Witam,
Dj-wodzirej Marek Bajon był tym na którego zdecydowaliśmy się z mężem i był to świetny wybór. Szukaliśmy kogoś, kto kompleksowo poprowadzi wesele jako wodzirej (przywitanie gości weselnych, zaintonowanie "sto lat", prowadzenie przyśpiewek w trakcie imprezy, przeprowadzi zabawy oczepinowe) jak i typowy DJ (zapewni muzykę różnorodną, taką jaką sobie wybierzemy i o jaką poproszą nasi goście weselni). I takie właśnie zadania pan Marek spełnił w 100%. Było tak jak chcieliśmy, wszystkie szczegóły uzgodniliśmy jeszcze przed imprezą, w związku z czym my wiedzieliśmy czego się spodziewać a pan Marek wiedział jaką pracę ma do wykonania. Nie było najmniejszego problemu z dojazdem na miejsce wesela (Koszalin), z ustaleniem jakie zabawy chcemy (konkretna lista sporządzona wspólnie - skorzystaliśmy z cennych rad prowadzącego), z dostosowaniem się do dość wczesnej godziny rozpoczęcia imprezy (15. 30) i paru innych jeszcze naszych konkretnych próśb. My akurat chcieliśmy uniknąć typowych weselnych hitów, sprośnych komentarzy i niedwuznacznych zabaw - i tego nie było, za to wszyscy goście z ochotą odtańczyli Poloneza (niestety nie wiem czy była to inicjatywa DJ-a czy naszych gości, ale wyszło to świetnie) i wszyscy rewelacyjnie bawili się wspólnie do rana.
Niezależnie od tego, czy zdecydujecie się na tego DJ-a czy na innego, ważne jest żeby porozmawiać przed podpisaniem umowy i dograć wszystkie szczegóły, a nawet sporządzić harmonogram imprezy, który ułatwi zaplanowanie wszystkiego.
Serdecznie pozdrawiamy Marka Bajona i jego brata,
Anna i Piotr, Koszalin, 21 maja 2011