mam kolezankę, która wyszła za niemca i tez mieli ten problem. żeby było lepiej poznali się w budapeszcie, i 2 lata później oboje za swoich uczelni pojechali tam na stypendia, ona z Polski , on z Niemiec i tam chcieli się pobrac, jednak byłoby za duzo formalności do załatwiania a na to nie mieli czasu, więc zrezygnowali z tego pomysłu. ustalili, ze slub cywilny wezmą w Niemczech, i wzieli go już jakiś rok temu a w tym roku miał byś slub kościelny w Polsce, ale ...narazie są małżeństwem urzędowym, moze za rok wezmą cywilny.
dla mnie i mojego Pawełka najbardziej liczy się ślub kościelny. a wesele w formie bankietu, bo jest najtaniej. pozatym oboje nie chcielibysmy hucznego wesela z orkiestra i tańcami do rana. mieliśmy pomysł, bo wybrac się w góry i tak sobie slubowac tylko w obecnosci rodziców i świadków, ale...
staneło na bankiecie na około 40osób, a mozę nawet na 30.
tylko jak to zrobic.
narazie mam jedno spostrzeżenie, że najtaniej by wyszło zamawiając impreze jak na stype (bo a stypach jest obiad i kawa, choc mozę coś się zmieniło, ...dawno nie byłam), ale doszliśmy do wniosku , ze śmiesznie by wygladało, jabysmy z półrocznym wyprzedzeniem zamówili stype:)... taki zart