Miejsce zaklepane jak już pisałem, a jest nim Dworek Hetmański, w piątek.
Co prawda myśleliśmy o niedzieli, ale okazało się że para, która ma tam wesele w sobotę, ma poprawiny, więc temat odpadł.
Na szczęście piątek okazał się wolny - mimo totalnego braku terminów w Dworku!.
Już chyba nawet wiem co zamówimy do jedzenia, w koncu bywam tam często to mam rozeznanie.
pierwszy krok w naszej odliczance załatwiony.
Teraz rozterki muzyczne, czy z muzyką czy bez, jesli tak to kto? w jakim zakresie?
pojawia sie także "dylemat" transportowy, czy jakiś busik? pewnie niektórzy zechcą przyjechać samochodem, ale to takie niehumanitarne. Potem nie moga nawet wypić lamki wina o symbolicznej połówce wódki nie wspominając.
Więc trochę zagadnien logistycznych przed nami.
No i wytropienie ładnych zaproszen...
Dużo rzeczy do wymyślenia jeszcze... ale jest sporo czasu