Autor Wątek: Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?  (Przeczytany 2163 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline jocelines

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 37
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 01/08/2009
Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?
« dnia: 11 Lipca 2008, 06:31 »
Kochani,

jestem umowiona w najblizszych dniach z: Bel canto, Tomi Band, Dynamit i  Fenix.  Wszystkie zespoly (procz Tomi Band - pan Tomasz, to brat pana od Mini Band ;) ) wyszukalam na forum.  Znalazlam wiecej, ale niestety maja pozajmowane terminy.  Te zespoly maja pozytywna opinie u Was, no chyba, ze cos przeoczylam, to informujcie mnie ;)

Bylabym wdzieczna za pomoc w wyborze zespolu.


Offline aaniiusiaa

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 168
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 08.08.2009
Odp: Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?
« Odpowiedź #1 dnia: 27 Sierpnia 2008, 16:38 »
Nie polecam Bel Canto- piją, są wulgarni, nie mają kontaktu z goścmi, grają rokową muzyke zamiast weselnej- totalna kicha.
Polecam Dynamit, wokalistka ma bardzo ładny głos, panowie grają super no i jest akordeon co jest dużym atutem !
Pozdrawiam

Offline katinana
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 45
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 7.07.1990
Odp: Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?
« Odpowiedź #2 dnia: 16 Sierpnia 2009, 17:35 »
W dniu 7.08.2009 bawiłam się na weselu w Nordzie, gdzie grał zespół Bel Canto. Trzech panów, którzy grają naprawdę dobrą muzykę odpowiadającą weselu. Przez cały czas parkiet był pełny. Muzyka była dobrana i dla młodszego pokolenia i dla starszego. Jeśli chodzi o alkohol, to istotnie stał na ich stole, ale było to wyborem pary młodej i naprawdę nia zauważyłam, żeby zespołowi plątał się język przy śpiewaniu piosenek. Pili chyba na tyle, że było to pod ich samokontrolą. Mnie się zespół podobał. Jedyna rzecz, która wywarła na mnie niepozytywne wrażenia to oczepiny, które były przeciągnięte aż do godziny czasu. To było za długo. Nieeleganckie też były wstawki typu: "jak pan młody zaniemoże, to tata mu pomoże" - to było niesmaczne. Pani młoda ma tylko mamę i wstawki typu, że tata pana młodego się dobrze ustawił i da radę z dwiema. Zespół tymi zdaniami przekroczył dużo za dużo granice. Poza tym, jeśli chodzi o profesjonalizm grania to jestem na tak.

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?
« Odpowiedź #3 dnia: 18 Sierpnia 2009, 10:26 »
Popatrzcie proszę,  jak diametralnie mogą różnić się opinie o jednym zespole :hmmm:

Offline Marcin28
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 23
Odp: Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?
« Odpowiedź #4 dnia: 29 Sierpnia 2009, 08:31 »
Ja bawiłem się na weselu, gdzie grał Fenix ze Szczecina - polecam - świetna muzyka

Offline gosia_pawel_85

  • forumowicz
  • ***
  • Wiadomości: 180
  • Płeć: Kobieta
  • 3.08.2013 Nasz Magiczny Ślub
  • data ślubu: 3.08.2013
Odp: Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?
« Odpowiedź #5 dnia: 15 Listopada 2009, 15:26 »
Dynamit, miałam okazje bawić się na weselu gdzie grali.  Były 4 osoby,w tym dziewczyna-ładny wokal, prowadzący- doskonale potrafił rozkręcić wszystkich, w przerwach między śpiewaniem - akordeon+przyśpiewki (aaaaaa. . . !!!! oszalałam wtedy :) ) ,nieco długie były zabawy na oczepinach.
Ale jak dla mnie mogą być-polecam.

Offline feniks123
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 8
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 25.08.2012
Odp: Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?
« Odpowiedź #6 dnia: 13 Września 2012, 21:47 »
Dynamit - ze Szczecina, bralismy go "w ciemno".  super zabawa, graja weselne granie, zabawiaja, przyspiewki przy stolach razem z goscmi weselnymi.  Dzięki nim goscie tłumnie bawili sie do 5. 15 rano :D polecam :):):))

Offline jarek@jarek
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?
« Odpowiedź #7 dnia: 15 Września 2012, 09:59 »
jestem z tych osób co nie popierają zespołów 2,3,lub 4 osobowych.  niestety moi kochani to kapelki, które grają z podkładami, mp3,plastikowe brzmienia i tylko dośpiewują.  to tak jakbyście poszli na karaoke. często Ci ludzie nie mają pojęcia o muzyce.  nie są wykształceni tylko sobie dorabiają.  kupują podkłady za 5 zł w necie i potem Wam je odpuszczają.  to są tzw.  ODPUSZCZACZE.  i te przyśpiewki . . .  to już nie modne.   tak się grało kiedyś , w remizach. . .  wnieśmy trochę kultury do naszych wesel. . .   tylko zespół grający na żywo, prawdziwy muzycy i muzyka na poziomie sprawi , że nasze wesele będzie z klasą. . .  a nie wiejska przytupuwa i usia siusia trąbka pompka. . .  Ja byłem na weselu gdzie grał zespół 5-cio osobowy na żywo z Bydgoszczy MELOMANIA .  perkusja, bas, gitary, instrumenty klawiszowe,wokalistka. . .  wszyscy śpiewają i grają wszystkie polskie i światowe hity i te nowe też.  to jest dopiero raj dla uszu. . .  polecam. . .

Offline kryniu

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 2
  • Płeć: Mężczyzna
  • data ślubu: 18.05.2013
Odp: Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?
« Odpowiedź #8 dnia: 15 Września 2012, 12:05 »
hmmmm.  znalazłem tą Melomanię w internecie.  Faktycznie grają fajnie, szkoda, że nie miałem okazji jeszcze słyszeć ich na żywo.  Może jeszcze się zdarzy.  Muszę chyba temat "zespół czy dj na moje wesele" przemyśleć jeszcze raz, bo narzeczona uparła się na dj'a  :-\ ale pokażę Jej ich stronkę i zobaczymy co powie.  Jak Jej się spodoba to może uda się umówić z nimi na próbę, żeby posłuchać na żywo jak grają, bo piszą, że jest taka możliwość.  W każdym razie wydają się być ciekawą propozycją.  Pozdrawiam  :)

Offline missaka
  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 3
Odp: Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?
« Odpowiedź #9 dnia: 23 Września 2012, 13:10 »
ad.  wyżej:)
dobry dj nie jest zły tylko sztuką jest znaleźć kogoś naprawdę dobrego

Offline obserwator
  • maniak
  • ********
  • Wiadomości: 2421
  • data ślubu: trochę czasu minęło
Odp: Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?
« Odpowiedź #10 dnia: 24 Września 2012, 08:36 »
jestem z tych osób co nie popierają zespołów 2,3,lub 4 osobowych.  niestety moi kochani to kapelki, które grają z podkładami, mp3,plastikowe brzmienia i tylko dośpiewują.  to tak jakbyście poszli na karaoke. często Ci ludzie nie mają pojęcia o muzyce.  nie są wykształceni tylko sobie dorabiają.  kupują podkłady za 5 zł w necie i potem Wam je odpuszczają.  to są tzw.  ODPUSZCZACZE.  i te przyśpiewki . . .  to już nie modne.   tak się grało kiedyś , w remizach. . .  wnieśmy trochę kultury do naszych wesel. . .   tylko zespół grający na żywo, prawdziwy muzycy i muzyka na poziomie sprawi , że nasze wesele będzie z klasą. . .  a nie wiejska przytupuwa i usia siusia trąbka pompka. . .  Ja byłem na weselu gdzie grał zespół 5-cio osobowy na żywo z Bydgoszczy MELOMANIA .  perkusja, bas, gitary, instrumenty klawiszowe,wokalistka. . .  wszyscy śpiewają i grają wszystkie polskie i światowe hity i te nowe też.  to jest dopiero raj dla uszu. . .  polecam. . .


Albo jesteś kompletnym ignorantem, albo nie masz w ogóle pojęcia o muzyce na żywo, albo też udajesz. Nawet zespoły 3-osobowe grają muzę żywą. Są świetne zespoły, które w składzie mają "tylko" perkusje, gitarę i bas. Mając dodatkowo klawisze możesz zagrać świetną muzykę taneczną nie dokładając żadnych podkładów z mp3.
 Co do wykształcenia muzycznego to powinieneś wiedzieć, że są także MUZYCY bez szkoły, którzy o wiele lepiej grają od tych co je mają. Zespół 5-cio osobowy też może zawalić wesele. Nie ma reguły.
Czytając to co napisałeś dochodzę do wniosku, że jeszcze bardzo mało "zaliczyłeś" wesel. Pisząc o przyśpiewkach, że są nie modne i grało się to dawno temu, a nie teraz to świadczy tylko o braku doświadczenia z Twojej strony. Są wesela (a jest ich wiele) podczas których goście weselni dopominają się, a nawet wręcz żądają  aby grać przyśpiewki. Są regiony w Polsce w których ludzie nie wyobrażają sobie dobrego wesela bez przyśpiewek.
Pisząc o kulturze to chciałbym wiedzieć o jaką kulturę Ci chodzi? Uważasz, że grając usia, siusia to jej brak? Nowe, młode zespoły, które świetnie grają często zapominają o tradycji. Są rzeczy o których nie powinno się zapominać, wręcz odwrotnie, powinno się je kultywować i dbać o to aby nie zaginęły w tej "nowej kulturze światowych hitów". Nie zapominaj, że grając na weselu powinieneś się dopasować do życzeń gości, a goście jak sam powinieneś wiedzieć mają również życzenia, które mogą się Tobie nie podobać co w konsekwencji może nie być rajem dla Twoich uszu.

Offline kasiakrajka89

  • nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 33
  • Płeć: Kobieta
  • data ślubu: 19.09.2009
Odp: Bel Canto, Tomi Band, Dynamit czy Fenix?
« Odpowiedź #11 dnia: 9 Października 2012, 00:23 »
jestem z tych osób co nie popierają zespołów 2,3,lub 4 osobowych.  niestety moi kochani to kapelki, które grają z podkładami, mp3,plastikowe brzmienia i tylko dośpiewują.  to tak jakbyście poszli na karaoke. często Ci ludzie nie mają pojęcia o muzyce.  nie są wykształceni tylko sobie dorabiają.  kupują podkłady za 5 zł w necie i potem Wam je odpuszczają.  to są tzw.  ODPUSZCZACZE.  i te przyśpiewki . . .  to już nie modne.   tak się grało kiedyś , w remizach. . .  wnieśmy trochę kultury do naszych wesel. . .   tylko zespół grający na żywo, prawdziwy muzycy i muzyka na poziomie sprawi , że nasze wesele będzie z klasą. . .  a nie wiejska przytupuwa i usia siusia trąbka pompka. . .  Ja byłem na weselu gdzie grał zespół 5-cio osobowy na żywo z Bydgoszczy MELOMANIA .  perkusja, bas, gitary, instrumenty klawiszowe,wokalistka. . .  wszyscy śpiewają i grają wszystkie polskie i światowe hity i te nowe też.  to jest dopiero raj dla uszu. . .  polecam. . .
Trudno nie zgodzić się z obserwatorem... Są różni ludzie, którzy tworzą środowisko muzyczne miast. I ci różni muzycy różnie się profilują. Znam takich którzy wymiatają w filharmonii a nie potrafią zagrać bankietu, a są tacy, którzy ledwo skonczyli Akademie a są genialni podczas wesela i świetnie nawiazuja kontakt z publika. Są tacy co robia jednoosobowe show z dyskietka i tacy co sobie radza z gitara i perką. Tak samo są rózni ludzie, którzy beda takiego zespołu słuchać. Jedni kochaja przyspiewki i biesiade a inni, kiedy jest bardzo młode towarzystwo , beda woleli piosenki klubowe. Kwestia gustu. To, że jest mało dobrych, profesjonalnych zespołów na rynku a więcej tych słabych - już wszyscy wiemy. Sama skonczyłam Akademię Muz. i miałam DJa na weselu bo wolałam nie skupiać się na tym czy dobre funty graja i równo, tylko myslec o dobrej zabawie:) I tez nauczylam sie nie oceniac ludzi wg. stereotypow, które tutaj siejesz. Kultura o której mówisz, nie musi objawiac się wcale brakiem "wiejskiej przytupawy" ale np. brakiem picia podczas grania i kultura osobista nie wciskania ludziom kitu podczas składania oferty. A tradycja na przyspiewki byla i bedzie, moze najlepiej troche jej wprowadzic na zmiane z tymi 'światowymi hitami' - taki ukłon w strone pokolenia które nas wychowało ...?