Autor Wątek: Marita i jej (nie)przypadkowe świadkowanie - czyli jak to jest przed 15.08  (Przeczytany 12235 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce

Witam Was serdecznie drogie Forumki  :)

" Miłość po prostu jest.  Bez definicji.  Kochaj i nie żądaj zbyt wiele.  Po prostu kochaj. . . "

Paulo Coelho — Czarownica z Portobello



Na początku parę słów o mnie  ;D

Imię: Małgorzata
Pseudonim: Marita
Nazwisko: po tatusiu
Adres: okolice Tarnowa (woj.  małopolskie)
Wiek: 20
Wzrost: 167 cm
Waga: utajniono dla dobra sprawy
Kolor oczu: niebieski
Stan cywilny: panna
Zawód: studentka filologii polskiej
Funkcja specjalna: ŚWIADEK

Co tutaj robię? długa historia! opowiedzieć? a co mi tam: opowiem.
18 grudnia 2008 roku poznałam bliżej Krzyśka - ot taki fajny chłopak.  Tak mi się ta jego "fajność" spodobała, że od 27 grudnia jesteśmy razem.  Stop klatka - dalej nie wiecie czemu odliczam.  Wracam do sedna sprawy, bo o NAS, to mogłabym bez końca pisać.  Krzysiek ma dwóch braci i jeden z nich, 15 sierpnia żeni się.  Nie byłoby w tym ślubie nic dziwnego gdyby nie to. . .  że mam być na nim ŚWIADKIEM.  No baa. . .  pewnie powiecie: Nic dziwnego itp.  Krzysiek będzie świadkiem, to żeby mu było raźniej wybrali mnie.  Tak? A ja się dziwnie z tym czuje.  Oczywiście bardzo się cieszę, zostałam wyróżniona.  Ale. . .  jesteśmy ze sobą krótko, nie znam jego rodziny, Pana Młodego widziałam może z 5 razy, Pannę Młodą ze 3.  Nie wiem jak u Was, ale u nas:
-jeden świadek jest ze strony Pana Młodego, drugi ze strony Panny Młodej
-najczęściej jest to brat/siostra/najbliższy przyjaciel/przyjaciółka ślubujących
-świadków nie wybiera się przypadkowo, mają wiele zadań, funkcji i przywilejów

Stąd moje zaskoczenie. . .  Dodatkowo: rodzina Pana Młodego pochodzi z okolic Żywca, tam obyczaje przedślubne i ślubne są o wiele bardziej rozbudowane niż u nas.  Ale o tym później. . .  Zostałam włączona w przygotowania do ślubu i dobrze mi z tym  :) ale jednocześnie bardzo się boję.  Nie znam ich tradycji, nie znam rodziny, czuję się trochę obco. . .  Jednocześnie mam być świadkową i pierwszą druhną.  Obawiam się, że nie podołam.  Postanowiłam więc zawitać tutaj, żeby się troszkę podoradzać, podowiadywać i powyżalać.  Jeśli mi pomożecie, dam sobie radę ze wszystkim.  Z takim wsparciem nie mam się czego bać  ;D w kupie siła  ;D

" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."

Offline zabawex
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 9.10.2010
Mrita witam Cię serdecznie na forum.
Bardzo dobrze trafiłaś. Tutaj dowiesz się o wszystkich zwyczajach weselnych z każdego zakątka kraju i nie tylko. Szukaj, czytaj, notuj ;)
Moim zdaniem i tak jesteś w dobrej sytuacji, bo Twój chłopak jest świadkiem. O wszystko możesz go bez skrępowania zapytać. Życzę powodzenia  :ok:

Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce
zabawex  dziękuję za powitanie! no niby tak, mam Krzyśka przy sobie.   Tyle, że .  .  .   on jest bardziej przejęty swoją funkcją niż mną  >:( wiem jakie to dla niego ważne! u nich pierwszy drużba jest na równi z Panem Młodym  ;D
" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."

Offline zabawex
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2128
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 9.10.2010
Ale na Twoje pytania dotyczące tradycji rodzinnych lub weselnych w jego regionie chyba odpowie. Poza tym proponuje zdobyć numer telefonu Młodej i wypytać o wszystko. W końcu zdaje sobie chyba sprawę, że nie znacie się za dobrze.

a tak na marginesie, to świetny wybór jeśli chodzi o chłopaka. Krzysie to fajne chłopaki ;)

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Chyba najprościej zorganizowac spotkanie z młodymi i zapytac ich o te zwyczaje. Bo nawet jeśli wystepuja w danym rejonie, to w rodzinie może się ich nie stosowac lub może byc jeszcze jakiś inny zwyczaj.

A czemu wzięli Ciebie? Może chcieli, żeby świadkowała im para? Może pani młoda nie miała nikogo bliższego?

Nie znasz rodziny. Spójrz na to z innej strony. Gdy panna młoda na świadka bierze przyjaciółkę to ta też zazwyczaj rodziny nie zna i wiele dziewczyn daje radę. Także spokojnie, na pewno będziesz się świetnie bawic!


Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce
Co do Krzysia. . .   ;D jak byłam mała to mówiłam zawsze: mój mąż ma mieć na imię Krzyś i mieć czarne włosy   ;D

Mam Krzysia bruneta, czyli 2/3 się spełniło  ;D

No tak - na pytania odpowiada. . . ale to i tak nie jest to samo.  Czuję się troszkę tak, jakby zaprosili mnie na świadka tylko z przymusu, żeby Krzysiek dobrze się czuł, albo z braku wyboru, bo Paulina (Panna Młoda) nie ma młodszej siostry, ani młodszej niezamężnej przyjaciółki.  Nie wiem. . .  Staram się jak mogę i robię wszystko o co mnie poproszą.  Z resztą ja lubię takie rzeczy.  Kiedyś nawet myślałam, żeby zostać konsultantką ślubną i spełniać marzenia Panien Młodych  ;D

ika3w witaj!  ;)
spotkanie odbyło się w sobotę: świadowie, rodzice, Państwo Młodzi no i starostowie - fajnie było, ale właśnie po tym spotkaniu poczułam się troszkę wyobcowana  :( może nawet nie tyle jako "człowiek" ale właśnie jako "świadek" - mam dużo wolnego czasu, chętnie bym coś pomogła, kilkakrotnie to proponowałam.  Wydaje mi się, że wszyscy są zaangażowani tylko nie ja  ::) marudzę ? wszystko przyjmuję z uśmiechem i jeśli tylko o coś poproszą, realizuję to  ;) Młoda Para to świetni ludzie, najbliższą rodzinę też poznałam, może nie będzie tak źle.  Boję się tylko, że o czymś zapomnę, albo, że zrobię coś źle - chciałabym żeby to był ich najpiękniejszy dzień w życiu  ;)
" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."

Offline frezyjka81

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 805
  • Płeć: Kobieta
  • Uwierzyć w Anioły nawet gdy ich skrzydła są czarne
  • data ślubu: 10.10.2009
Witaj!
Rzeczywiście dziwna sprawa - może po prostu Panna Młoda nie ma nikogo bliskiego - spotkaj się z nią porozmawiajcie. Zapytaj czego oczekuje od Ciebie jak sobie wyobraża Twoją rolę... Będzie dobrze. Ja byłam świadkową na ślubie mojej przyjaciółki i bardzo miło to wspominam - chętnie odpowiem na Twoje pytania. Tylko pamiętaj zwyczaje są naprawdę różne w różnych regionach kraju i często zależą także od danej rodziny.
Pozdrawiam serdecznie!!!

Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce
frezyjka81 witaj!

Pytałam Młodych już parę razy.   Ale oni tylko się uśmiechają i mówią, że będzie dobrze.   Jakoś tam.  .  .   Chyba ja jestem bardziej tym ślubem przejęta niż oni  ;D w moim regionie świadkową jest najczęściej siostra Młodej-pomaga jej się ubrać do ślubu, dba o placki i wódkę na bramy, załatwia papierkowe sprawy, organizuje wieczór panieński, tworzy niezbędnik Panny Młodej, poprawia jej włosy, trzyma bukiet, odpina welona na oczepinach, dba o usadzenie gości i hehe pozuje na sesji  ;D  u Krzyśka wygląda to zupełnie inaczej:
-najpierw pierwszy drużba z orkiestrą przyjeżdża po pierwszą drużkę (czyli Krzyś po mnie)
-potem razem z orkiestrą jedziemy po starostów
-potem ze starostami jedziemy po Pana Młodego
-pomagam ubrać się Młodemu i stoję z nim tzn.   zastępuje Pannę Młodą
-dekoruję Młodego, drużbę, starostę i wszystkich Panów kokardeczkami np. 
-następują tzw.   odgrywki tzn.   każdego przybyłego gościa wita Pan Młody, drużbowie, starostowie i rodzice Pana Młodego (orkiestra gra marsza weselnego za którego należy im wrzucić co nie co)
-potem wszyscy jadą po Pannę Młodą, witają ją (przyśpiewki i wywoływanie Młodej-ale to już działka Krzysia)
-na błogosławinach wygłaszam "przemowę"  - nie pytajcie jak to wygląda bo nie wiem  ;D
-w Kościele no to wszystko normalnie chyba (śpiewam psalm, ale to z innej działki)
-planujemy niespodziankę - konfetti na sprężonym powietrzu dla Państwa Młodych wychodzących z Kościoła
-zbieramy z nimi pieniążki, ryż itp. 
-odbieramy kwiaty, koperty itp.   podczas życzeń
-później jedziemy do lokalu jako pierwsi - prowadzimy orszak weselny  ;D gorzej jak się zgubimy hihih
-w lokalu Młodych witają rodzice, drużbowie, starostowie i obsługa
-pomagamy rozsiąść się gościom
-po torcie organizujemy odgrywki, u nich wygląda to tak, że Młodzi, drużbowie i starostowie podchodzą do każdego z osobna i się witają, orkiestra gra a ja zbieram do koszyczka pieniążki)
-prowadzimy Koncert Życzeń
-podczas oczepin pozbawiamy Młodych odpowiednio welonu i krawatu
-sprzątamy po weselu
-w piątek przed weselem drużba robi tzw.   bramę u Młodego, a ja u Panny Młodej (potem następuje połączenie imprezy, objazdowe oglądanie dekoracji i.  .  .   ;D )

a jak to jest u Was? może są jakieś szczegóły o których zapomniałam?

troszkę mnie głowa boli ... a tu na 18 trzeba się zbierać do pracy
" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Ha to ja Ci powiem ze Cię bardzo dobrze rozumiem  :D hmm tzn Młodych u których będziesz swiadkować  ;)

Moja bratowa jest z okolic Żywca i tam też było wesele , ja byłam świadkową ale że byłam sama ( miałam byc ze swoim chłopakiem ale miesiac wczesniej rozstaliśmy się  :P na szczęście  ;) ) więc świadkiem został mąż jednej z sióstr bratowej  ;)
Oprócz nas swiadków, byli jeszcze starostowie - siostra Młodej z mężem i to Oni zajmowali sie wódką , bramami, na sali zabawami, my natomiast jako swiadkowie - pomagaliśmy Młodym przy ubieraniu sie , w kościele ...itd

To ze najpierw przyjezdzają po Ciebie potem jedziecie po straostów potem po Młodego itd jest mi to dobrze znane  ;D tak własnie jest na weselach na wsi skąd pochodzi część mojej rodzinki  ;)

Te odgrywki są świetne można sie nieźle uśmiać  ;)

Nie bój się napewno sobie poradzisz, to naprawde nic trudnego  ;)
Myślę ze wzięli Ciebie bo może Ci starostowie sa ze strony Młodej wiec świadkowie mieli być ze strony Młodego ?? albo poprostu nie chcą zebyś sama siedziała nikogo nie znając na weselu gdy Twój luby będzie pomagał, wzięli Ciebie żebyś razem z nim pomagała, żebys własnie źle sie nie czuła, a tak bedziesz zawsze z osobą która znasz najlepiej  ;)
uwierz mi ze jak Twoja połowa jest świadkiem a Ty nie znasz nikgo to wcale tak fajnie nie jest , pamiętam takie wesele , w sumie zaraz tam sie zapoznałam i miałam z kim pogadać jak pojechali na zdjecia ale to jednak nei taka sama impreza jak bawisz sie cały czas ze swoją połową i znajomymi  ;)
więc moim zdaniem jesteś w o wiele lepszej sytuacji niż Twój Krzyś miałby być świadkiem a Ty sama gdzieś tam z boku nie znając nikogo  ;)
W taki sposób wkręcisz się szybko w rodzinę  ;D ;D ;D



Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce
Justys851 witam Cię bardzo serdecznie  ;D

Masz rację, na pewno jestem w o wiele lepszej sytuacji niż Ty byłaś  :) ale ... np.  nie pozwoliłabym Krzyśkowi samemu jechać na sesję z Młodymi - samolub ze mnie?  ;) pojechałabym z nimi i siedziała sobie cichutko na boczku  ;)

Nie no, teraz nie jest tak źle. Ten grill to był w sumie fajny pomysł. Znam część rodzinki.

Też mieszkam na wsi, ale z tym jeżdżeniem tam i z powrotem spotkałam się pierwszy raz  :)

Przyśpiewki już mamy - część sami napisaliśmy, część z internetu, część ze starych płyt  ;D

A z tym wkręcaniem się w rodzinę ... jestem bardzo zdziwiona ale wszyscy mnie tam baaaaardzo lubią  ;D a Krzyśka mama chwaliła mnie przed swoimi przyszłymi teściami  :)

Dziś dostałam w końcu zdjęcia z naszej minisesji z Krakowa  :) jak będziecie chciały, to mogę Wam część pokazać  ;D
" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."

Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Oj tak chcemy zdjęcia  :D

Ja chciałam jechac no ale nie  mogłam bo jechali tylko jednym samochodem więc juz bym się nie zmieściła, a nie chciałam prosic kogos obcego zeby mnie wiózł  ;D ;D ;D



Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce
To zgram fotki z laptopa i obiecuję, że się pojawią.

Tak mi smutno, Krzysiek w pracy, zobaczymy się dopiero w sobotę  >:( w Sandomierzu teraz pracują  :'(

Eh...czyli zostawili Cię na tym weselisku na pastwę losu  ;) Justyś właśnie czytam Twoją relację ze ślubu ... iii...wyglądałaś cudnie  :-* :-* :-*
" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."

Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Skoro wychodzisz z inicjatywą  i Młodzi czują twoją chęć pomocy to już jest wiele - ja nie mogę się pochwalić swoimi osiągnięciami gdy byłam świadkiem a wynikło to głównie z tego, że byłam za młoda a do Pary Mlodej miałam 60km co bylo dla mnie problemem żeby cokolwiek zalatwić. Panna Mloda była zdana na siebie ale odniosłam wrażenie że jej to pasowało...
uważam, że wtedy świadkową powinen byc ktoś inny może koleżanka z podwórka lub ktoś z rodziny kto mieszka blisko Pani Młodej... dopiero teraz sobie to uświadomiłam...
Trzymam kciuki za przygotowania  ;D
kasia



Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
ano tak to jest z tymi rozstaniami, praca studia ...

z niecierliwością czekam na fotki  :D

dziękuje bardzo  ;) tzn zgadałam sie z siostrą Młodego więc nie było tak źle  :D ale jednak byłoby lepiej gdyby G był przy mnie  ;)



Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce
katrishja witam cieplutko  :)
No ale Ty nie miałaś jak pomóc. Ja mam jak, ale mam wrażenie, że oni nie chcą tzn. chcą, ale tak na odległość, z dystansem, jakbym była obca (no w sumie jestem, ale skoro jestem, to po co mnie zapraszać na świadka).

Justys851 ja nie dam się wyrolować  :lol:

Teraz u nas sprawa wygląda tak: ja mam wakacje i siedzę w domku, pracuję dorywczo. Tak normalnie, mieszkam w Krakowie, bo tam studiuję, ale na każdy weekend wracam do domu. Krzysiek mieszka jakieś 25km ode mnie, ale i tak pracuje ciągle w delegacjach  :-\ widzimy się tylko w weekendy i to też "okrojone", bo albo ja mam naukę, albo on wraca dopiero w sobotę wieczorem, albo w nocy  :'( poza tym, K. nie ma teraz prawa jazdy (długa i smutna historia :'() więc nie zawsze mamy jak się spotkać  :'(

A teraz obiecane zdjęcie - to ja  ;D
fotka za duża

Chciałam je wkleić inaczej, ale chyba mi nie wyszło - to mój pierwszy raz. Robi któraś z Was to przez imageshack? jak najprościej wkleić? tylko, żeby zdjęcie było większe, bez konieczności dodatkowego otwierania?
« Ostatnia zmiana: 21 Lipca 2009, 12:16 wysłana przez Maja »
" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Pamiętaj tylko, że zdjęcie w najdłuższym boku nie może miec więcej niż 640pikseli.

A to śliczne jest!


Offline Justys851
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 28242
  • Płeć: Kobieta
Śliczne zdjęcie  ;)

Ale musisz je pomniejszyć bo wg regulaminu jest za duże i moga Ci je usunąć  ;)



Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce
Ika3w dzięki bardzo za radę , postaram się to poprawić. Właśnie wertuję topiki o wklejaniu zdjęć  :)

Oj... nie mogę już go zmienić... Nie mam ikonki "modyfikuj" - co zrobić?
« Ostatnia zmiana: 21 Lipca 2009, 12:07 wysłana przez Marita »
" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."

Offline ika3w

  • Ilona
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3905
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 23.08.2008r
Teraz możesz je ponownie wstawic w regulaminowych rozmiarach  :)


Offline katrishja

  • entuzjasta
  • ******
  • Wiadomości: 861
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 18.09.2009
Może to będzie troszku brutalne Marita co napiszę ale gyby ktoś był zdystanowany do mnie w takiej ważnej sytuacji i tak podchodzil do mnie jak oni do Ciebie to ja bym to zwyczajnie olała i nawet palcem bym nie kiwnęła w przygotowaniach!!!!! Taka już jestem- nie to nie!! przecież nie będziesz im w ty.... włazić.  Zrobilabym swoje w dniu ślubu i wesela i tyle! :)
kasia



Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce
o super - Maja dziękuję - nasi moderatorzy działają w zawrotnym tempie  :)

więc ponownie: JA



katrishja o włażeniu ... wiadomo gdzie  ;D nie ma mowy... sytuacja troszku po prostu zaczęła mnie irytować  :( najpierw chcą, a potem nie wiem sama - ja swoje zrobiłam/zrobię
" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."

Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Ooo ciekawe odliczanko, witam śliczna właścicielkę :) Będę podczytywac na pewno.. :)

Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce
julenka witam serdecznie  :) już się znamy z Twojego wątku! zapraszam do zaglądania  :) oj nie jestem śliczna, to tylko KORZYSTNE zdjęcie  ;D

Właśnie wróciłam z pracy. Odwiedziłam jeszcze po drodze dziadków. Padam na pyszczek. Lecę zobaczyć co tam u Was. Potem jak mi się naładuję baterie do aparatu, pokażę Wam zaproszenia  ;D piękne są wg mnie
" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."

Offline wiśniowa

  • forumowy
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 9444
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 30.05.2009
to i ja się melduję :) faktycznie nietypowe odliczanko... tym chętniej będę podczytwać

p.s. śliczne to zdjęcie z różą  :)

Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce
wiśniowa witam Cię serdecznie

Fajnie dziewczyny, że jesteście ze mną. To forum uzależnia. Mam wakacje i duuużo wolnego czasu. Wciąga mnie  ;D nuda mi doskwiera więc troszku sobie tu siedzę  :) tak jak obiecałam będą dziś fotki z mini sesji i fotki zaproszeń, oczywiście jeśli chcecie  :D

Dziś mam wolne  :) wstałam sobie o 8 i poszłam na kawkę do dziadków, którzy mieszkają na przeciwko z ciocią i jej rodzinką - rozwalił mnie tekst mojego kuzyna Kubusia - "Pany wyszły na dach" czytaj: Panowie weszli na dach (robotnicy, bo remont dachu trwa)  :skacza:
" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."

Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Czekamy na resztę obiecanych foteczek..

A masz juz jakąś sukieneczkę upatrzona na świadkowanie???

Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce
sukienkę już kupiłam, taki ze mnie narwaniec  ;D tylko do krawcowej muszę zanieść, bo do zwężenia w niektórych miejscach jest  :) julenka sorki, ale nie doczytałam u Ciebie w wątku, gdzie wybywacie na wakacje  ;D ?
" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."

Offline julenka

  • * * * * *
  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 3592
  • Płeć: Kobieta
Mam nadzieje, że jak będzie sukieneczka gotowa to nam pokażesz :)

A wybywamy do Londynu do mojej mamusi :)

Offline japcio

  • Chuck Norris
  • ********
  • Wiadomości: 23885
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 2009
Jestem w końcu i ja u Ciebie :)

Offline Marita

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 185
  • Płeć: Kobieta
  • A jeśli nie Ty... to spłonę i nic nie powtórzy się
  • data ślubu: mam nadzieję, że już wkrótce
Chętnie pokażę i czekam na ocenę  ;D bo... wszystkim się podoba, ale doszłam do wniosku, że jak dla świadka to nie wiem czy pasuje, czy odpowiedni kolor, czy elegancka etc. więc będę liczyć na szczerą ocenę  ;) a jak nie w tamtej, to w jakiejś innej pójdę, sukienek mam sporo, bo do tej pory na każde wesele kupowałam inną, a że z Krzyśkiem nie jestem długo, to jego rodzinka tych sukienek nie widziała wszystkich  ;D poza tym mam siostrę o rok młodszą, taką samą rozmiarowo więc coś się znajdzie  ;D aaa i buciki Wam pokażę bo kupiłam  ;D baterie już w aparacie

Londyn? ale masz super  ;D ;D ;D ;D ;D ;D zabierzesz mnie? grzeczna będę obiecuję :D

japcio witam  ;D i jak to mówią: lepiej późno niż wcale (żartuję  :D)
" (...) Chroń to co masz. Gdy trzeba walcz i kochaj jak najmocniej."