e-wesele.pl
ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: parisienne81 w 27 Lutego 2008, 09:55
-
to znaczy co najpierw? fryzjer czy makijaż? ślubuję o 17.00, o której powinnam udać się do fryzjera itd?
pozdrawiam wszystkich w galimatiasie przygotowań...:D ??? ??? ??? jak wy rozłożyłyście sobie przygotowania, poproszę o plany dnia i uzasadnienie :-*
-
o właśnie, ja tez bym sie tu podpieła do pytana, dodam, ze mam sesje zdjeciowa przes slubem:-)
-
Ja juz jestem po ;D więc napisze jak to u mnie wygladało ;) Aha i dodam, że miałam także sesje przed slubem :D
Do fryzjera byłam umówiona na 9.30, czesanie zajęło jakies póltorej godzinki, potem zaraz miałam makijaż (salony bardzo blisko siebie). Makijaż trwał ok godzinki, po 12 byłam w domku, zdążyłam wypić kawkę, odświeżyć sie i ok. 13 zaczęło się ubieranie 8) Trwało może 15 minut, bo to naprawde prosta sprawa 8) No i na 13.30 mielismy plener, trwał on do 15.30-16 tak mniej więcej, wrócilismy do domku (blisko), potem było błogodławieństwo no i mniej więcje o 16.40 wyjechaliśmy do koscioła ;)
Obyło si.e bez nerwów i paniki, ze wszystkim spokojnie zdążylismy :los:
-
dziekiuje za info..to jestem w domu:-)
-
my mamy ślub o 16, a ja jestem umówiona do fryzjera już na 8, a to dlatego, że muszę dojechać ponad godz do miasta więc będę musiała wstać koło 6 rano ale co się nie robi żeby pięknie wyglądać :) Fryzjerka powiedziała, że zejdzie jej ze 2 godz. Na 10 jestem umówiona do wizażystki. Mam nadzieje, że nie utknę w korkach i zdążę na czas :) Na makijaż mam przeznaczoną godz. Potem droga powrotna do domku. W połowie drogi stajemy w mały miasteczku gdzie odbiorę bukiety i butonierkę, a moja siostra pójdzie na makijaż (30 min) na godz 12:15. Niestety do mojej wizażystki nie było już miejsc więc innego wyjścia nie było :( Po makijażu jedziemy do domku, z tym, że ja po drodze zostawiam siostrę u fryzjerki (jeszcze w innej miejscowości), a sama jadę do domku. W domku będę po 13. Przywitam sie z gośćmi i wypiję kawkę z mamą :) Gdy moja siostra wróci od fryzjerki zacznie się ubieranie. W między czasie umówiłam 2 siostrę więc jest to wszystko dość zaplątane ale niestety nie było innego wyjścia. Tak to już jest jak się mieszka na wiosce i ma sie ograniczony dostęp do wszystkiego.
-
Ło matko :o Ty to musisz mieć cały plan logistyczny przygotowany:-) ;D
-
Ja brałam ślub o 17.
Fryzjera miałam zamówionego na 9, ale babka trochę się spóźniła... oczywiście do fryzjera wzięłam też welon, żeby fryzjerka ładnie go wkomponowała we włoski.. ;D
na 11 byłam umówiona na makijaż, ale miałam do przejechania kilkanaście kilometrów (jechałam z Centrum Szczecina na prawobrzeże, także niezły kawałek drogi)... makijaż robiłam do 12... potem znów kilkanaście kilometrów do domku... Tam coś przekąsiłam,umyłam się, ubrałam .. wiadomo to zajęło trochę czasu.. Następnie pojechaliśmy na sesję zdjęciową.. (plener). W domku byliśmy przed 16. Ostatnie poprawki i o 16:30 wyszliśmy z domu..
Także ze wszystkim się wyrobiłam... :taktak:
-
hej ja w końcu podobne:)
9.00 pazurki
11.00 fryzjer
14.00 makijaż
i o 16.00 wyjazd do kościoła bo trzba być pół godzinki wcześniej:)
sesja zdjęciowa w poniedziałek, żeby się wytarzać na trawie w sukience:)
pzdr
-
ja mam ślub o 16.00
- pazurki robie sobie dzień wcześniej
- 6.30 fryzjer, wcześnie ale trudno jakoś wytrzymam (czesanie z myciem i masażem potrwa ok. 2,5 godz)
-13.00 makijaż
sesja zdjęciowa w studio odbędzie się w tym samym dniu po obiedzie weselnym i plener również, jeśli pogoda pozwoli. potrwa to około 2 godz.
-
ponieważ juz mam zaplanowany dzień to wrzucam
ślub na 17
ja świadkowa
9:30 fryzjer godz 11
11- makijaż godz 12:30
też biorę welon do upięcia, bo myśle ze nikt jak fryzjerka nie zrobi tego tak profesjonalnie:-)
i wspólnie jedziemy ze swiadkami o 13:30 w plener
powrót ok.16 i błogosławieństwo i o 16:40 do kosciółka