e-wesele.pl
ślub, ślub... => Różności Ślubne => Wątek zaczęty przez: A3lita w 7 Stycznia 2008, 00:31
-
Witam Was kochani, mam dylemat i proszę was o radę, mój ślub odbędzie się 23 sierpnia 2008r zastanawiam się nad zaproponowaniem mojej koleżance bycie światkiem wszystko byłoby w pożarku z tym ze ona jest dość mocno wytatuowana, nie wiem czy byłaby w stanie wszystko zakryć i czy chciałaby to zakryć, mnie to nie przeszkadza czy jednak może to razić moja rodzinę i przyszłą rodzinę? Jak myślicie czy powinnam się tym przejmować?
-
Skoro Tobie nie przeszkadza...
Ale jesli ważne jest dla Ciebie zdanie rodziny w tym względzie to zrezygnuj, bo myślę, że komentarze będą.
-
najsmieszniejsze jest to ze nie mam komu poza "ta" osoba zaproponowac tego. . . masz racje musze to wszystko jeszcze przemyslec.
-
A może warto z przyjaciółką porozmawiać....Może do kościoła założy coś (chusta, żakiet) co przysłoni tatuarze.
Skoro to dobra przyjaciólka, to po prostu powiedz szczerze, że obawiasz sie reakcji rodzinnej starszyzny, że ludzie w pewnym wieku wyrabiaja sobie o kimś zbyt pochopnie zdanie, ot na podstawie samego wyglądu, że nie chciałbyś aby potem miało to jakieś reperkusje w stosunku do jej osoby....
Sprawa jest delikatna...ale myśle, że do dogadania....
-
w sierpniu oba przedramiona ciezko bedzie zakryc...
-
Bywają leciutkie żakieciki. Można zawsze coś takiego uszyć.
Nie ma rzeczy niemozliwych :-)
-
Dokładnie....żakiecik do kościoła...lub szal....
-
Moja Mama np. miała na koronkową sukienkę rozpięty żakiet. Nie wiem nawet, co to za materiał, ale nie było to nic cienkiego/przezroczystego.
Ślub był w sierpniu, a Mama nie narzekała na niewłaściwy ubiór ;-)