e-wesele.pl
ślub, ślub... => Obrączki => Wątek zaczęty przez: aniac w 24 Maja 2005, 19:27
-
musze sie z wami podzielic co sie dzialo/dzieje z naszymi obraczkami....
zamowilismy pod koniec kwietnia obraczki w geant, w T....salonie.
obraczki wybrane, rozmiar mial byc wybrany na podstawie numerow innych obraczek.
z naszego modelu obraczka byla dla mnie dobra (roz 13), i babka chcilala mi ja wcisnac ale sie nie dalam, chcialam nowa!
minely 4 tyg.....
zglosilam sie po obraczki, mierze i co?? ZA MALA!! nie duzo, ale z palca ledwo ja sciagnelam i mowie jej ze no jakas mala.... no ale mi sie oberwalo, ze przytylam albo cos i to nie jej problem i babsko sie uparlo ze chcialam 13 wiec mam 13!!
poprosilam o ten model ktory byl do mierzenia, a tam psikus, napisane ze 13 ale faktycznie jest 14!!
no oczywiscie babsko wstretne mialo do mnie pretensje (???!!!) ale i tak postawilam na swoim, bo nie dosc, ze nie mila to jeszcze maja zla numeracje! powinni miec specjalne obraczki, cala rozmiarowke a nie taki balagan!
maja mi ja rozciagnac.....mam sie po nia zglosic za 2 dni.
i jeszcze bylam zla, bo obraczka jest z brylantem, na ktorego nawet certyfikatu nie wystawiaja, wiec moga mi wlozyc co chca......
musialam sie z wami podzielic moimi przykrymi doswiadczeniami!!
nadziej, ze juz wiecej ich nie bedzie....
najpierw fotograf mnie wystawial caly czas, pozniej doszly mnei plotki o upadlosci hotelu gdzie mamy wesele a teraz te obraczki....
-
Bardzo mi przykro :(
Ale mam nadzieję, że za te 2 dni to będzie już dobrze.
-
jesli bedzie cos zle, to bede z nimi "walczyc"
jak cos jest jeszcze 5 tyg do slubu!! to jest czas na wybor nowych obraczek :)
-
Nie martw się Aniu, co sie źle zaczyna to się dobrze kończy :)
Zapewne będziecie mieli bardzo trwałe i zgodne małżeństwo
:skacza:
A z tymi obrączkami to rzeczywiście nie najlepiej wyszło, powinnaś przycisnąć panią ze sklepu żeby dała Wam za tą przykrą sytaucję zniżkę, koniecznie !
-
Nie martw się. Z nimi trzeba zdecydowanie i trochę można ich przy okazji postraszyć. Mój narzeczony kupował u nich pierścionek zaręczynowy, który okazał się za duży. żeby mi go wymienili na mniejszy też się z nimi trochę nawalczyliśmy (w innych salonach mówiono mu o 2 tygodniach na wymianę- a w tym nie dopytał, bo myślał, że to pewien standard). Ale w końcu wymienili (decyzją właściciela). :)
-
Aniuc mam nadzieję, ze wszystko się ułoży i będzie dobrze! Niestety tak już czasem bywa, że nie wszystko idzie łatwo!
zobaczysz, że za dwa dni obraczki bedą dobre!
Aha i napisz nam konicznie jak rozegrała się ta sprawa! Powodzenia! :)
-
spokojnie aniu... czasami tak jest ,ze idzie po grudzie ale potem jest z górki.... :D
wszystko w tym dniu będzie piękne.. szybko zapomnisz o tych złych przypadkach przygotowań....
w zeszłym roku dziewczyna opisywała swój przypadek jeśli uda mi się to wyszperać napewno wkleje na forum... ona to miła pasmo nieszcześć ;)
-
Powiem wam ze miałam podobnie w salonie A.. w Galaxy. Jedna pani bardzo miła a druga zołza. Wybralismy model ale nie było rozmiaru 13 tylko 12 albo 14. A ta 14 za duza a 12 za mała wiec sadziłam ze 13 bedzie ok. Ona z uporem maniaka ze ta 12 jest idealna ze przeciez przed slubem sie chudnie i :shock:
J mowie ze chce przymierzyc 13 i koniec wiec ona ze trzeba zamówic. wiec ok zamawiajcie mówie. A ona ze jesli zamówie i nie bedzie pasowała to i tak musze wziasc!!! szok!! A wczesniej inna mowiła mi ze co 2 tygodnie uzupełniają całą numeracje i mają na stanie wszystkie. Wyszło na to ze poszlismy stamtąd bo co to za myslenie ze jesli ja zamówe to musze kupic a jesli oni zamówie to moge przymierzyc!! szok!
rozumiecie nie?;-)
Przyszlismy za 2 tygodnie i była 13, kupiłam ją i juz;-)
Ania
-
ja sie nie denerwuje, co bedzie to bedzie
tylko ten przypadek z bankructwem hotelu byl bardziej stresujacy, bo wszystko przygotowane a na 5 tyg przed slubem nie ma szans znalezc czegos innego, na szczescie bankructwo okazalo sie plotka.
a z obraczkami to im poprostu nie odpuszcze!
ale ogolnie, po tych przygotowaniach do slubu, jestem zawiedziona obsluga klientow.
czasem to bym taka jedna z druga :boks:
no ale na szczescie, czasem sa tez mile osoby :)
-
Aniu, nie płać za obrączkę z brylantem,jeśli nie masz na to certyfikatu!!!! Jeśli Ci go nie dadzą, to możesz im powiedzieć, że zapłacisz jak za cyrkonię!!
A dlaczego pisze o tym? Moja koleżanka kiedyś kupiła u nich ( u T....) srebrną (poniekąd) broszkę.Cudną i ...... drogą!! zepsuł się jej po jakimś czsie zaczep, ułamał, czy soę w tym stylu.Jak poszła naprawić do jakiegoś jubilera, akurat nie do nich, to się okazało, że broszka NIE JEST SREBRNA!!!! czyli zapłaciła kupę kasy za.... podróbkę. Niestety nie miałą paragonu już wówczas i niestety nie mogła pójśc i im nawtykać.....
Także Aniu, walcz o ceryfikat!!
-
ale jaja!!
no co ty, ale swinie, jak tak oszukuja!!
dobrze ze mi mowisz, bede walczyc
baba chce mi na paragonie wypisac ze tam jest brylant, ale co mi po tym??!!
jeszcze nei bylam po odbioor, bo taki piekny, dlugi weekend trzeba bylo dobrze wypoczac :) w tym tygodniu sie wybiore do nich!
-
czekam więc na relacje i życzę POWODZENIA!! Bądź TWARDA!!!!
-
Aniac i jak tam sytuacja z obrączkami??
-
nie poszlam jeszcze, jakos zawsze mi tam nie po drodze, dalego jest ten geant! ale w tym tyg sie wybiore! bo juz czas!
a tak w ogole odchodzac od tematu to w tym sterze na gumiencach to ludzi w ogole nie ma!! pustki takie ze szok, czasem tylko jakas niemka sie przetoczy (te to maja figurk ;) )
-
Czekamy,czekamy na wieści .
-
Aniac i jak obrączki?
Odebraliście już???
-
sa teraz w trakcie grawerowania
ale bylam u nich, niby powiekszyli ja troszeczke, ale i tak nie byla jak ta wczosniej mierzona...wiec zdecydowalam sie wziasc ta z wystawy, oczywiscie znizki nie dostalam, ale nie mialam nerwow sie znimi klocic.
cerytfikatu tez oczywiscie nie....napisalam maila do firmy czy takowe daja ale opd tez nie dostalam....
teraz chociaz maja ladne grawerowanie, bo wczesniej bylo koropne
odbierem je w sobote juz ostatecznie.
ale radze wam dziewczyny dokladnie zmierzyc rozmiar, a nie wybierac na podst rozmiaru innych obraczek
no i nie polecam salony T....w geantcie, obsluga tez nie jest zbytnio sympatyczna
na karte rabatowa e-wesele daja 5% znizki, ale jak kazdy salon maja juz znizke 20% (pewnie cena najpierw o tyle, jak nie o wiecej wzrosla, zeby teraz taka promocja kusili) a promocje sie nie lacza, wiec zadna okazja!
a koszt naszych obraczek to 1250zl
-
co sie źle zaczyna to się dobrze kończy :)
Zapewne będziecie mieli bardzo trwałe i zgodne małżeństwo
:( a u nas wszystko (jak na razie) za pierwszym podejściem, czy to zła wróżba? :? Nie ma co łapać się przesądów. Dobrze będzie i tyle, bo to tylko od nas zależy :lol:
aniac: życzę Wam powodzenia i żeby już Wam wszystko dobrze szło :D
-
aniac: życzę Wam powodzenia i żeby już Wam wszystko dobrze szło :D
dzieki i wam wszytkiego dobrego!!
pyt. w innym poscie o jakosc zlota, moja kolezanka dostala pierscionek zareczynowy z apartu, juz 2 razy byl w naprwie bo poprstu pekl!! ale nie wiem czy to jakos zlota, czy poprostu pech!!
-
pyt. w innym poscie o jakosc zlota
dzięki :D , poszukam tematu :)
-
Aniac walcz o ten certyfikat :!:
-
nie chce mi sie walczyc, mam juz dosc stresu przez nich, mam ich poprostu dosc
brylancik jest tak malutki, wiec malo mam do stracenia...
mam mnostwo spraw na glwoie teraz i jakos nie mam do tego juz sily
tymbardziej, ze obsluga tam, wciska na sile, ze te 2 obraczki o ktorych pisalam sa tego samego rozmiaru, moj tata probowal kobiecie wytlumaczyc, pokazywal, ze nie, ale ona dalej przy swoim....
dlatego radze, nie kupujcie tam obraczek, zebyscie nie spotkalni sie z tym nerwami co ja!
-
ojejciu, ale numer z obraczkami!
Wydaje mi się że każdy salon związany z przygotowaniem slubnym dba o klienta. Dlaczego nie chcialaś certyfikatu? Nie moglas całkowicie zrezygnować z ich usług? Czy u innych nie było takich modeli obrączek, aniu?
-
Dlaczego nie chcialaś certyfikatu? Nie moglas całkowicie zrezygnować z ich usług? Czy u innych nie było takich modeli obrączek, aniu?
ja chce certyfikat ale powiedzieli, ze firma ktora dla nich robie te obraczki (oni chyba w ogole nie maja swoich wyrobow, tylko inne firmy im to wykonuja) nie daje certyfikatow, tylko, "wierza" im na slowo. A ja dziekuje za taka wiare...patrzcie co napisala asiek!!
zrezygnowac nie chcialam, dlatego ze z narzeczonym wybralismy je juz jakis czas temu, go nie ma na miejscu i jakos nie chce wybierac ich teraz sama, a ze do slubu zostaly 3 tyg to troche pozno na rozmyslanie sie i zmiane obraczki (na te czekalismy 4tyg)
dzis ide po odbior obraczek i pow. im tak jak to napisala asiek, ze place za cyrkonie bo w zaden sposob nie gwarantuja mi, ze jest to cos innego, ciekawe co powiedza :)
-
Aniac do boju, pokaż im!!!
Co oni sobie wyobrażają???
-
Świństwo z tymi obrączkami :( Nie dziwię Ci się, że nie masz już siły i ochoty się z nimi użerać, ale dobrze, że piszesz tutaj takie rzeczy. Może to uchroni inne pary od takich zdarzeń...
Trzymaj się i oby wszystko poszło już dobrze!
-
Aniac, napisz koniecznie jak wypadła rozmowa w salonie. Strasznie jestem ciekawa.
-
mam obraczki :) no i sa sliczne :)
oczywiscie nie obylo sie bez zlosliwosci ze strony Pani, ktora nazwala mnie najbardziej narzekajaca klientka....ze wszyscy sa z ich uslug zadowoleni tylko nie JA
certyfikat wywalczylam, ale go jeszcze nie mam (mam nadzieje ze dostane)
PAni zadzwonila do szefa i on pow. zebym przyszla jutro po obraczki i certyfikat....ale trudno, zebym jechala tam po raz 4!! dlatego obraczki kupilam i certyfikat maja mi wyslac poczta(co oczywiscie bylo moim pomyslem, bo Pania jakas malo rozumna byla.....)
wiec ja jestem juz szczesliwa bo mam co chce
mam tylko nadzieje, ze obraczka narzeczonego bedzie dobra, bo byla mierzona w ten sam sposob co moja.....
-
Dobrze, że jednak udało Ci się postawić na swoim :) .
-
Aniac walcz do końca o swoje, w końcu za to płacisz, czyż nie??
My też tam kupowaliśmy nasze obrączki i pierścionek
zaręczynowy i powiem Ci szczerze, że obsługa była
zawsze miła (może dlatego że niczego żeśmy się nie czepiali).
Ale w końcu od czego są te Panie??Chyba po to żeby
nam pomoc...
-
:brawo: ! Gratuluje bojowego nastroju! Trzeba walczyć o swoje!!! Cieszę sie że masz swoje obrączki i już nie musisz dodatkowo stresować się poszukiwaniami innych! Pozdrawiam :D
-
Aniac cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło! :P
-
aniac!!! ciesze się, że byłaś twarda, daj znać, czy przysłali Ci ten certyfikat.Jesli będą zwlekać, to ich poganiaj!! :D
-
dostalam certyfikat!
i zapomnialam dodac ze dali mi tez rabat 5% na karte e-wesele
-
To SUPER!!! :D :D :cancan:
-
Ja również się cieszę :!: :)
-
Całe szczęście, że wszystko dobrze się skończyło :) :)
Obyś już więcej nie miała żadnych przykrych sytuacji!!!!!
-
Aniac!!! UFFFFFFFF. Pozdrawiam i ciesze się.
-
A ja chciałam tylko napisać na temat obsługi w salonie apart w galaxy. Uważam że jest okropna, czułam sie jak intruz. Pani była bardzo zdziwiona i nie zadowolona z faktu ze nie znamy swoich rozmiarów palca. Niestety nie było miło , mam nadzieję ze po prostu trafiłam na zły dzień tej pani bo jezeli jest ona taka caly czas to współczuję klientom
-
Wiecie co ja zauwazylam, absolutnie nie chce uogolniac, ale u nas w PL bardzo czesto w sklepach sprzedawczynie traktuja klientow jak zlo konieczne :? Sa niemile, klientow traktuja "z gory", z laska odpowiadaja na pytania, a jesli ktos pyta o rade to odpowiadaja takim sarkastycznym tonem, jakby byla to rzecz oczywista dla wszystkich i my, klienci jestemy jacys niedorozwinieci, ze tego nie wiemy :? :evil: :?: Moze sie myle, ale spotkalo mnie cos takiego wiele razy i musze przyznac, ze porownujac obsluge tutajsza z nasza polska, marnie sie prezentujemy :?
-
z przykrością zgadzam się z Magdą Sz. Przykro mi nie dlatego że jestem jakąś tam wielką patriotką, tylko dlatego ze żyję w PL i doświadczam tego bardzo często.
Pani, która sprxedawała nam obrączki nie była niemiła czy nieuprzejma, ale tak cholernie znudzona, że aż nam głupio było, ze wybieramy tak długo a ona musi stać i stać i stać :wink:
-
Dziewczyny macie rację! Ale to pewnie wynika z niskich pensji pracowników! Po prostu nie mają motywacji!
Ja pamietam jak kiedyś właścicielka sklepu jubilerskiego u mnie w mieście proponowała pracę za UWAGA 212 zł. za miesiąc :!: :?
-
Wiecie co ja zauwazylam, absolutnie nie chce uogolniac, ale u nas w PL bardzo czesto w sklepach sprzedawczynie traktuja klientow jak zlo konieczne :? Sa niemile, klientow traktuja "z gory", z laska odpowiadaja na pytania, a jesli ktos pyta o rade to odpowiadaja takim sarkastycznym tonem, jakby byla to rzecz oczywista dla wszystkich i my, klienci jestemy jacys niedorozwinieci, ze tego nie wiemy :? :evil: :?: Moze sie myle, ale spotkalo mnie cos takiego wiele razy i musze przyznac, ze porownujac obsluge tutajsza z nasza polska, marnie sie prezentujemy :?
Spójrz na to również od strony sprzedawcy, klienci tez potrafia byc okropni- absolutnie nie mówię o żadnej z was.Kazdy chce byc dobrze obsłużony.a nie z łaską. moze i obsługa na zachodzie inna , ale wydaje mi sie ze mentalność ludzi tez inna. U nas klienci tez sa wiecznie niezadowoleni z życia(z tego ze mało zarabiaja i nie moga sobie pozwolic na kupno wielu towarów),przemęczeni i zestresowani problemami zycia codziennego.
ale nie ma co uogólniac sa i dobre ekspedientki. ale fakt za 212 zł za miesiac(nie wiem czy to realne-taka wypłata) to sie nie chce pracowac.
-
To są właśnie realia naszego kraju! :(
-
Marta, 212 zl :?: :?: Wiem, ze zarobki sprzedawcy sa naprawde niewysokie (jakos w granicach 600-700 zl chyba), ale 212 zl :shock: :shock: :?:
Moze i macie racje, ale mimo wszystko mi sie wydaje, ze jesli ktos podejmuje prace sprzedawcy to i musi odpowiednio sie zachowac do tego stnowiska. Manifestowanie znudzenia, niezadowolenia i wielkiej laski nie jest droga do utrzymania klienta, szczegolnie u prywaciarza, nie uwazacie? Jest w tej chwili taka konkurencja, ze naprawde zachowanie ekspedientki wplywa na obroty sklepu. Ja, z perpsektywy klienta wiem, ze ze jesli ktos mnie obsuguje tak, jak wymienilam to wczesniej, po prostu wiecej tam nie pojde i juz.
-
Ja mam rozmiar obrączki "12", a mój Rafcio "20".
Jak zobaczyłam rozmiar "12" to mówię co ta babka pokazuje obrączki na przedszkolaka? A tu bach...ja mam "12". :lol:
Musieliśmy dobrze pomierzyć obrączki jaki rozmiar, bo naszych niestety nie da się już zmiejszyć, ani zwiększyć. :(
-
marta, obrączke dla przedszkolaka będę miała ja - mam rozmiar 10 :!: Mój misio zaoszczędzi na obrączce :wink: A powaznie, nie wiecie jaki miałam prolem z wyborem pierścionka zareczynowego, wszystko takie duże. Zastanawiałam sie, ilekobiet ma takie grube palce np. rozmiar 16, czy 20 a tu sie okazuję, ze ja jestem wyjątkiem :lol:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=170&f=170.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
marta, obrączke dla przedszkolaka będę miała ja - mam rozmiar 10
No to rzeczywiście malutka. :D
Przynajmniej nasi mężczyzni się nie pomylą przy zakładaniu obrączek w kościele. :mrgreen:
-
Ja mam 9 :D :D i co Wy na to, hihi???
-
9?? No to niewiele mniejsza od mojej :lol: Śmiesznie bedą wygladały ansz obrączki przy obrączkach naszych lubych :wink:
(https://e-wesele.pl/forum/counter.php?id=170&f=170.png) (https://e-wesele.pl/forum/)
-
Eee to widzę, że moja "12" wcale taka malutka nie jest. :mrgreen:
-
No wlasnie ja mam 14 a moj Piterek 27. Takze w kościele napewno z wyborem obrączek to wpadek nie powinno być :D
-
ja mam 13 a MArek 22
-
Ja 10 (ale wzięłam 11, chciałam, żeby nie była taka na styk), a Wojtas 24 :)
-
Mój luby ma 24 a ja 9 ale teraz jest za luźna, czasem np.na basenie ściągam ją albo zakładam na środkowy palec lewej ręki żeby nie zgubić :?
Moja koleżaneczka ma 8 a jej facet 25 i na ślubie próbował założyć jej swoją :lol:
-
Skoro jesteśmy przy rozmiarach... chciałam się doradzić Was dziewczyny. Moje Kochanie ma mały problem z doborem rozmiaru obrączki i wkurza się za każdym razem. No może nie wkurza, ale rezygnuje :) Twiedzi, że nie może nosić obrączki. A problem polega na tym, że ma kościste palce i jak przymierza obrączkę, to przez środek palca mu przejdzie, jest ok, ale potem juz lata. No i co on ma biedny zrobić? Czym się kierowac? Obrączka ma ledwo przechodzić przez kostki, a byc dopasowana dalej? To jej może w ogóle nie ściągnąć :D Co tu zrobić?
-
z wiekiem palec mu zgrubieje, nie bedzie tak latac
a niech tam troche lata, ale przez kostke przejsc musi.
-
ale jak tak lata, to strasznie wkurza...Mi sie tak pierścionek obraca-okropne!
-
a niech tam troche lata, ale przez kostke przejsc musi.
Groszku, moja obrączka jest numer wieksza niz powinna, a mimo to nie chciała przejśc przez kostkę (normalnie przechodzi, ale jak Wojtas mi ją wciskał na palec to nie chciałą).
-
żeby sie obrączka nie obracała najlepiej wybrać szeroka, płaską obraczkę (my właśnie takie mamy-8mm), ale nie kazdemu sie takie podobają. Po prostu szeroka obrączka nie zjeżdża w to miejsce gdzie palec jest najcieńszy.
Okazuje się, ze w przypadku takich szerokich obrączek całkowicie zmienia sie rozmiar.Piotrek ma rozmiar normalnie 28, a obrączkę ma zrobioną na 33(!) i jest idealna! z moją podobnie.
-
Hej dziewczyny! to ja Was chyba zaskocze: mam rozmiar 8 a mój Kochany 22. Mam je już w domu i razem wyglądają troszke śmiesznie :lol: ale cóż zrobić?
-
A co do sprzedawców w Polsce to uważam że każdy kto decyduje się na taki zawód to chyba zdaje sobie sprawe z wysokości zarobków. A to że są niskie nie usprawiedliwia ich do złego traktowania klientów. Byłam w Angli (mam tam zamiar wyjechać zaraz po ślubie) i poprostu byłam w szoku bo w Polsce nigdy nie spotkałam takiego miłego zachowania wobec klientów.
-
Anglicy są mili, żeczywiście, ale dla mnie to wręcz uprzedzające!! Kiedyś próbowałam się wtarabanić do autobusu z walizką prawie większą ode mnie i poprosiłam kierowcę o pomoc (tylko ja wsiadałam do tego autobusu, nie było żadnego faceta) a kierowca mi odmówił. W Polsce się z czyms takim nie spotkałam.
Anglicy nawet, jak odmawiają, to z przesłodkim uśmiechem, po paru razach stwierdzasz, że uśmiechają się, mówią, że "I'm terribly sorry", a w rzeczywistości myślą "Mam cię w dupie".
-
Szczerze powiedziawszy nigdy nie prosiłam nikogo o pomoc w Angli wiec nie mogę wypowiadać się na ten temat a zresztą w Polsce tez nie było takiej sytuacji. Dla mnie nie jest tak bardzo istotne czy wchodząc do sklepu uśmiech sprzedawczyni był prawdziwy czy też nie ważne że był i ze dobrze się tam czułam. Byłam też w tamtejszym banku. Obsługiwała mnie średniego wieku murzynka. Była bardzo miła,przyjemnie mi się z nią rozmawiało że aż nie chciało się stamtąd wychodzić.
-
Czytam o rozmiarach Waszych obrączek i stwierdzam, że mam cholernie grube paluchy :oops: Moja obrączka - 16 a mojego męża - 23...
Pocieszam się, że teraz trochę schudłam i obrączka zrobiła się luźna a mam zamiar nadal się odchudzać. Wątpię jednak abym miała kiedykolwiek paluszek "rozmiaru" np. 8 - jak niektóre z Was.
-
Lepiej jest nie mieć takich cienkich paluszków bo to jest naprawde problem. Dobrze że obrączki mieliśmy zamawiane duzo wcześniej wiec mogli mi zrobić na wymiar. Gorzej miałam z pierscionkiem zareczynowym bo kupowaliśmy go w sobotę a zareczyny miały być na drugi dzień i naprawde dużego wyboru nie miałam. Ale tan co mam i tak jest piękny :hahaha:
-
Ja mam rozmiar 18. Tu z kolei wybór utrudniony w drugą stronę, bo na takie grube palce są najczęściej wielkie wybulone piercioniska, które z kolei nie pasują mi, bo mam krótkie palce. Ale zaręczynowy mam idealnie dobrany pod swój gust, wręcz sama go wypatrzyłam ponad pół roku przed zaręczynami i pomyslalam wtedy..."Jak kiedyś miałabym się zareczyć to takim właśnie pierścionkiem" No i mam co chciałam!
jaka szkoda, ze nie mam czym zrobić zdjęcia :( Mimo, że jest w dużym rozmiarze jest naprawde stonowany i delikatny.
-
ja mam 10 a mój luby 31 :D szok :shock:
-
ja mam 10 a mój luby 31 szok
ja mojemu Piotrkowi powtarzam, ze dobrze, że ma taką dużą łapkę - będę się czuć bezpiecznie przy nim, bo jak komuś przywali taką łapką, to biedak nie ma szans... :wink:
-
:hahaha:
-
:hahaha:
-
No to my pobijemy:) Ja mam 20 a moj luby 22. Ja znow mam strasznie szerokie kostki, ale obraczki mamy sliczne:)
-
ja natomiast mam 8 a moj kochany 27+ :)
-
Ja mam 10 a mąż 32 :D
-
Ja mam 14 a Włodu 25 :)
-
A ja mam 14 a moj Dawidek 21. Trudno bylo mi wybrac rozmiar,bo mam dluugachne chude paluchy, a jedynie stawy dość szerokie i rzeczywiscie rozmiar 14 przechodzi przez staw miedzypaliczkowy blizszy (zboczenie zawodowe;) ) ale na palcu troche "lata".
p.s. Mam pytanie..jak wkleić tu zdjęcie?Mam fotografie naszych obrączek.Nawet grawerke widac:)
-
instrukcja wklejania zdjęć na forum "różności" w przyklejonym odgórnie temacie pt. "Najprostsza instrukcja wklejania zdjęć"- mego autorstwa :P
-
Ja mam pierscionek zareczynowy rozmiar 9, ale obraczke 10 i oba te pierscionki pasuja na ten sam palec. Moj Misiek ma 20. A swoja droga, to mial ogromne problemy z zakupem dla mnie pierscionka w takim rozmiarze, bo bylo to w grudniu i ekspedientki z salonu powiedzialy mu,zeby przyszedl cos wybrac w maju jak komunie beda :) Na szczescie jakos wybrnal z sytuacji i kupil 11, ktora zmniejszylismy.
-
ja mam 13 a moj narzeczony 22, oto nasze:
(http://www.wec.com.pl/repository/thumbnails/C410_copy3.29478.200x0.jpg)
-
Ja mam 11 a moj Przemek 14
-
witam...
a my właśnie wybraliśmy obrączki... i teraz zastanawiamy się czy dobre rozmiary zamówiliśmy... w przeciagu tygodnia mierzyliśmy napierw większe, które po paru dniach, jak przyszliśmy juz zamawiać wiążąco okazały się za luźne... więc wybraliśy mniejsze... wczoraj dla sprawdzenia przymierzyliśmy te rozmiary, które wybraliśy w innym miejscu i... okazały się za ciasne... sama już nie wiem przy którym rozmiarze pozostać...
ratujcie...
-
przy wiekszym.. :) jesli myslicie przyszlosciowo... bo kazdemu palce "grubną" z wiekiem. z kolei zimą czesciej palce sa szczuplejsze, latem grubsze.. a jak wam sprzedawca doradza? mierzyliscie takimi kolkami do mierzenia czy na zywych obraczkach? radze okreslic rozmiar na tych kółeczkach.
-
Witam Was milusio!!!!
Ja ma obrączke rozmiar 8 a mój narzeczony 25. Z pierścionkiem zaręczynowym też był kłopot - nie było takich numerów - rzadko kiedy robią. Pozdrawiam :jupi:
-
Niby palce z wiekiem "grubną" ale....ja mam pierścionek, który dostałam na 11 urodziny i jest nawet jakby luźniejszy :roll: , na 18-stkę dostała od kolezanki srebrny pierścionek, ciut za duży z bilecikime"może kiedyś urosnsą Ci te chude palce :wink: " i nie urosły - zmniejszyłam gada bo mi się podoba i chciałam nosić a nie przechowywać, także trudno trafić.
Poza tym obrączki kupuje się na teraz, potem można powiększyć. Tak własciwie to na początku najchętniej się nosi, ogląda - potem już się uwagi nie zwraca, powszednieje :mrgreen: .
Na pewno ciąża, a właściwie jej końcówka to czas na zdjęcie krążka - paluszki opuchnięte są :| .
-
A ja wczoraj sie dowiedzialam ze mam numer paluszka 10.
-
Nigdy nie uwazalam zebym miala jakies grube palce, ale chyba zmienie zdanie ;) Mam dlugie palcei i moze dlatego tak sie nie wydaja grube. Ja mam 16 moj Luby 20.
-
Poza tym obrączki kupuje się na teraz, potem można powiększyć
Trzeba uwazac bo nie kazda obraczka da sie powiekszyc! szczegolnie problem jest ze wzorkami.
A ja wczoraj sie dowiedzialam ze mam numer paluszka 10.
Oj, to ja mam paluchy! i niestety strasznie mi puchna latem, za to zima pewnie obraczka bedzie luzna.
-
Trzeba uwazac bo nie kazda obraczka da sie powiekszyc! szczegolnie problem jest ze wzorkami.
niby tak, ale po co myśleć za ileż to lat będę mieć grubsze palce, może za rok a może wcale. Nie ma rzeczy niemożliwych :wink:
-
niby tak, ale po co myśleć za ileż to lat będę mieć grubsze palce
Kolezanki narzeczony schudl 8 kilo w miesiac... i jak odebrali obraczki(wlasnie ze wzorkiem ) to niestety spadal z palca. No i byl maly problem! A dodam tylko, ze schudl z nerwow... jak sie dowiedzial, ze po 2 miesiacach znajomosci Aska jest w ciazy :lol: Bidulek!!! Na szczescie stanal na wysokosci zadania.. mysle, ze bedzie wspanialym mężem i tata...
-
ja nosze 9 a mój adaś ze 22;) z pierścionkiem podobno był kłopot bo nie robią takich małych i mam 10 niestety za luźny i lata :(ale obrączki bedziemy robic na zamówienie z przetopionych własnych zasobów zlota :D
-
z pierścionkiem podobno był kłopot bo nie robią takich małych i mam 10 niestety za luźny i lata
jak to nie robią :roll: nie łapię - ja mam malutki, też poniżej 10 a nie był robiony na zamówienie....a nie da się tego Twojego pierścioneczkja zmniejszyć? Szkoda by było zgubić :|
-
wiesz da sie zmniejszyc ale trzeba by na to czekac ok trzech tygodni - tak powiedzieli w aparcie.a jak juz mi go A zalozyl to nie chce go zdejmowac:)ale bede na niego uwazac
-
Odnosnie firmy A.... w Galaxy - gdy obrączka mojego M okazała sie za mała Sprzedawczyni poinformowała, że bedziemy czekac max 5 tygodni na jej powiększenie. Po czym dostaliśmy ją z powrotem po upływie 7 tygodni i to po moich licznych interewncjach, bo gwiazdy nawet nie raczyły zadzownić ani razu i poinformować co się dzieje z obrączką.
Nie wiem co by było gdyby data ślubu była po 5 -6 tygodniach??!! A zarzekały się na wszystkie świętości że 5 tygodni to już maksymalny termin.
Dopiero gdy zagroziłam że zażądamy zwrotu pieniędzy i pójdziemy do konkurencji, wtedy obrączka cudem pojawiła się na drugi dzień do odebrania w salonie.
Dodam że przed zakupem panie zapewniały, że gdy obrączki okażą się za małe będzie można je wymienić, po zakupie stwierdziły że można jedynie powiększyć i to tylko o jeden rozmiar.
Ze wszystkim robią łaskę wprowadzają klienta w błąd i sprawiają wrażenie jakby były tam za karę!
Więcej nie będziemy klientami salonu A.... w Galaxy!!!! :-\
-
OTO NASZE OBRĄCZKI:):)\
(http://img465.imageshack.us/img465/4652/4238dtg1.jpg) (http://imageshack.us)
-
Pomyliłam się:(:(:(:(:( przepraszam za zaśmiecanie wątku.. można usunąć mój wpis...
-
Dziewczyny powiedzcie co myslicie! Odebralam dzis nasze obraczki od jubilera. Mamy takie szersze modele, okolo 5 mm grubosci. No i wlasnie moja jest jakby ciasnawa. Tzn wkladam ja na palec ale mam problem ze zdjeciem. Tak ze przez koste przechodzi bardzo opornie i musze ja obrac i mocno ciagnac zeby zdjac. Poszlam do jubilera u ktorego kupowalismy obraczki i on powiedzial ze jak bede miala wieksza obraczke to mi bedzie spadac z palca i ze obraczka musi w tym miejscu gdzie jest jest na palcu dobrze przylegac i ze z czasem ona sobie zobi takie wyrzlobienie w palcu i tak sobie bedzie siedziec. No i w sumie zdebialam i juz nie wiem czy mi kity wciska czy faktycznie obraczka nie powinna tak latwo schodzic z palca ( w tym miejscu gdzie jest normalnie na palcu nie jest ciasna i moge ja swobodnie obracac). Nie wiem co zrobic, czy ja powiekszyc czy zostawic. . . Help!
-
Zostawić! TO oczywiste że po jakimś czasie w tym miejscu gdzie masz obrączke będize wgłębienie. Ja jużmam, a nosze swoją prawie 5 lat. I też przez kość przechodzi ciężko, czasem tylko na mokro.
-
Oczywiście że zostawić!! Ja też mam szerokie kostki!! Weź pod uwage że tearz jest goraco i paluszki masz troszkę grubsze niż normalnie. A po drugie zawsze mniejszą ingerencją dla obrączki jest jej powiększanie niż zmniejszanie. Zawsze będziesz mogła to zrobić.
-
A kiedy w takim razie obraczka jest za ciasna a kiedy dobra? Jesli mam problem z wlozeniem jej na palec przez kostke to znaczy ze jest dobra a kiedy nie moge wlozyc to wtedy jest ciasna? ??? moj pierscionek zareczynowy wchodzi i schodzi z palca bez problemu, nigdy mi nie spadl i nie mam na palcu zadnego sladu od noszenia. Czyli wszyscy tak maja z obraczkami ze taki slad maja na palcu od jej noszenia i wszyscy maja problem z jej zdjeciem?
-
Każdy ma inną budowę dłoni. NIe można założyć że jak ktoś ma tak czy siak to ty też tak będziesz miała. Po 2, pierścionek zaręczynowy masz cieniutki a obrączka jest gruba, i ja np od zaręczynowego też mam zwężenie.
-
Witam :D
Patrycja.T i co zrobiłaś z obrączką, bo mam podobny problem jak Ty, a Jubiler mi powiedział to samo, że palec musi się przyzwyczaić
Pozdrawiam :)
-
Patrycja i jeszcze jedno ??? Nosisz pierścionek razem z obrączką? :)
-
Martuska ja jednak powiekszylam obraczke. O poltora rozmiaru. Przez kostke przechopdzi teraz opornie ale juz nie z az tak duzym problemem jak wczesniej. Nie obdrapuje mi juz kostki przy zdejmowaniu i nie musze jej zdejmowac az z takim wysilkiem jak wczesniej a przy nasadzie palca moge nia spokojnie obracac chociaz nie odstaje. Poprstu wiem ze teraz mam obraczke we wlasciwym rozmiarze. Ja nie nosze pierscionka zareczynowego razem z obraczka. Jakos nie wiem jakie sa zwyczaje w tej kwestii i nosze pierscionek zareczynowy na drugiej rece teraz. Ale rozmiar obraczki mam teraz na bank dobry.
-
No to sporo powiekszyłaś ja myslałam powiększyć tak mniej wiecej o pół rozmiaru, ale chyba jak narazie zostanie tak ja jest. :)
-
my właśnie dlatego zwątpiliśmy a obrączki-szczególnie w A.. w galaxy.
poszliśmy złożyć już zamówienie-i okazało się-że ta rozmiarówka z okręgu nie jest w ogóle adekwatna do gotowych obrączek-bo przymierzaliśmy już gotowe-różne modele.
mój narzeczony np. wg wzornika miał rozmiar 17....póżniej przymierzył 18 gotową obrączke-była duuużo za duża-potem 19 gotowa-była mniejsza od 17....pan na nasze pytanie-dlaczego te obraczki nie odpowiadaja zadnym normom-zmieszal sie strasznie...
zwątpiliśmy-a jeszcze powiedziano nam-że nie ma wymiany obrączek-jedynie można obrączke narzeczonego powiększyc o jeden rozmiar-a mojej w ogóle nie można zmieniać ????
wyszliśmy jak poparzeni i od razu na nastepny dzien szukalismy złotnika:)
na szczęście to był dobry wybór-bo mamy obrączki idealnie-takie jak chcieliśmy, przymiarki początkowe mieliśmy na okręgu-a potem następne-na gotowych modelach srebrnych-i na miejscu jubiler nam dopasowywał-a my mówiliśmy czy jest ok-i teraz jest ok.....i polecam obrączki soczewkowe-komfort noszenia jest nie do porównania-kiedyś myślałam, że to zbędny wymysł do czasu jak przymierzyłam soczewkę...jest "mięciutka" i jak ktoś ma tendencje do puchnięcia palców-to polecam!!!!
nasi znajomi równiez przymierzali na srebrnym okregu obraczki w innej jeszcze firmie....i niestety maja to samo-obraczki duzo za duze-spadaja nawet przez kostke-niestety nie mozna ani zmniejszyc ani powiekszyc i mloda nosi pierscionek nad obraczka dla przytrzymania :(
trzeba tez zaznaczyc-ze w roznych firmach wzorniki roznia sie miedzy soba...np o jeden rozmiar-wiec podawanie rozmiaru jak dla mnie -jest tylko orientacyjne -taki chybł trafił!
pozdrowionka i powodzenia w bojach obraczkowych!
-
E. bardzo chcial zamowic obraczki w Polsce- jakis taki sentymentalny jest ;)
Przyjechalismy do Krakowa i przez trzy dni chodzilismy po Krakowskiej, po Galerii Kazimierz itp. Wszedzie nam mowili, ze na obraczki musimy poczekac od 4-8 tygodniu. Niestety, w naszym przypadku bylo to niemozliwe.
W ostatnim dniu spacerowalismy po Grodzkiej i znalezlismy salon jubilerski "Red Rubin". Dziewczyna, ktora nam pomogla, byla rewelacyjna, konkretna, ale sympatyczna ;D
Za godzine mielismy gotowe obraczki, z grawerunkiem i wstawieniem kamyczka do mojej.
Rozmiary 11-24.
Dobrze, ze dalismy tesciowi na przechowanie, bo bym codziennie przymierzala ;D
-
Ktoś mi kiedyś powiedział, że obrączkę powinno się kupić troszkę luźniejsza... Ale z tego co tu wyczytałam to chyba tego nie praktykujecie :) I jednak ma ciasno przylegać ? Ja jeszcze nie przymierzałam żadnych na swój paluszek, ale już niebawem pójdziemy z PM-em do jubilera :) Ciekawa jestem jaki mam rozmiar ;)
-
Mnie też mówiono, żeby braż luźniejszą i całe szczęście nie posłuchałam - wzięliśmy takie "w sam raz", teraz oboje mamy dosyć luźne, pod obrączką palec trochę "chudnie".
Poza tym latem paluszki są nieco opuchnięte więc ta zasada z luźniejszymi to się może zimą sprawdzać. Chociaż, ja do wody zakładam obrączkę na środkowy palec albo chowam bo bym zgubiła :-\
-
No to na pewno kupimy takie, żeby dobrze przylegały :) A wchodząc do wody to na pewno będę zdejmować, ponieważ znam jedną dziewczynę co zgubiła w wodzie (w morzu) obrączkę, na dodatek zaraz po ślubie, w podróży poślubnej. Ale nie wiem czy miała za luźną... czy tak po prostu pod wpływem wody jej się zsunęła...
-
Raczej pod wpływem wody - ja tam mam i dlatego zakładam na środkowy palec lewej ręki
-
Faktycznie w wodzie obraczka porusza sie po palcu z ogromna latwoscia i ja raczej tez przed jakimis kapielami z obraczka bede uwazac. Chyba faktycznie lepiej ja wtedy zdjac. Zdecydowanie branie luzniejszej obraczki to raczej nie jest dobry pomysl. Chociaz moja bratowa ma obraczke dobrze przylegajaca do palca a kiedys na zakupach jej 1,5 roczna corcia zaczela sie szarpac i nie wiedzac kiedy obraczka spadla jej z palca. Na szczescie zauwazyla to jakas przechodzaca obok pani i oddala jej obraczke. A bratowa nawet nie wiedziala ze obraczka jej wtedy spadla.
-
nie pomyślałabym o tej wodzie gdyby nie forum:) już zapowiedziałam małżowi memu przyszłemu-że jakieś łańcuszki na obrączki chyba musimy skombinować lub jakiś inny patent...bo mamy w planach-taplać się w wodzie i nurkować w podróży poślubnej:)
dzięki dziewczyny;)
-
Dziś przymierzaliśmy nasze z naszego złota obrączki :D Mój rozmiar to 9, a PM-a 22 :D
-
U mnie takze 9 a mojego PM 19 ;D
Ale gdy juz zaloze obraczke to mam zamiar przeniesc pierscionek zareczynowy na druga reke, a tam palec serdeczny cienszy niz na prawej ???
Takze 8 chyba bedzie- bedzie trzeba zmniejszyc pierscionek ;)
-
A ja mam 14 a moj P ma 19 :)
Tylko ze ja mam zamiar nosic pierscionek zareczynowy razem z obraczka tylko nie wiem czy to bedzie ladnie wygladalo i czy sie nie zniszcza nawzajem??!!
Jak juz bede miala oba złotk to się bede martwic :)
Pozdrawiam :)
-
U mnie 11,5 a u M. 19
Dwa tyg. temu miałam rozmiar obrączki 13... Palec schudł :o
Ja też planuje nosic obraczkę z pierścionkim, ale własnie słyszałam ze niszczy się złoto...