e-wesele.pl
regionalne => Zachodniopomorskie => Wątek zaczęty przez: g@ta w 18 Kwietnia 2005, 12:07
-
Chcę kupić sukienke uzywaną, szukam trochę na allegro ale wiadomo - jak sukienka będzie z Warszawy to jej nie kupię :-) Pyatnie mam takie - gdzie w Szczecinie są tego rodzaju komisy, gdzie mozna kupić używaną sukienkę? Z góry dziękuję za pomoc :-)
-
Na pewno w Szczecinie są komisy:
- w Nikol na Piłsudskiego,
- Janette na Lutnianej
z tego co wiem to Demetrios na Pocztowej tez oferuje komis internetowy
Jednak z doświadczenia (moja siora tak zrobiła) wiem ze lepiej kupowac suknie prywatnie od pierwszej właścicielki bo ceny sa o wiele niższe niz w komisach (doliczaja sobie niemałe pieniądze :shock: ) i do tego masz pewność że w między czasie nie była wypozyczana :roll: poza tym dostaniesz wszytkie dodatki a suknia prawie zawsze w stanie idelanym :P
-
na Piastow, kolo Plusa GSM jest salon z uzywanymi sukniami, i tez na Piastow , nad herbaciarnia. To jest wszytko kolo siebie
A babki z demetriosa nie powiedzilay mi nic o komisie internetowym....a u nich zamoawialm suknie... powiedzialy tylko, ze chca wprowadzic komis w swoim sklepie za jakis czas.
Tez jestem za kupowianiem od kogos nie w salonach, bedzie taniej, ale ryzyko bedzie wieksze, bo w salonie musza do ciebie dopasowac na wlasna odpowiedzialnosc, a jak kupisz od kogos to ryzyko przerobek przechodzi na Ciebie.
-
Aniac w piątek byłam w salonie w moja koleżanką i przymierzała suknię i Pani w salonie powiedziała ze jak zdecydujemy sie na kupno nowej sukni to oni zamieszcza nasze ogłoszenie w komisie internetowym i jak jakaś klientka bedzie zainteresowana to oni odkupia od nas tą suknię :!:
A co do dopasowania przez salon to po doświadczonku mojej siory z dopasowanie które skończyło sie kupowaniem suknio d innej dziewczyny dzien przed slubem to też bym zachowała rezerwę :wink: w większości jednak dziewczyny sprzedaja standardowe rozmiary a jak jeszcze sa regulowane wiązaniem to nie ma problemu z dopasowanie. Z długością też przeważnie nie bywa problemu bo suknie przeważnie maja podłozony zakład. Więc jak sie jest "średniakiem" :lol: to nie ma specjalnych problemów.
-
Na Piastów koło Plusa jesli chodzi o salon Bianco to jest chyba zamnknięty bo na oknach widziałam papiery i wygląda że albo maja remont albo się zlikwidowali :?:
-
Aniac w piątek byłam w salonie w moja koleżanką i przymierzała suknię i Pani w salonie powiedziała ze jak zdecydujemy sie na kupno nowej sukni to oni zamieszcza nasze ogłoszenie w komisie internetowym i jak jakaś klientka bedzie zainteresowana to oni odkupia od nas tą suknię :!:
to super!!!
dobrze wiedziec, ja odbieram suknie w polowie czerwca.
Ale i tak chce ta sukienke sprzedac zagranica, suknie demetriosa sa tam conajmniej 2razy drozesz (ja za moja place 2800zl a w niemczech ta sama kosztuje 2000euro!!!)
na ktora zdecydowala sie kolezanka, jesli moge zapytac??
co do Piastow kolo plusa to mozliwe, bo tam mieli "bide", rozmiarowka do 38 na 170cm. Wiec jak weszlam ja z moja 40 i 180cm to pani nie mogla mi pomoc :(
-
Zdecydowała się na demetrios 2703 w kolorze gold w przyszłym tygodniu będzie zamawiać a chyba to o twoim o przypadku to mówiła Pani w salonie żeby moja kolez anka się nie martwiła ze nosi 42/44 bo szyją dla klienki która ma 180 i będzie pieknie wyglądac, bo niwazny wzrost ani waga tylko krój sukni i jej dopracowanie :P
-
Zdecydowała się na demetrios 2703 w kolorze gold w przyszłym tygodniu będzie zamawiać a chyba to o twoim o przypadku to mówiła Pani w salonie żeby moja kolez anka się nie martwiła ze nosi 42/44 bo szyją dla klienki która ma 180 i będzie pieknie wyglądac, bo niwazny wzrost ani waga tylko krój sukni i jej dopracowanie :P
to jest to troche dziwne. Bo jak Ja byłam w Demetriosie na Pocztowej (jako pierwszy salon odwiedziłam) to pani mi powiedziała,że maja suknie do rozmiaru 40. A ich 40 to nie moglam zapiac od połowy plecow.Jakies takie małe. I powiedziała, ze 42 byłoby robione i sprowadzane na specjalne zamówienie dla mnie i nie mogłabym jej wypożyczyć tylko musiałabym kupić. Poza tym powiedziała mi, że w szczecinie nigdzie nie dostanę sukni w rozm.42.
A juz w kolejnym salonie (Anagra)dowiedziałam sie ze maja suknie do rozm.50.
i w kazdym kolejnym salonie mierzyłam suknie o rozm. 38. I taka mam zamówiona
-
No zgadzaloby sie, to co piszesz, moj rozmiar uwazam, ze jest o 2 numery zawyzony.
oni w salonie maja male rozmiary tych sukni (tzn ja jestem duza wiec dla mnie sa male) i tylko te ze sklepu mozna wypozyczac, jak nie pasuje to trzeba zamowic, co oczywiscie wiarze sie z kupnem sukni.
-
bo to jest firma jak się nie mylę hiszpańska i taka mają rozmiarówkę.Rozmiary są grubo zaniżone. Skoro ich 40 wogóle nie mogłam zapiąc na plecach. A w większości te suknie miały zamek na plecach(przynajmniej te kóre ja mierzyłam).Bo z gorsetem byłoby łatwiej
-
suknie sa amerykanskie, a przeciez amerykanki to nie sa takie drobinki ;)
-
Rozwieje watpliwości :!:
Po pierwsze Demetrios to firma grecka która faktycznie bardziej znana jest w Stanach i u nas dopiero wchodzi i to bardzo dobrze bo maja piekne suknie za jak na zagraniczne przystepniejsze ceny. Po drugie suknia dla mojej koleżanki będzie szyta na zamówienie na jej rozmiar, w salonie faktycznie sa rozmiary od 8 do max 12 (40) dlatego ze w salony sprowadzaja modele do przymiarki w standardowych uśrednionych rozmiarach.
Co do Anagry właścicielka ustawiła się na duże rozmiary bo w większkości jej klientaki są Niemki a one to "najcieńczych" nie należą.
Co zaś tyczy się rozmiarów to faktycznie rozmiarówka frakcuska , która nie wiem dlaczego stosuje większośc firm szyjacych suknie slubne (np Cymbeline, Sincerity, Prono... i polskie też) a to oznacza że sukni w porównianiu do naszej numeracki to prawie 2 numery mniej tak więc nosząc polskie 38 trzeba zamawiać prawie 42 :idea:
-
odnośnie komisów...
uważałabym na nie :!: :!: :!: ....
kiedy szukałam sukni ślubnej w pierwszej kolejności chodziłam między komisowymi... za każdym razem kiedy tam wchodziłam słyszałam "a tam sa stare suknie..." po godzinie siedzenia i przymierzania panie zmieniały zdanie... jak pani kupi u nas nową suknię to potem może ją pani oddac do komisu... rozumiem... musza sprzedawać głównie nowe ale bardzo zniechęcają do wchodzenia do tych komisowych...
zdarza się także, że po oddaniu sukni do komisu obceci ona kilka slubów po czym powiedzą tobie,ze na suknię nie byłm zapotrzebowania i nikt o nią się nie pytał...
-
Rozwieje watpliwości :!:
Po pierwsze Demetrios to firma grecka która faktycznie bardziej znana jest w Stanach.....
Firma wywodzi sie z Grecji, a najwieksza siedzibe ma w Stanach.
Co do szycia w demetriosie na zamowienie (do rozmiaru) to bym sie tak bardzo nie cieszyla....
oni podpasowuja wymiary klientki pod rozmiarowke i taka suknie zamawiaja....i pozniej musza ja dopasowac sami.
Ja kupowalam tam suknie i na umowie jest podany tylko rozmiar sukni (bez moich wymiarow!!) to akurat jest jak dla mnei sporym minusem, bo boje sie , ze przy ich przerobce suknia straci troche na wygladzie, w sumie to tez troche sie zawiodlam, ze wlasnie taka jest forma zamowienia sukni....ale coz, bylam taka na nia "napalona" i w sumie dowiedzilam sie o tym dzien po zamowieniu, jak przyszlam wplacic zaliczke, ale ze suknia juz zamowiona to musze myslec pozytywnie.
tak w ogole to troszke nam z tematu sie zeszlo....
-
A to dziwne, bo ja też byłam w demetriosie i przymierzałam kieckę, która była dla mnie za duża o jakieś 2 numery i za długa o co najmniej 30 cm. Babka powiedziała,że przy zamówieniu poda moje dokładne wymiary w tym wzrost i suknia będzie szyta na te właśnie wymiary. Spódnica miała być tylko odrobinę dłuższa, żeby można ją było dostosować do wysokości butów. Ciekawe jak to w końcu jest?
-
ale tylko troszeczke :oops: a co wracając do tematu to o innych komisach w Szczecinie nie słyszałam na pewno na przeciwko CH Turzyn jest drugi salon Janette (2 tygodnie temu się likwidowali tak przynajmniej informowały naklejki na szybkach ale póki co naklejki znikneły a salon ma sie całkiem nieżle :roll: ) i wiem ze tam tez jest komis ale tylko Cymb.. :P
-
na przeciwko CH turzyn, po zakupie, podobno, za 50% wartosci sukni (bez czyszczenia)mozna oddac ja w komis. TAk poinformowali mnie tam Panie.
Julio, co do demetriosa, mi tez tak Panie mowily, mysle, ze oni ich na wymiar nie szyja, tylko w Polsce w salonie beda ja do mnie dopasowywac. Zamowilam tam suknie i takie odnosze wrazenie....
-
Co do tej informacji ze za 50% wezma to bym była sceptyczna moja koleżanka w zeszłym roku kupiła u nich suknia i jak zaczeły Panie liczyc ile bedzie kosztowac czyszczenie i to. .. i tamto to za suknię wartą 3000 zł wyszło im ok 1000 zł (chyba że coś się zmieniło w tym roku to zawracam honor ) a to nie jest napewno 50%, nie zdecydowała sie jej tam zostawic i sprzedał ana wolnym rynku za faktyczna połowe ceny. W kazdym przypadku polecam bardzo wnikliwe czytanie zapisów w umowie (nawet tych malutkich drukiem) :lol:
-
Tak muśl mi się nasunęła po wypowiedzi Juli jak oni dopasuja rekaw za długi o jakieś 35 cm cały w aplikację (będa go ciąc od góry czy od dołu a jak będzie za waski w standarcie to co wszyją "lampas" :?: , bo co do spódnicy w modelu koleżanki to da sie zrobic na miejscu ale gorset. dobrze ze ja swoja ostatecznie szyłamw Agnes oszczędziłam sobie nerwów :wink:
-
a Ja mam bardzo niemiłe wspomnienia z tym salonem.A konkretniej z jego obsługą. Jak poszłam tam pierwszy raz, to Panie były w miarę miłe dopóki się nie zapytałam czy można wypożyczyć( takie zreszta były informacje w witrynie sklepu), to Panie odesłaly mnie do drugiego salonu( chyba na Lutnianej maja), bo tutaj to one mają bardzo drogie suknie i wypożyczenie kosztuje od 1000 zł w zwyż. Trochę mnie to obraziło, bo ja liczyłam minimum 1000 zł za wypożyczenie sukni(wcześniej chciałam wypożyczyć w Anagrze z kolekcji sincerity i z czyszczeniem kosztowałoby mnie to ok. 1500 zł). ża darmo przecież tej sukni nie chciałam. Przecież na wypożyczaniu też zarabiają kasę. więc skąd takie traktowanie klientów? :klnie:
mówie o salonie na przeciw C.H. Turzyn(chyba Jeanette)
-
Mariolka ja się niebęde już odzywac na temat obsługi z tego salonu bo mnie po prostu ciśnienie skacze :twisted: ale uwazam ze wypozycznie sukni za 1000 zł to wcale nie "impreza dla biednych" :cry: jak suknie od I właścielki mozesz kupic z dodatkami za mniej niż tysiak :roll:
-
Co do Demetriosa to w takim razie kiszka, bo ja akurat przymierzałam tam suknię w ich najmniejszym rozmiarze. I jeśli z tego miałyby dopasować do mnie to raczej cienko to widzę. Muszę się jeszcze raz dikładnie wypytać. A co do Jeanette-to na Lutnianej nie byłam , ale naprzeciwko Turzynu obsługa jest ok, babka fajna i miła.
-
co do salonu kolo turzynu, wszytko bylo OK, jak spodobala mi sie suknia, jak wrocilam 2gi raz Pani i pow. ze chce tylko sie kolezance pokazac bo zdecydowac sie nie moge (pow. ze mam na uwadze suknie w innym salonie tez) to Pani juz nie byla taka mila....wic juz tam nie wrocilam....
co do wypozyczenia to oni maja swoje chwyty...mowia cos innego a pozniej wychodza jakies "brudy"
Julia w demetriosie, jesli chcialabys wypozyczyc, mozesz tylko suknie z salony jesli jest na ciebie dobra
jak zamawiasz biora twoje wymiary, dopasowuja do rozmiarowki i taka tobie zamawiaja (chyba od 6 sa rozmiary czyli od 34, wejdz na ich strone tam to jest) i pozniej jesli w ktoryms miejscu jest za duzo to to zmniejszaja
-
No to już zdecydowanie lepiej zabrzmiało :!:
-
Z lekkim niepokojem czytam Wasze posty odnośnie wypożyczania sukien... szczerze mówiąc nastawiałam się właśnie na wypożyczenie jakiejś sukni w Demetriosie za połowę wartości, a tutaj widzę że nie jest to takie proste.Ja myślę że zmieszczę się w rozmiar 40 bez problemu, tylko czy jeszcze wogóle mają jakieś wolne modele? Do szczecińskich salonów wybieram się w najbliższą sobotę i już zaczynam się lekko stresować z tego powodu :roll:
A czy wiecie jak wygląda sytuacja w salonie Pretty Women jesli chodzi o wypozyczenie? Maja tam bardzo ladne modele...
-
A co do Jeanette-to na Lutnianej nie byłam , ale naprzeciwko Turzynu obsługa jest ok, babka fajna i miła.
A chciałaś kupić czy wypożyczyć? Bo to mogło być sednem sprawy. Bo ja zapytałam o wypożyczenie.Przy zakupie może obsługa jest inna.
ale jak było wg Ciebie miło to przecież bardzo dobrze
-
co do salonu kolo turzynu, wszytko bylo OK, jak spodobala mi sie suknia, jak wrocilam 2gi raz Pani i pow. ze chce tylko sie kolezance pokazac bo zdecydowac sie nie moge (pow. ze mam na uwadze suknie w innym salonie tez) to Pani juz nie byla taka mila....wic juz tam nie wrocilam....
co do wypozyczenia to oni maja swoje chwyty...mowia cos innego a pozniej wychodza jakies "brudy"
dokładnie tak. Mili sa do czasu jak myslą ze u nich kupisz. w innych salonach sa mili cały czas, bo wiedza ze musisz zmierzyc jeszcze gdzie indziej i chca zebys wróciła :)
-
No fakt, od początku mówiłam o zakupie, może w tym leży sedno sprawy? Ale i tak najgorzej z obsługą jak dla mnie jest w Anagrze.
-
A czy wiecie jak wygląda sytuacja w salonie Pretty Women jesli chodzi o wypozyczenie? Maja tam bardzo ladne modele...
Idziesz w sobotę? to albo zacznij z samego rana albo sie tam umów telefonicznie. Tam w sobote jest ogromny ruch i wiele Niemek mierzy suknie. Ja jak tam byłam w jakąs sobote to nawet nie miałam szansy nic zmierzyc, bo tyle było ludzi i jescze ktos czekała w kolejce. Mówie tak,żebyś nie szła na darmo
-
Z lekkim niepokojem czytam Wasze posty odnośnie wypożyczania sukien... szczerze mówiąc nastawiałam się właśnie na wypożyczenie jakiejś sukni w Demetriosie za połowę wartości, a tutaj widzę że nie jest to takie proste.......
A czy wiecie jak wygląda sytuacja w salonie Pretty Women jesli chodzi o wypozyczenie? Maja tam bardzo ladne modele...
w demetriosie jesli suknia bedzie dobra to nei bedzie problemu!
ale ja nosze roz 40, a zamowili mi 44 (taka cudna rozmiarowka, ze jak uslyszlam numer od razu przeszlam na diete!!!)
w Pretty Woman wypozyczaja, ale nie wiem jakie sa zasady, bo jak bylam tam to osobiscie interesowalam sie tylko kupnem.
Ja w ogole chodzac po salonach zawyzalam cene sukni,jesli Panie pytaly mnie czy mam jakies limity, co prawda kupuje suknie za 3tys wiec uwazam, ze i tak dosc droga.
Ale jesli ktos od wejscia mowi, ze chcialby tansza suknie to inaczej go obsluguja.
Trezba przegladac suknie i mierzyc ile wlezie nie dac sobie wciskac najdrozszych!! i udawac wielka dame, wtedy tez inaczej traktuja, bo niestety nie wszedzie obsluga jest dobra....
-
No fakt, od początku mówiłam o zakupie, może w tym leży sedno sprawy? Ale i tak najgorzej z obsługą jak dla mnie jest w Anagrze.
widzisz?!
a Ja suknie biorę z CMŚ na Kaszubskiej i jestem tam bardzo zadowolona z obsługi. Wszystko jest ekstra. Panie służą pomocą. Doradzaja nawet w kwestiach wesela, polecaja fotografa, kosmetyczke, fryzjerka, jak można przystroic sale, ucza jak siadac, klekac w sukni,jka korzystać w niej z toalety. Naprawde na wysokim poziomie.Mało tego dałam swoja prywatna wieczorowa suknie(która przypaliłam żelazkiem), czy mi czegoś z nia nie zrobia(ttzn.jakos ja uratuja).Super mi ja naprawiły i ta za naprawde marne grosze bo ok.10-20 zł :lol:
-
bo maja super podejście: twierdza,że zadowolona klientka jest dla nich najlepsza reklama.
Maja modele na manekinach tylko i wyłącznie do pokazów i mierzenia. A każda klientka otzrymuje (w ramach wypożyczenia) nowa suknie szytą dla niej na miarę. I masz pewność ze nikt inny tej sukni,która wypożyczasz nie mierzy. Jestem tegfo w 100 % pewna, bo widziałam szycie mojej sukni od samego poczatku(gdy nawet nie przypominała sukni słubnej i była cała w szpilkach). A poza tym gdy mi sie ostatnio pomyliły terminy i perzyszłam o jeden dzien wczesniej zmierzyc suknie to nie mogłam tego zrobic, bo jej tam po prostu nie mieli. przywożą ją na umówioną konkretnie wizytę
-
Dzięki za wskazówki! Od razu się lepiej czuję!
Słyszałam właśnie że w sobotę jest w salonach duzy ruch...
No ale coz po pracy nie czuję się na siłach, by mierzyć suknie :-(
Ja tam jak zwykle liczę na uśmiech losu i że ta "najodpowiedniejsza suknia" po prostu wpadnie mi w ręce ;-) poki co jestem optymistka :-)
A co do rozmiarowki w Demtriosie, to sama jestem ciekawa jak to wyglada, bo z tabelki na ich stronie wynika, ze jest to calkiem standardowa 40, a tutaj spotkalam sie z roznymi opiniami?
-
ja jestem 40 standardowa oprocz biustu, daletego zamowili mi rozmiar duzo wieszky (to jest cala suknia, nie 2 czesciowa), zeby dopasowac do biustu, bo malego nie powieksza a wieksze zmniejsza!
i stad tez wiem, ze zamawiaja pod rozmiar a nie do wymiarow....
Ale idz sama sie przekonaj co i jak!!!! Bo jeszcze tak bedzie, ze wybierzesz zupelnie gdzies indziej :)
Ja tez raz bylam w sobote....oj ciezko, bylo, innym razem poszlam w tygodniu.
-
Aniac to tylko pozazdrościć Ci figurki!
Teraz już rozumiem o co chodzi z tymi rozmiarami ;-)
Ja niestety mam troszkę gorzej, bo ramiona dość wąskie, biust raczej średni, a bioderka dość rozłożyste... zatem muszę sama pomierzyć i się przekonać!
Tak czy inaczej idę do Demetriosa na pierwszy ogień i nie zdradzę się że chcę tylko wypozyczyć dopóki się nie zorientuję co tam wogóle mają ;-)
najwyżej sobie obejrzę salony, a na przymiarkę wybiorę się jednak w tygodniu...
-
Nie ma czego zazdroscic....normalna figura, tylko wlasnie nie w stylu "gruszki" (bez urazy) tylko wlasnie bardziej taka gruszka do gory nogami ;)
jestem bardzo wysoka 180cm
Do demetriosa idz, nie przyznawaj sie do niczego tylko mierz ile sie da!
obsluga tam jest super, naprawde babeczki sa rewelacyjne! ja zanim kupilam suknie bylam u nich 4 razy....za kazdym razem z usmiechem mnie witaly i mowily, zebym przyszla jeszcze pomierzyc :)
tylko radze zadzwon i umow sie na godzine (ja tak robilam), nie bedziesz musiala czekac!!!
powodzenia!!
no i konecznie zdaj relacje!!
-
Dobry pomysł z tym umówieniem się :-)
Oczywiście zdam relację i może nawet wkleję jakieś zdjęcie :-)
-
Racja, na obsługę salonu demetriosa nie można narzekać. A w CMŚ na Kaszubskiej to już pełen wypas.
-
I jeszcze o demetriosie-wysłałam do nich maila z zapytaniem o sukienkę i dostałam odpowiedź jeszcze tego samego dnia. :D
-
owszem. do obsługi w Demetrosie absolutnie nic nie mam. Panie bardzo miłe. jedyne zastrzeżenia mam do salonu naprzeciw C.H.Turzyn. w reszcie salonów ok. a byłam w 5 salonach.
-
Wydaje mi się dziewczyny,że najlepszy komis, to jest u nas na forum.Uważam,że te suknie są w lepszym stanie i na pewno są o niebo lepsze niż te, które są w komisach (nie wiesz ile wiszą, nie wiesz ile kobitek ją przymierzało).A poza tym wiesz,że osoba która Ci sprzedaje suknię to szyła ją na zamówienie i zapewne chciała by wyglądała bosko.
Oczywiście nie mowie tego dlatego,że moja suknia jest wystawiona na sprzedaż.Piszę to, bo tak mi się wydaje (ze swojego punktu widzenia).
Byłam w komisach, zanim się zdecydowałam na szycie własnej.Ale mam niemiłe wspmnienia. Suknie były szare (od prania) i jakoś obsługa była NIE ta.
-
Dziękuję więc za cenne rady :-) Najpewniej poszukam jednak czegoś przez Internet. Tylko bym musiała jakoś swój wymiar obliczyć. Ale najpewniej będzie to dobra 40 (mam nadzieję :-)) Jestem dość niska i raczej krąglutka :-) Pójdę najwyżej i pomierzę kilka w wypożyczalni i bedę szukać podobnej.
Już sprawdziłam rozmiar na stronie Demetrios - 42 w porywach do 44 :-( Może jeszcze coś zrzucę - pracuje nad tym :-)
-
Ja jeszcze nie chodziłam po salonach w poszukiwaniu sukienki ale wydaje mi sie, że będę szyła suknię ślubną - przynajmniej wiem, że będzie na mnie leżła jak ulał :D
Ale popieram Asiek - jeśli jakaś z sukienek, które są umieszczone na forum do sprzedaży, pasowałaby na mnie i podobałaby mi się - nie zastanawiałabym się tylko bym ją kupiła.
-
ja tez potwierdzam te wszystkie historie z komisowymi sukienkami
co prawda w salonach byłam tylko pięciu ( to podobno mało ) ale prawie w każdym, w którym była możliwość wypożyczenia sukni lub kupienia używanej słyszałam to samo, czyli tatalny brak zachęty.... :Kwasny:
skończyło się kupnem nowej i w ogóle tego nie żałuję
wiem, że pieniędzy nie odzyskam ale przynajmniej nie miałam problemów z dopasowywaniem, uszkodzeniami, terminami itd. :D
swoją sukienkę kupiłam w salonie "Novia" na ul. Janusza w Szczecinie i z czystym sumieniem polecam go wszystkim
obsługa miła, fachowa, żadnych "wpadek"
uszyli mi ją na miarę i nie było nawet żadnych poprawek!!!
przetańczyłam w niej całą noc i przetańczyłabym jeszcze niejedną :lol:
( oczywiście, tego dnia, 23-04-05, byłam najpiękniejszą panną młodą :p )
-
przetańczyłam w niej całą noc i przetańczyłabym jeszcze niejedną :lol:
( oczywiście, tego dnia, 23-04-05, byłam najpiękniejszą panną młodą :p )
Kiatek
brałyśmy ślub tego samego dnia.Pozdrawiam Swieżo upieczoną żonkę :lol:
-
mariolaaaaaaaaaaaaaa...
zdjeciaaaaaaaaaaaaaaaaaa... bo taka ciebie ciekawa jestem...
te fotki które zapodałas napewno nie oddają tego jak wyglądałas :D
-
monia obiecuje, ale zdjęcia na kompie z cyfrówki mam duze a na forum trzeba je zmniejszac i z tym jest roboty. ale przyrzekam ze bedzie wiecej i komentarz
nawet nie mialam urlopu, bo od wtorku normalnie chodze do pracy :cry:
-
Jeśli chodzi o wypożyczalnie sukien w szczecinie,
to byłam w salonach na lutnianej i janusza.
Musze przyznać, że w obu salonach mają to, czego szukam!
Mierzyłam wiele fasonów, by przekonać się ostatecznie, że najlepiej wyglądam w zestawie 2-częściowym: klasyczny gorset (najlepiej sznurowany i bez ramiączek)+spódnica w kształcie litery A zakładana na lekką halkę. Przekonałam się nawet do trenu-spódnica jest z miękkiego materiału (organtyna?), więc gdy się tren podepnie, to układa się on w ładną fałdę (w przeciwieństwie do trenów u spódnic z tafty).
Fason zatem mam już wybrany, teraz tylko pora zdecydować się na konkretny zestaw!
Chyba wygra jednak salon na lutnianej, bo tam mają większy wybór gorsetów.
Byłam tam narazie tylko raz i pani była bardzo miła! Zobaczymy jak będzie przy kolejnej wizycie.
Na lutnianej mają też buty Growikar w przystępnej cenie (wpadły mi w oko buciki z ładnego żakardu ecru), natoamist na Janusza mierzyłam rewelecyjne pantofle firmy Viviane-szalanie wygodne, tylko cena nieco mniej wygodna :-)
W każdym razie uważam, że oba salony są godne polecenia, zwłaszcza jeśli szukamy czegoś w przystępnej cenie!
ja za mój zestaw zapłacę max. 900 zł! Do tego buty, welon, bielizna i dodatki i budżet nie przekroczy 1500. A w planie miałam nawet 2500 :-)
Oszczędności przekazuję na konto podróży poślubnej :-)
-
Ale masz na myśli wypożyczenie, a nie kupno Obri?
-
Tak Julia wypożyczam...
Trochę się wahałam, że to zawsze jest pewne ryzyko, ale po dokładnym przyjrzeniu się wypożyczanym sukniom, stwierdziłam, że podejmę ryzyko. Jeszcze dokładnie omówię warunki umowy, żeby żadnych haczyków nie było...
Grunt to nie panikować ;-) A oszczędności bardzo się przydają-my w dużej części sami finansujemy wesele, więc szczególnie liczymy się z kasą.