hej wszystkim! jestem bardzo mile zaskoczona odpowiedziami, poniewaz kompletnie sie zadnych nie spodziewalam. Nie bede nikogo zanudzac opowiesciami o nas ale w skrocie:) :
Jestem Szczecinianka, Andy Anglikiem, mieszkalismy w Warszawie a teraz w Londynie. Wrocimy do Warszawy za 5 lat.
w domu mowimy po polsku, w ramach praktyki przed powrotem do Wwy i praktyki przed dwujezycznymi dziecmi (w planach

znamy sie 4 lata, zareczeni od roku
kochamy sie coraz bardziej kazdego dnia
kochamy tez Warszawe i polskie jedzenie
za kilka tyg kupujemy dom (czyli drobny wydatek rzedu 250 tys funtow, ja jestem zalamana, ale splacanie kredytu wyjdzie taniej niz wynajem)
wesele 3 czerwca w dworku pod Szczecinem, mamy zalatwiony kosciol, dworek z jedzeniem, fotografa i najwazniejsze - suknia kupiona. Reszta do zalatwnienia, ale podchodzimy do tego z totalnym luzem bo nie ma nic bardziej stresujacego nic kupno domu w Anglii, wiec wesele bedzie piekna nagroda za stres mieszkaniowy.
NIE MOZEMY SIE DOCZEKAC 3-go !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie
