e-wesele.pl
Bebikowo => Dziewięć miesięcy => Wątek zaczęty przez: redzia w 19 Listopada 2007, 18:44
-
Nie widzialam jeszcze takiego tematu i mam pytanie do was.
Jaki ma wplyw podróz 2 godzinna samolotem + 2 godziny w samochodzie na ciaze :?: czytalam, ze podroze najlepiej planowac miedzy 13 a 27 tygodniem ciazy (ale tam chodzilo o kilkunastogodzinna podroz autokarem).
-
redzia ja od samego początku ciąży gdzieś jeżdzę
- promem
- samochodem
- pociagiem
- samolotem
w żadnym z tych środków lokomocji nie było dla mnie negatywnych dolegliwosci
ja leciałam 3 godz i profilaktycznie wzięłam nospę ale w sumie nie było takiej potzreby
-
Zastanawialam sie nad tym, czy taka podroz moze byc zagrozeniem ciazy...
-
to juz tylko lekarz moze stwoierdzic
-
Ok dzieki za rade :)
-
Powiem Ci jak było u mnie....
7-8 tydzien ciazy byłam w Wenezueli - 11h samolotem no i podroze tam na miejscu...
26 tydzien do włoch 3 ha samolotem i powrot 20h samochodem
Dostałam Douphaston na wszelki wypadek dodatkowo i juz...
mialam uwazac na siebie....
wszystko było dobrze :)
to zalezy od Twojego samopoczucia i od zastrzezen lekaarza ale ja uwazam ze nie ma co sie bac :)
-
Mi też sie zdaje ze mozesz jechac, czy tam leciec.
-
DZieki dziewczyny :)
-
Redzia a czy ty nie chcesz nam coś powiedzieć???
to o ciebie chodzi?
jesteś w ciąży?
-
prosię bardzo ;D
-
ja leciałam ponad 4 godz samolotem, jeździłam pociągami, samochodem, promem, plywałam lodzią podwodną, nurkowałam powierzchniowo...
-
własnie Redzia :brewki: :brewki: :brewki:
-
Jeszcze nie jestem w ciazy ;D ale jak bede to obiecuje, ze dowiecie sie pierwsze :D narazie zaczelam brac kwas foliowy.
Pytalam o to, bo 2 tygodnie temu moja kolezanka poronila (dokladnie 2 dni po powrocie do Irlandii), no i sie wystraszylam, ze duzy wplyw na to miala podroz samolotem, a ja przeciez chce niedlugo przyjechac do Polski na urlop.
-
Oczywiście latanie samolotem to sprawa indywidualna i niektórym to nie przeszkadza - ale z doświadczenia mojej siostry stanowczo odradzam - w życiu nie podjęłabym ryzyka lotu po 20 tygodniu ciąży. Jeśli za tą cenę miałabym stracić dziecko - nie ma takiej siły, który by mnie przekonała.
-
plywałam lodzią podwodną,
Martynko co ? Jak ? Gdzie ? Bardzo mnie to interesuje :)
-
Ja jechałam samochodem w 14 tyg ciązy ponad 24 godz oczywiscie bralam dufaston ale odradzam taką podróż z wlasnego doswiadczenia, nie nalezy do przyjemnych .
W 27 tyg lecialam samolotem 2,5 godz i wszytsko bylo ok.
Teraz w 31 tyg lecialam rowniez samolotem 2,5 godz co prawda za zgodą połoznej (musialam im pokazać papierek od poloznej ze wszytko jest ok) ale to raczej jest za sprawą tego ze można urodzic w czasie lotu a wtedy takie linie maja przesrane bo do konca życia dziecko moje by mialo darmowe przzeloty. Ale lecialo sie bardzo dobrze i wszytsko jest ok.
-
Ja mam plan jechac za poznań w 35 tc i mam nadziejej ze sie uda i nie urodze do tego czasu :)
-
spoko ja jechałam na zlot forumowy 35/36 tydzień...
nie urodziłam
przywiozłam tylko 3 litry wody w obrzękach...ale po półtorej doby już ich nie było...
-
ja sie wlasnie zastanawiam czy bede mogla autkiem jechac jako pasazer oczywiscie , 8 godz ,zobaczymz co powie lekarz bede wtedy wlasnie w 35 tyg
-
Niby wszędzie piszą, żeby nie odbywać długich podróży samochodem, ale właśnie zaliczyłam 12 godzin w aucie i nic mi nie jest.
Mam nadzieję, że w lipcu będę jeszcze w stanie odwiedzić rodziców.
Moja kuzynka ma ślub 400 km stąd, który przypada na początek 37 tygodnia... No i się mocno zastanawiam. Ale poczekam do 36 tygodnia i zapytam się lekarza. Nie chciałabym zacząć rodzić na weselu z dala od miasta... :D
-
ja dostalam pozwolenie od lekarza wszytsko jest ok ,zobaczymy za tydzien co powie ,co prawda teraz brzuszek tak rosnie w oczach ale chcialabym jeszcze przed porodem pojechac nad morze.
Pozatym 8 dni przed wyznaczoną datą porodu idziemy na wesele ( nie wiem jak to będzie w praktyce ;) ale na dzien dzisiejszy idziemy) :D
-
Pozatym 8 dni przed wyznaczoną datą porodu idziemy na wesele
he heeee to tak jak niegdyś ja...
-
Dobrze wiedzieć, że da się :) Zobaczymy jak to będzie w moim przypadku.
-
no ja własnie w 35 tc jade do poznania na wesele kuzynki ... mam nadziejej ze dostane pozwolenie od ginka :)
-
plywałam lodzią podwodną,
Martynko co ? Jak ? Gdzie ? Bardzo mnie to interesuje :)
W Egipcie.
-
Ja wczoraj wróciłam z Tunezji ok 3 h lotu + transfery na lotnisko nie było żadnych problemów!! Pani doktor kazała tylko uważać na słońce. Dostałam luteinę
-
Wznawiam temat, bo interesuje mnie, czy któraś za was, podróżując w widocznej ciąży samolotem, potrzebowała jakiego kolwiek zaświadczenia od gina, ze lecieć może, czy ktokolwiek prosił o takie zaświadczenie. Teoretycznie w regulaminie nietórych linii lotniczych jest punkt mówiąy o tym, ale nie wiem jak to się sprawdza w praktyce.
-
Często wołają takie zaświadczenie... a jak ma się duży brzuszek to już w ogóle ::) moja koleżanka jest w 3 miesiącu ciąży, a brzuch ma większy niż ja w 9 miesiącu i bez tego zaświadczenia by nie poleciała... lepiej sobie wez od lekarza na wszelki wypadek...
-
ja mialam takie zaswiadczenie w ok 30 tyg, wczesniej nie bo mialam maly brzuch wiec spod plaszcza nawet nie było widac. U mnie jak juz brzuch byl widoczny to zechcieli zobaczyc takie zaswiadczenie wiec im je dałam ale zadnych problemów nie było. Więc mysle ze w zaleznosci od linii lotniczych ;)