Właśnie byłam w sobotę na próbnym makijażu. Malowała mnie młoda Lilka, bardzo miła i sympatyczna. A że był to mój wieczór panieński to zaszlałyśmy. Jestem wymagająca osobą, ale moje oczekiwania zostały spełnione. Myślę, że połowa sukcesu to wiedzieć co się chce i osiągnąć porozumienie w tej kwestii z makijażystką. Pokazałam Lilce zdjęcie, powiedziałam, że chcę duże oczy, a ona wiedziała, o co mi chodziło. Naprwdę- oczekiwania spełnione w 100%. Polecam i cieszę się, bo jestem spokojna- wiem, że w dniu ślubu nie czeka mnie przykra niespodzianka.