Nie sądziłam, że kiedyś zmuszona będę rozpocząć taki właśnie wątek. Jednak może warto, aby na tym forum pojawiły się nie tylko polecenia fajnych miejsc ale również ostrzeżenia przed nieuczciwymi restauratorami.
W okresie ostatnich kilku miesięcy dwukrotnie zawitałam do Poznania jako gość weselny. Właściciele obu lokali znajdujących się w centralnym punkcie Poznania - Rynek, zadbali o to aby obie pary przeżyły koszmar zamiast wspaniałej zabawy.
1. Restauracja La Scala przy ul. Zamkowej 7
2. Restauracja Bambus (dawna nazwa) przy ul. Stary Rynek 64/65 (od niedawna nowi właściciele, nie nadali jeszcze nowej nazwy).
Okazało się, że obecnie oba lokale mają tego samego właściciela.
Kilka słów na temat usług weselnych oferowanych w restauracji o dawnej nazwie Bambus.
- obiad zimny,
- stoły zbyt wąskie aby pomieścić na nich półmiski z jedzeniem
- serwetki z fryzeliny
- sztućce, każde z innego kompletu
- zakąski i ciasta podane na różnego rodzaju półmiskach i paterach(szklane, metalowe)
- soki podane w wyszczerbionych dzbankach a później stawiane w kartonach
- ponad 2 godz. oczekiwania na podanie zimnych zakąsek
- kawa o stęchłym zapachu i równie nieciekawym smaku
- śmietanka skwaśniała, wiadomo co się stało po jej wlaniu do kawy
- zakąski zupełnie bez smaku
- osoby, które połasiły się na rybę po grecku, ciężko to odchorowały
- w ubikacji damskiej brak światła, na progu ubikacji łapanka w formie odstającej metalowej listwy, która mogła poważnie zranić panie mające otwarte obuwie
- po weselu doliczono za ciepłe i zimne napoje straszliwe koszta (o czym wcześniej nie było mowy).
To tylko niewielka ilość "niedociągnięć", które miały tam miejsce.
Ostrzegam więc przyszłe Młode Pary aby dużym łukiem omijały te lokale. Ten dzień ma byc piękny i wyjątkowy a nie powinien stać się koszmarem, który będzie Was jeszcze długo straszył po nocach.