A ja bawiłam się 1,5 roku temu na ślubie i weselu w marcu.Młodzi milei tylko cywilny, więc post im nie przeszkadzał, a gościom także. Z pogodą to niestety nigdy nie trafisz.Tak jakoś ostatnio u nas dziwnie bywa,że czasem w sierpniu jest gortsza pogoda niz w marcu. Nasi znajomi mieli piękną pogodę w marcu!! Nie potrzebowaliśmy zimowych okryc.Było chłodnawo, ale nie zimno. A młoda miała gorset i odkryte ramiona i twierdziła, że było jej gorąco!! Wiadomo, emocje biorą swoje. Trafiliśmy nawet na noc, kiedy była zmiana czasu, hihi.Było zabawnie w związku z tym.
Także nie mam nic przeciwko ślubowi w marcu.
Natomiast sama chciałam w wakacje, bo i lato (chociaż dzisiaj już nie takie pewne jak kiedyś) i ja mam całe wakacje urlop, więc to przeważyło.