e-wesele.pl
Bebikowo => Bebikowe różności => Wątek zaczęty przez: Nika w 19 Grudnia 2007, 11:08
-
Witam wszystkie mamy, czy ktoś ma jakieś informacje na temat wzmożonego napięcia mięśniowego u niemowląt? Podobno często tata przypadłość długo nie zostaje zdiagnozowana. Ja jestem nieco przewrażliwiona pod tym względem ponieważ w ciąży brałam fenaterol, a o podobno dość często powoduje właśnie wnm u dziecka. Nasza Pani pediatra nie widzi u Małej niczego niepokojącego, ale właśnie wyczytałam, że objawem wnm jest np. to kiedy dziecko podnosząc główkę w pozycji na brzuszku podpiera się na rączkach mając zaciśnięte piąstki?? Moja Pola za troszkę ponad tydzień skończy 4 miesiące i tak właśnie robi :( ??? :-\
-
Ja na Twoim miejscu wybrałabym sie do FIZJOTERAPEUTY.
-
Marto Tak właśnie miałam zamiar zrobić, ale zadzwoniłam do naszej lekarki i ona uspokoiła mnie mówiąc, że narazie takie podnoszenie to dla Małej tak duży wysiłek, że może zaciskać piąstki i póki co to nie jest żaden powód do zmartwień, więc poobserwuję ją jakiś czas i jeżeli nic się nie zmieni to będę szukała jakiejś innej konsultacji.
-
Na pewno jak pojdziesz to dowiesz sie DUZO wiecej o tym jak nosić .. jak bawić sie ... cwiczyć i nie robic krzywdy dziecku...
ja jestem zdania ze taka wizyta to powina być obowiazkowa jak szczepienie...
Od swojej fizjoteraputyki wiem ile i jakie rzeczy "żle" robimy NIESWIADOMIE bo kto ma nas nauczyć tego ?
bo nasze mamy robiły tak... bo jak inaczej ?
-
No faktycznie coś w tym jest. Muszę tylko znaleźć namiar na kogoś dobrego w Poznaniu ::)
-
Marta a moglabys mi podac namiary na jakiegos dobrego fizjoterapeute bo moja Maja ma problemy z lezeniem na brzuszku i cwiczeniem karku w zwiazku z czym chcialabym zasiegnac porady co moze moglibysmy robic w zamian. Bylabym bardzo wdzeczna! No i tak przy okazji pozdrowienia dla was. Szkoda ze juz was z nami (chodzi o watek) nie ma, ale cale szczescie jestescie chociaz tak :)
-
Quasiu ale MArta chodzi do terapeuty w Warszawie.....
Nika moja tosia tez tak robila, neurolog podejrzewala problemy zmiesniami bo dlugo tez miala zacisniete piastki ale 3 pediatrow rozwailo moje obawy. Wszystko bylo normalnie..
-
Tak ja mam namiary ale w warszawie
-
ja czasem bywam w warszawie ale poszukam kogos tu na miejscu. kurcze martwie sie troche bo mala ma juz 3 miesiace i nie chce nawet ruszyc glowki poza tym ciagle sie wierci, ma zacisniete piasteczki itp. nie wiem czy to takie temperamentne dziecko ale troche zaczynam sie martwic.
-
::) mysle ze warto poszukac kogoś...
-
popieram Martę warto kogoś poszukać!!Moją Polę obejrzała koleżanka mojego męża która kończy studia i za chwilę będzie fizjoterapeutą i powiedziała, że wszystko jest bardzo dobrze, a te piąstki to podobno do pół roku to norma!!!Rybko dzięki dodałaś mi otuchy!!
-
Nika wczoraj neurolog stwierdzila ze moj maly zaczyna miec objawy wzmorzonego napiecia bo podobno mu sie brodka czesie ( ciekawe kiedy ??? ). Moj tez ma piastki zacisniete na brzuszku ale to nie powod by sie niepokoic. Neurolog kazal mi klasc malego na brzuszku , przed nim dawac zabawke i jedna jego raczke wyciagac ku tej zabawce by ja "glaskal". Podobno poki malec nie chwyta swiadomie zabawek to tak moze miec. Ksiazkowo malec majac 4 mies i 2 tyg. powinien chwytac sie za kolanka i zabierac lezaca przed nim zabawke bedac na brzuszku.Mamy tez takie cwiczenie ze maly lezy na pleckach , podkurczamy mu nozki i lewa raczka dotykamy prawego kolanka i na zmiane. Ale pamietaj kazde dziecko rozwija sie indywidualnie ! I nie czytaj zbyt wiele w necie bo potem sa same czarne scenariusze. A i ja jeszcze dostalam kalcium dla malego bo mu wit D3 nie podajemy.
-
to "trzęsąca sie bródka" jest jednym z objawów?
-
Ani noworodkom to się bródka trzęsie....w ogóle maja drzenia mieśniowe i to jest norma...więc sie nie doszukuj...
-
oki, nie bede
poprostu zauwazylam, ze malu trzęsie sie bródka - myślałam, ze z zimna ale kark miał ciepły...
-
nio grzeczna dziewczynka....
I zapamietaj sobie - masz śliczne zdrowe dziecko....hough...
-
Lilian ma racje - nie ma co sie doszukiwac.
Jak dla mnie to tamta neurolog musiala sie do czegos doczepic wiec cos wymyslila dlatego ja nie biore jej zdania pod uwage.
I nie ma co wierzyc wszystkiemu z netu bo nasze dzieci by mialy wszystkie opisywane choroby.
-
Święta racja nie ma co się doszukiwać, mojej jeszcze czasami trzęsie się bródka teraz już bardzo bardzo rzadko ale się zdarza i ci??lekarka mówi że to normalne za każdym razem jak jesteśmy u niej to sprawdza napięcie mięśniowe u Poli i jest ok, a z tymi zabawkami w pozycji na brzuszku to Pola też ich chyba nie łapie narazie chwyta tylko to na czym leży, zabawki łapie już chyba świadomie, a kolankami czy się bawi ....mhhh za uda się łapie ale za kolanka??muszę poobserwować , ale schizować się nie będę w końcu tak pisze Antalis każde dziecko rozwija się w w swoim tempie, ja czytam pierwszy rok dziecka i tam nic o kolankach ani o łapaniu zabawek nie ma. A tam cieszmy się zdrowymi dziećmi a nie wyszukujmy na siłę problemów skoro ich nie ma!!!Racja mamuśki ;D ;D
-
http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79405,3986583.html