogromne zdziwienie i zaciekawienie  :lol:



szczerze powiem, ze nie zrozumialam Twojej wypowiedzi... no młodzi siedzą i stoją..  :lol: w zależnosci od  sytuacji...    ale co? u Was są razem z goścmi?

u nas jak zwykle dla młodych i swiadków na srodku kościoła, przed ołtarzem są ustawiane krzesła + klęcznik, a goście siedzą w normalnych ławkach koscielnych



Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #25 dnia: 12 Stycznia 2006, 07:26 »
Madzialena, nie chodzi mi o młodą pare, tylko o zaproszoną młodzież. U nas jest tak, ze wszyscy goscie siedzą w łąwkach a młodzież stoi przy kazdej z ławek (w zależnosci ile jest par)-panie po prawej stronie a panowie po lewej. Fajnie to wygląda, tak dostojnie. Jak byłam na weselu pod szczecinem, to tego nie było i wszyscy byli zdziwieni, ze coś takiego jest. A potem im sie podobało :lol:






Offline Madzialena

  • Prawdziwie kochasz wtedy, kiedy nie wiesz dlaczego...
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2207
  • Płeć: Kobieta
  • Aniołek [*] 16.01.2009
  • data ślubu: 17.09.2005r.
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #26 dnia: 12 Stycznia 2006, 13:10 »
hmmm pierwsze słyszę o czymś takim  :shock:    :D

   z tym, ze różne jest pojęcie młodzież... tzn ludzie do ilu lat? do 20? 25? 30?
 jeśli tak, to u mnie pewno gości by musialo tak stac  i lawki bylby puste bo u mnie połowa gości czyli jakies 23 osoby to ludzie przed 30, a w większosci kolo 20 kilku lat  :D


 było tez towarzystwo z dzielnicy  w ilości ok 10 osób,ale oni sobie siedli tak dyskretnie na boczej ławce..  :wink:

 Takze moze to ciekawe, ale na prawdę nie wiem ponieważ nigdy się z czyms takim nie spotkałam, ale do tej pory byłam tylko na ślubach w Szczecinie, w woj.zachodniopomorksim, oraz w Wielkopolsce, więc moje doswisadczenia w tej sprawie nie są za bogate  :|



Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #27 dnia: 12 Stycznia 2006, 13:15 »
ta młodzież to osoby stanu wolnego, które przychodzą z ,,osoba towarzyszącą" - narzeczonym, chłopakiem, kolegą... . U nas nawet dla takich par jest osobny stolik  :lol:  wszystko zależy od regionu, w którym mieszkamy




Offline Agnieszka32

  • phpBB Moderator
  • uzależniony
  • *******
  • Wiadomości: 1410
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #28 dnia: 12 Stycznia 2006, 13:15 »
Cytat: "Madzialena"
oraz w Wielkopolsce


W Wielkopolsce polter (czyli to tłuczenie szkła) jest znany i praktykowany (może nie wszędzie, ale jest) :)


Offline sylwka

  • bywalec
  • ****
  • Wiadomości: 367
orkiestra pod domem
« Odpowiedź #29 dnia: 12 Stycznia 2006, 13:19 »
Tak jest, w Wielkopolsce jest polter (zwyczaj z Niemiec)  :wink: