e-wesele.pl
ślub, ślub... => Foto video => Wątek zaczęty przez: KatiankaL w 8 Listopada 2007, 21:23
-
Proszę o poradę. Chcąc troszkę zaoszczędzić wpadliśmy na pomysł, żeby zrobić sobie zdjęcia plenerowe i weselne we własnym zakresie tzn. planujemy wyjechać w teren z kilkoma osobami z rodziny i porobic sobie fotki własnym aparatem cyfrowym :). Sprzęt jest super - pełna profesja, ale nie wiem czy sami będziemy potrafili pozować i czy to wogóle dobry pomysł. Zdjęcia porobi nam szwagier - on z moją siostrą mieli takie zdjęcia ale z fotografem. Miejsce do fotek też fajne - ruiny ogromnego pieca górniczego (wygląda to jak ruiny średniowiecznego zamku) dookoła zielono - trawy i las... Myślicie że takie rozwiązanie wypali?? I czy końcowy efekt tak bardzo zależy od fotografa??
-
Pomysl całkiem niezły, tylko czy efekt bedzie zadowalający, tak czy inaczej rewelacyjny sposob na odstresowanie sie przed slubem:) Powodzenia
-
popieram KAHE . Lepiej sie 10 razy zastanowic (http://www.ajlawgifs.yoyo.pl/gify31/020.gif)
-
Szczerze. Jeśli chodzi o wesele nie oszczędzałabym na dwóch rzeczach. Muzyce i fotografie.
To moje zdanie. Zdjęcia będzie się oglądać dłuuuuuuuugo, dluuuugoooo, po ślubie...Grunt, żeby znaleźć dobrego fotografa. Chociaż moja znajoma plener (po ślubie) robiła we własnym zakresie i foty robiła Im jej ... mama...
Generalnie fotoreportaż i plener wolałabym zostawić fotografowi, a dodatkowe zdjęcia zrobić "samemu".
-
Moim fotografem bedzie amator pasjonat, jak dla mnie jego zdjęcia są rewelacyjne więc wiem ze bedzie dobrze i za nieweilką kase. Jeśli szwagier ma pojęcie na temat robienia zdjęc to bym zaryzykowała...
-
Ale to ma byc pamiątka na całe życie !
Tyle kasy sie wydaje na wesele ze ten 1000 to naprawde nie robi różnicy !
Lepiej zaoszzczedzic na czyms innym...
-
Jeżeli szwagier ma rękę do zdjęć - to może warto spróbować.
Może wybierzecie się teraz na plenerek, porobicie zdjęcia i zdecydujecie, czy takie Wam się podobają, czy wybieracie profesjonalnego fotografa :)
-
tak chyba zrobimy. Pojedziemy sobie na miejsce w ładny dzionek i popróbujemy robienie "artystycznych" fotek. Myślę że Daruś ma doświadczenie. Robił różne fotki - barzo ładne(choć nie jest profesjonalistą) , ale jeszcze nie robił ślubnych -i tu jest to ryzyko
-
O tak :) A potm tu nam sie pochwalis zi ocenimy ;D
-
Moim fotografem bedzie amator pasjonat, jak dla mnie jego zdjęcia są rewelacyjne więc wiem ze bedzie dobrze i za nieweilką kase. Jeśli szwagier ma pojęcie na temat robienia zdjęc to bym zaryzykowała. . .
Wszystko ladnie pieknie. Jest wielu amatorow - ktorzy robia zdjecia bardzo dobre za bardzo przystepne pieniadze. Jednak jest kilka rzeczy ktore odrozniaja profesjonaliste od amatora.
Wymienie tylko jedna - aparat fotograficzny, jak kazda inna rzecz moze sie zepsuc - i co wtedy ? Jesli amator ma drugi w torbie ( bardzo rzadko to sie zdarza) to po klopocie, natomiast profesjonalista jest przygotowany na kazda ewentualnosc - drugi aparat zawsze pod reka. Dlatego wiec, zeby nie byc w trudnej sytuacji, radze powierzyc sprawe waznych zdjec profesjonaliscie - w "najtanszym" przypadku chocby reportaz z kosciola.
-
Ja zdania nie zmienie bo już postanowiłam i jestem pewna swojej decyzji
Że aparat sie popsuje? Może też nie byc swiatła, wody, gazu... i jeszcze mam kilka czarnych prognoz ;D
-
Ja zdania nie zmienie bo już postanowiłam i jestem pewna swojej decyzji
Że aparat sie popsuje? Może też nie byc swiatła, wody, gazu. . . i jeszcze mam kilka czarnych prognoz ;D
Zebysmy sie dobrze zrozumieli, zycze Ci z calego serca pieknych zdjec, z ktorych bedziesz zadowolona. To o czym napisalem to niestety sytuacje ktore sie zdarzaja - i nie zycze tego nikomu, aby zamiast zdjec z przysiegi malzenskiej uslyszeli informacje - przepraszam, aparat sie zepsuł.
-
no chyba, ze ma dwa body ;)
bo bedzie pstrykac lustrzanką prawda?
-
sebastianfrost - masz racje, nie jestem profesjonalistka w robieniu zdjęć ale lubie to robić, zawsze z mojkm narzeczonym jeżdzimy na imprezy z aparatem i było juz tak że ratowałam sytuacje w USC bo komuś przestał działać aparat, nasz jeszcze nie zawiódł i chyba szczeście bo zdjecia wtedy wyszły naprawde ładne.
Na moim ślubie i weselu nie będzie kamery ale za to dwóch fotografów - nie przepadam za kamera za to aparat nigdy mi nie przeszkadzał.
Pozdrawiam ;)
-
My też nie będziemy ryzykować i na wesele zabieramy przynajmniej 3 cyfrówki. Z tym, że ta, którą ma szwagier jest "profesjonalna"- w niektórych salonach fotograficznych w naszej okolicy nie mają tak dobrych aparatów... Dwa pozostałe są taż wysokiej klasy i zostaną w zapasie...
-
sebastianfrost - masz racje, nie jestem profesjonalistka w robieniu zdjęć ale lubie to robić, zawsze z mojkm narzeczonym jeżdzimy na imprezy z aparatem i było juz tak że ratowałam sytuacje w USC bo komuś przestał działać aparat, nasz jeszcze nie zawiódł i chyba szczeście bo zdjecia wtedy wyszły naprawde ładne.
Na moim ślubie i weselu nie będzie kamery ale za to dwóch fotografów - nie przepadam za kamera za to aparat nigdy mi nie przeszkadzał.
Pozdrawiam ;)
Ostatnio na wielu slubach byl tylko sam fotograf bez kamerzysty. Zauwazylem ze ta tendencja jakby narasta. Dwóch fotografow to bardzo dobre rozwiazanie - jednak nie kazdego na to stac.
pozdrawiam i zycze przpieknych zdjec.
-
Mam nadzieję że będą równie piękne jak twoje.
Lubie naturalność na zdjęciach i dlatego też wybrałam ludzi którzy bawią się fotografią i sprawia im to przyjemność.
A jeżeli chodzi o kamerę to właśnie oboje z moim Bohdanem nie przepadamy, jesteśmy spięci bardziej, a do zdjęć jesteśmy przyzwyczajeni - bo jeździmy na imprezy gdzie zawsze sporo zdjęć mamy :)
Jeszcze wyjdzie że my tacy młodzi piękni i prawie bogaci ;)
-
Jeszcze wyjdzie że my tacy młodzi piękni i prawie bogaci ;)
To że piekni - to nie wątpie, natomiast co do bogactwa - po prostu rezygnujecie z kamery, a w to miejsce wpada drugi fotograf, czyli - standard :-), gdyby byl jeszcze kamerzysta, to bym sie zastanawial czy nie lapiecie sie na drugi prog podatkowy :-) `Duzo radosci Wam zycze - i oby Wasza milosc rozpalala sie coraz bardziej kazdego dnia.
-
Dzięki :)
-
rowniez proponuje sie dobrze zastanowic, dobry sprzet nie rowna sie dobre fotki, moja kolezanka chciala zaszczedzic troszke w inny sposob, poszla zrobic sobie zdjecia do studia a z ceremonii i z wesela mialybyc zdjecia wykonywane przez kuzyna ktory mial dobry sprzet, co z tego wyniklo? cieszy sie ze poszla do studia bo nie mialaby zadnej ladnej pamiatki.
-
Nam zdjęcia będzie robić kolega i moja kuzynka, a za kamerę będzie odpowiedzialny pan z pewnej firmy.