my też nie chcemy mieć kamery!! nasi rodzice sie z tym zgadzają choć rodzeństwo sie dziwi. My wolimy dopłacić do dobrego fotografa i mieć świetne zdjęcia, do który zagląda sie bardzo często, a film rzuci sie w kąt i może raz na jakiś czas oglądnie.
Zdjęcia też są cudne, ale to przeciez one są mniej naturalne, bo w końcu wszystkie pozy są ustawione itp.i tu się nie zgodzę z Tobą...
Nie rozumiem tej waszej całej mody na brak kamery na weselu, to jakieś chore :-\
Potraktuje niektóre wypowiedzi pół żartem, pół serio ;). Najlepiej zorganizować przyjęcie weselne potajemnie. Zebrać wszystkich gości po drodze autokarem (najlepiej bez żadnych znaków, które mogłyby sugerować skąd jest), nastepnie zawieźć ich na salę (wskazane jest aby sala była w ustronnym miejscu do której niepowołane osoby nie będą miały dostepu) , a na końcu sprawdzić przed wejściem czy ktoś nie posiada przy sobie kamery video. Jeżeli takową posiada należy ją odebrać i schować do depozytu. Wesele odbędzie się w warunkach , które zagwarantują gościom pełną swobodę , żadnych paparazi, pełny luz. Nikt nie będzie zmuszany do "głupich" usmiechów przed kamerą. Nikt nie będzie nikogo katował. Nikt wreszcie nie będzie zmuszał później do oglądanie filmu z "głupiej" kasety. Po zakończeniu przyjęcia weselnego zostanie nam pamięć ze wspaniałej zabawy i tęsknota do tych pieknych chwil, która pozostaną w naszym sercu i duszy. Amen ;D