[anka332]

a wiec zaczynam odliczanko zostalo dokladnie 90 dni do TEGO dnia, slub odbedzie sie w swinoujsciu w kosciele bl.  michala kozala o godzinie 16. 00, wesele w klubie garnizonowym takze w swinoujsciu

[pamela]

witam i jako pierwsza dolaczam do twojego odliczania, zwlaszcza ze slubujemy tego samego dnia. a juz myslalam, ze oprocz paolki i mnie nie zjawi sie nikt z  ta data. 

[anka332]

w trojmiesie ten termin jest bardzo porzadany chociaz tam chyba kazdy termin od maja do wrzesnia jest pozadany z powodu braku sal

[frezyjka81]

Melduję się i ja 
Czekamy na więcej !!!

[anka332]

a wiec zaczynamy od opisu naszego poznania.
poznalismy sie zwyczajnie jak tysiace par na weselu.  ja bylam znajoma z pracy panny mlodej a S.  kolega ze studiow i pracy pana mlodego.   podobno zwrocilam swoja uwage juz podczas mszy, gdy czytalam czytanie a on stal w szpalerze - slub wojskowego.  potem podczas wesela chyba do oczepin nie zamienilismy ze soba zadnego zdania zwracalam tylko na glosny smiech po drugiej stronie stolu to byl moj S.  wkoncu jak juz S.  pozniej powiedzial gdy zyskal odwage po kilkunastu kieliszkach podszedl do mnie poprosil do tanca no i tak juz zostalismy razem i razem wyszlismy z wesela odwozl mnie do domu i umowilismy sie na wtorek na spacer.  musze dopowiedziec ze slub byl w  niedziele i jeszcze to ze nie wymienilismy sie telefonami

[anka332]

pracuje w pewnej instytucji ktora ma dostep do danych klientow no i moj S.  byl klientem no i wykorzytsalam to odnalazlam numer teleofnu i napisalam do niego smsa z samego rana w poniedzialek bardzo sie zdziwil

[Olucha]

Jestem i ja 

[mikoala]

Jeszcze ja tu jestem

[werka23]

i jestem i ja 

[marta86star]

Też się dołączam do odliczania

[Bea027]

Również dołączę do Twojego odlicznka 

[anka332]

a wiec spotkalismy sie we wtorek na molo w sopocie bylo strasznie zimno wiec ucieklismy do malenkiej kawiarenki na monte cassino no i tak rozmawialismy rozmawialismy rozmawialismy opowiedzialam mu trudna historie mojej poprzedniej milosci o kotrej wiedzialo kilka osob ale tak strasznie mu wtedy zaufalam no i tak zaczelismy sie spotykac a jak nie spotykac to godzinami rozmawialismy przez telefon czego ani ja ani S. nie nawidzilismy do tje pory. aaaa musze jeszcze dodoac ze slawek od czerwca poprzedzajacego nasze spotkanie byl w delegacji wlasnie w trojmiescie co pozwolilo nam spedzac mase czasu razem (slawek mieszkal w swinoujsciu). w styczniu zapytal sie czy bym z nim zamieszkala bop jego delegacja  w marcu miala sie skoczyc ja bez zastanowienia powiedzialam tak i zaczelam przygotowywac sie do przeprowadzki szukalam pracy itp. slawka delegacja przedluzala sie przedluzala i tak 15 czerwca pojechalam na szkolenie do nowej firmy w ktprej mialam pracowac w swinoujsciu, a on nadal byl w trojmiescie. no i tak sie stalo ze ja sie rpzeprowadzilam a on nadal mieszkal w trojmeiscie

[frezyjka81]

Ale numer!!!
I co było dalej

[Bea027]

Zaczyna się interesująco... pokręcone życie

Jestem

Cwana bestyjka z Ciebie... tak zdobyc numer telefonu

[anka332]

tak naprawde to przez to moglabym isc do wiezienia
no to dalej opowiadam
a wiec moj S. zostawil mnie sama w swinoujsciu wsrod obcych ludzi w obcym miescie, w nowej pracy. strasznie mi bylo przez te kilka pierwszych tygodni. gdy przyjechal na pierwszy weekend akurat byly moje imieninki na ktrore moj S. zabral mnie na wycieczke po pomorzu jechalismy sobie az do kolobrzegu zjedlismy tam pyszna kolacje no i wieczorekiem wracalismy na zachod slonca S. powiedzial ze zatrzymamy sie w jakims miejscu widokowym no i....

dołaczam do odliczanka jeśli można 

[Bea027]

no i.....co dalej proszę szybko wrcać i opisywać
nie wyobrażam sobie samotnego pobytu w obcym mieście...nikogo nie znasz, nie masz się do kogo odezwać...porażka...no, ale co dalej

[frezyjka81]

Czekamy na więcej 
Ależ to życie bywa pokręcone...
 

W takim momencie postawilas "trzy kropki". Teraz mozemy sie tylko domyslac co bylo dalej. Wracaj koniecznie

[wiśniowa]

melduję się i ja  też jestem ciekawa co było dalej... w niezłym momencie przerwałaś

[anka332]

... bylo jeszcze troszke czasu do zachodu wiec sobie siedzielismy na zboczu skarpy (niedaleko trzesacza) gadalismy sobie nagle on powiedzial ze zaraz wroci ale mam sie nie oglada. glupio przynac ale bylam pewna ze idzie za drzewko ale on nagle podszedl do mnie z bukietem z czerwonych 23 roz (tyle mialam wtedy lat) zlozyl mi zyczenia imieninowe i wyciagnal pierscionek ukleknal i powiedzial wiele pieknych slow a w tym to najpiekniejsze zdanie w zyciu ludzkim a szczegolnie kobiety:"czy wyjdziesz za mnie" ja bez zastnaowienia opowiedzialam tak ale bylam w takim szkoku oboje bylismy ze nie zauwazylismy tlumu ludzi stojacych za nami ktorzy tez chcieli ogladac zachod slonca.

[frezyjka81]

Ale romantycznie...plaża, szum morza, zachód słońca... Aż łezkę uroniłam!!!
Buźka!!!

[anka332]

ciesze sie i slawek pewnie tez bo mialo byc romantycznie

ależ romatyczne mieliście zaręczyny 

witam. czy mogę się dołączyć, ale romantico mieliście

[anka332]

pewnie zapraszam wszystkich

[pamela]

napisz teraz cos o przygotowaniach, no i fotki fotki duzo fotek !!!! 

[anka332]

fotki beda jak przyjade do swojego domku narazie do wtorku jestem u rodzicow w sopocie

a wiec przygotowania mamy juz prawie zakonczone zostaly jeszcze szczegoly
mamy sale
kosiol
caly stroj panny mlodej - wlasnie kupilam sukienke na poprawiny
caly stroj pana mlodego - bedzie mundur
rozdane zaproszenia - sama robilam
fotografa
dekoratorke
pomysl na wystroj samochodu - bedzie moj ale niestety wykonanie z braku czasu musze oddac swiadkowej
troche wodki - reszta bedzie kupiona jak slawek wroci z morza
wszystkie nauki poradnie i dokumenty oprocz tego z usc zalatwione

[pamela]

no to duuza czesc macie za soba.
A twoj PM marynarz? oo kolejna forumka zona marynarza.
napewno super bedzie wygladal w mundurze.
a jaka suknie wybralas?