Nic przyjemnego się nie działo i pewnie a właściwie głównie dlatego nie miałam ani czasu ani chęci zaglądać tutaj
Zachorowała bardzo bliska mi osoba, musiałam przez 3 miesiące opiekować się nią, była obłożnie chora i wymagała opieki 24h na dobę
Moje starania na nic się zdały bo zmarła ...
A żeby tego było mało to pozostawiła wszystko co miała własnie nam (mnie i mężowi) i żeby krótko podsumować za trzy tygodnie ma w związku z tym sprawę w sądzie
To tyle w skrócie
Teraz doszłam do siebie, no prawie i postanowiłam znowu buszować wśród tych co przed i tych co już (jak ja) po tym pięknym dniu