A my się dogadaliśmy z hutrownią i czekała własnie w hurtowni, właściciel był na tyle miły, że sam nam tą wódkę przywiózł do lokalu. U mojej siostry było podobnie, zamowiliśmy wcześniej w hurtowni i przywieżli w piątek na salę. Cena oczywiście obowiązywala z dnia zamówienia, czyli ileś tam tygodni wcześniej - ja zapłaciłam od razu w hurtowni przy zamówieniu a siostra jak wódzia była już na sali.