Ja chciałam wypozyczac z agnes albo z elizabeth, ale...
W Elizabeth suknie do wypozyczenia byly tylko w kolekcji z poprzedniego roku i mi sie nie podobaly. Miałam wrażenie, że byly jakies niedoczyszczone, ale moze to wina swiatla...
A w agnes chcialammjuz wypozyczac, pani cudowna, cierpliwa, super, ale... pojechalam do Żnina, znalazlam ten sam fason za 900 zł taniej (z innego, lzejszego materialu) do wypozyczenia i mam dzis przymiarkę druga.
W agnes zalezy kiedy masz slub, ja bylam na koniec lutego i bylo spokojnie, duzo do wyboru, ale niektore dziewczyny nawet do roku wczesniej szukaja.
W elizabeth nie wiem ile sie czeka bo juz nei zapytalam, interesowalo mnie tylko wypozyczenie.