Dzięki za odpowiedź, zastanawialiśmy się właśnie nad tym osobnym stolikiem, ale tak jak piszesz nie ma to sensu, bo przecież 3 letnie dziecko nie nałoży sobie samemu jedzenia itp..., dzisiaj idziemy do kucharki, mam nadzieję, że też jakąś taką granice wiekową ustali (póki co mówiła by liczyć oddzielnie pary i pojedyncze osoby, lecz według mnie to nie ma sensu, bo przecież może być 20 letni chłopak sam, a zje jak dorosły). Lecz jest jeszcze jedno ale odnośnie tej granicy, np. tak jak u Was ona wynosi do 12 lat, dobre rozwiązanie, ale jak u nas będzie około 20 dzieci w wieku od 4-16 to ciężko tej kucharce będzie chodzić i zgadywać komu położyć mniejszą porcję..., no i śmiesznie , że 12-letnia kuzynka dostanie mniejszą porcje, a obok niej siedząca 13-letnia większą.... hm.... sami już nie wiemy:( może dzisiaj coś nam doradzi ta kucharka.