[pauluśka19]

mój przyszły mąż koniecznie chce iść do ślubu w białym garniturze
co sądzicie o tym pomyśle?
jaka koszula do tego? i krawat?
ja oczywiście w tej sytuacji będę mieć białą suknię - co mi się bardzo podoba
tylko jakie dodatki żeby to wszystko pasowało?

proszę pomóżcie

[julenka]

Hmmm.. osobiście jakos mi to nie pasuje.. w końcu biel jest przeznaczona tylko dla Panny Młodej.. ale to moje osobiste zdanie.
Jeśli tak zdecydujecie to dodatki.. może w czerwieni?? Ciężko wyczuć, bo też nie spotkałam sie z takim strojem PM

[ziarno_chaosu]

Mój znajomy miał na własnym ślubie garnitur w białym kolorze ( a właściwie to była taka "przełamana" biel) i założył do niego zieloną koszulę a kamizelkę i musznik w kolorze ecrue. . .  muszę przyznać, że całkiem fajnie to wyglądało  Pani młoda miała białą suknię z haftami w ecrue i bukiet w którym było dużo zieleni i żółtych kwiatków.

[dzasmina_99]

  do mnie osobiście biały garnitur nie przemawia..Biel z reguły jest dla Młodej ale to wybór Młodych i do niech należy decyzja..jak im się podoba to bardzo proszę.. Ja jestem w tej kwestii nieprzejednana i w grę wchodzi tylko czarny,elegancki garnitur..Mam szczęście że narzeczony ma podobne odczucia co ja..

[Befi]

Mój kuzyn miał biały garnitur do ślubu + biała koszula+białe buty i wygladało to dobrze obecnie mój P idzie w ecru garniturze +biała koszula+ciemny braz buty +kamizelka z żorżety ciemniejsze ecru od garnituru i tez jest git :)Ja myśle ze to zalezy jak kto sie w danym kolorze czuje :)Biel niby dla Pani Młodej ale nie zapominajmy ze Pan Młody tez w tym dniu jest kimś wyjatkowym

[Mysikróliczek]

Dla mnie jest różnica między kolorem białym a ecru. Nad ecru mogłabym się ewentualnie zastanowić, chociaż przekonana nie jestem. Natomiast biały jak dla mnie absolutnie odpada.

Jednak trzeba pamiętać, że każdemu podoba się co innego  Jeśli Twojemu Ukochanemu się tak podoba, Tobie również to czemu nie 

[ismenka1986]

Szczerze to ja nie chciałabym, aby mój mąż był na ślubie w białym garniturze...już bardziej ecri, choć też nie. Na szczęście mój PM ma takie samo zdanie jak ja i powiedział, że nigdy w życiu nie poszedłby do ślubu w jasnym garniturze a już na pewno nie w białym.
Dla mnie facet wygląda męsko tylko w ciemnym garniturze
Ale wiem też, że innym jasne garnitury się podobają, .......więc to tylko moja osobista opinia.

Pozdrawiam.

Mnie się biały garnitur kojarzy z chłopcem idacym do I komunii św. więc generalnie jestem na nie.

[ada1988]

ja też jestem na nie... biały garniur z białą suknię będzie zlewający...

[pauluśka19]

właśnie żeby tak się nie zlewało trzeba dobrać jakieś mocne dodatki, a przede wszystkim taki bukiet żeby mnie troszkę było widać ;P

mi też nie spodobał się ten pomysł z białym garniturem, a mój PM mówi, że on zawsze o takim marzył więc co zrobić, trzeba spełniać marzenia ukochanego

[angel]

pauluśka19 Firma NewMen ma w swojej kolekcji slubnej taki garnitur, wiec mozesz sobie zobaczyc jaka oni maja propozycje dodatkow 

mi biały się nie podoba

[Olgus]

Też miałam taki problem Mój przyszły mąż również upierał się przy takim kolorze. . .  Na szczęście  po długich negocjacjach udało mi się Mu to wybić z głowy, bo mi się to nie podoba    
Dla mnie Pan młody najładniej wygląda w ciemnym garniturze, a kolor biały zarezerwowany jest dla Nas
Jeśli mam się wypowiedzieć co do dodatków, to jeśli twój narzeczony chce mieć biały garnitur, to może krawat mógłby być w innym kolorze bieli albo nawet ecri ze złotymi wstawkami żeby wszystko się ładnie komponowało, a wtedy panna młoda mogłaby mieć również dodatki w odcieniu złota. . . 
No nie wiem, nic innego nie wymyśle bo po prostu tego nie widzę

[ada1988]

ja też nie widze Pana Młodegow  białym garniturze, tylko dlatego że to jest zarezerwowany kolor dla Pani Młodej
tymbradzie nie rozumiem tego jak ktoś z gości ma coś białeo

[ela]

Ja widziałam gdzieś na zdjeciach i powiem ze całkiem , całkiem 

[joanna_ro]

Stanowcze NIE dla białego  garnituru. Nie prezentuje się ani trochę atrakcyjnie, widziałam pana mierzącego taki garnitur, kiedy wraz z mężem wybieraliśmy garnitur. To co od razu rzuciło mi się w oczy, to prześwitująca bielizna, wyglądało to naprawdę nieestetycznie, jeśli już się zdecydujecie materiał musi być grubszy żeby tego uniknąć.
Poza tym biały garnitur jest bardzo niepraktyczny, musicie pamiętać ze czeka Was później szalona zabawa na Waszym weselu, Pan młody będzie musiał strasznie uważać żeby się nie ubrudzić. Jeszcze jeden argument przeciw to to, ze robią się "brudne" kreski od butów na dole nogawek od wewnątrz, obawiam się że w czasie tańca to nieuniknione.
Ciemny garnitur zawsze prezentuje się elegancko i naprawdę widać to na zdjęciach.

[ada1988]

my kobiety wiemy to bardo dobrze jak wygląda biały - wystaczy popatrzeć na nasze suknie po weselu

Moim zdaniem biały garnitur do ślubu to wielkiie nieporozumienie. Do komuni dla chłopczyka owszem, dla dorosłego stanowczo NIE.

jestem na tak,obstawiałabym jednak nie biały a  bardziej ecru,do tego żakardowa kamizelka przeplatana  srebrną nitką,atłasowy musznik i wydaje mi się że całość  wyjdzie całkiem całkiem,co do koloru koszuli to na pewno nie mogą być  o mocne,zbyt kontrastowe kolory...zauważyłam że jesteśmy ludźmi mało odważnymi,boimy się łamać stereotypy,patrzymy co inni powiedzą,ale ten dzień to NASZ DZIEŃ:)

[gosia_pawel_85]

Cześć
Hm. . .  ja jestem jednak za tradycją. . . klasyczna czerń.  Jednakże biel pasuje dla bardzo szczupłych osób,a koszula powinna być w kolorze dodatków do sukni Panny Młodej.  Ale buty+ pasek w jednym kolorze.

[mka]

Jestem, jak najbardziej za-jeśli Młodym się to podoba. Każdy ma swoje wizje

[*Natalia*]

Ja jestem na wielkie NIE.
Rozumiem, że każdy szuka oryginalności, ale przesada nie jest wskazana. Za parę lat spojrzycie na swoje zdjęcia ślubne i będziecie się zastanawiać co Was podkusiło.
Jestem zwolenniczką klasyki, która zawsze dobrze wygląda i ewentualnie z dodatkami można poszaleć. Poza tym facet w białym wygląda jak dla mnie niemrawo...

[ada1988]

i ja się w 100% zgadzam z Natalką, biały tego dnia jest zarezerwowany tylko wyłącznie dla Panny Młodej

Też tak sądzę

Tak czytałem wasze wypowiedzi i aż musiałem się zarejestrować by wam odpowiedzi.

A  mianowicie.  Sam marzyłem zawsze by na ślub iść w śnieżno białym garniturze.  I tak było mimo że tak jak wam mojej już teraz żonie mega się nie podobało.  Moja decyzja była nie zmienialna.  Pewnego dnia stwierdziłem że skoro ja z żoną nie mogę z nią wybierać sukni tak ona nie widziała i nie wybierała ze mną garnituru.  I tak wsiadłem w samochód i pojechałem na polowanie garnituru(oczywiście wcześniej dowiedziałem się że żona kupiła śnieżno biała suknie a nie np.  ecru).  Więc tak jak ja zobaczyłem ją w sukni dopiero w dniu ślubu tak ona mnie widziała mnie w garniturze dopiero w dniu ślubu. 

Oczywiście nie było to tak że nic jej nie mówiłem.  Doskonale wiedziała że jadę po garnitur i doskonale wiedziała że marzyłem o białym garniturze na ślubie.  Totalnie jej to nie pasowało bo chciała wybierać razem ze mną.  Mój argument był taki że skoro ja nie mogę doradzić jej w sukni ślubnej tak ona nie może w wyborze mojego garnituru. 

A czy żałuję że tak zrobiłem, a od ślubu minęło już kilka latek? Ani trochę.  Zresztą żona mimo że nadal jej biały garnitór się nie podobał stwierdziła że "całkiem tragedii nie było".  Choć nie wiem czy mówi to szczerze czy po prostu jest już po wszystkim i dzisiaj już nic nie zmieni i dla swojego spokoju tak mówi. 

Ps.  Mi jej suknia też się nie podobała (oczywiście jej  tego nie mówiłem) ale ja wychodziłem z założenia że to jej ma się podobać nie mi. 

Tak czytałem wasze wypowiedzi i aż musiałem się zarejestrować by wam odpowiedzi.

A  mianowicie.  Sam marzyłem zawsze by na ślub iść w śnieżno białym garniturze.  I tak było mimo że tak jak wam mojej już teraz żonie mega się nie podobało.  Moja decyzja była nie zmienialna.  Pewnego dnia stwierdziłem że skoro ja z żoną nie mogę z nią wybierać sukni tak ona nie widziała i nie wybierała ze mną garnituru.  I tak wsiadłem w samochód i pojechałem na polowanie garnituru(oczywiście wcześniej dowiedziałem się że żona kupiła śnieżno biała suknie a nie np.  ecru).  Więc tak jak ja zobaczyłem ją w sukni dopiero w dniu ślubu tak ona mnie widziała mnie w garniturze dopiero w dniu ślubu. 

Oczywiście nie było to tak że nic jej nie mówiłem.  Doskonale wiedziała że jadę po garnitur i doskonale wiedziała że marzyłem o białym garniturze na ślubie.  Totalnie jej to nie pasowało bo chciała wybierać razem ze mną.  Mój argument był taki że skoro ja nie mogę doradzić jej w sukni ślubnej tak ona nie może w wyborze mojego garnituru. 

A czy żałuję że tak zrobiłem, a od ślubu minęło już kilka latek? Ani trochę.  Zresztą żona mimo że nadal jej biały garnitór się nie podobał stwierdziła że "całkiem tragedii nie było".  Choć nie wiem czy mówi to szczerze czy po prostu jest już po wszystkim i dzisiaj już nic nie zmieni i dla swojego spokoju tak mówi. 

Ps.  Mi jej suknia też się nie podobała (oczywiście jej  tego nie mówiłem) ale ja wychodziłem z założenia że to jej ma się podobać nie mi. 

To chyba nie tak łatwo namówić faceta na biały garnitur, mój Wiktor by się nie dał:)

Jak chce w bieli to niech zmieni płeć i zostanie panną młodą

Biały garnitur tylko dla odważnych Jeżeli mu zależy to niech włoży.  W końcu dla mężczyzn ślub to też wyjątkowe wydarzenie.  Kobiety mają wymarzone suknie na ten dzień, mężczyźni wymarzone garnitury.  Może kolor fioletowy będzie odpowiedni? Bardziej w jaśniejszym odcieniu.  Kolor wiązanki taki sam.

[HankaS]

Może jakiś beżowy albo błękitny lepiej, bo biały to faktycznie tak jakoś dziwnie