e-wesele.pl
witaj na forum => Poznajmy się :) => Wątek zaczęty przez: agatano w 5 Października 2007, 16:43
-
Czesc :)
na wstepie chcialam Was cieplo powitac i napisac kilka slow o nas. ;)
nasze wesele zaplanowalismy sobie na 13. 09. 2008.
razem z moim narzeczonym mieszkamy poza granicami naszego kraju, dlatego zalatwianie wszystkich spraw zwiazanych z tym dniem jest utrudnione, bardzo duza pomoca jest dla mnie to Forum(polegam na waszych opiniach w 100%)za co Wam wielkie dzieki ;)
pozdrawiam
-
Czesc witaj na forum! :)
Znam dobrze ten problem ,bo tez przebywam za granica,dobrze ze moja Ania jest na miejscu to czuwa nad wszystkim ,kosciol,kamerzystka,fotograf,samochod ,lokal mamy zalatwiony,reszta jak zjade :o
-
ciesze sie, ze ja mam mame w kraju, ktora na szczescie nam pomaga. ja tylko wydzwaniam i wyszukuje firmy itd. przesylam pieniadze, a mama jezdzi i potwierdza :D
-
Jakos trzeba sobie radzic ,jak bylem na ostatnim urlopie to moze nie uwierzysz ale zalatwilismy te wszystkie sprawy co ci pisalem w jakies polgodziny! Tylko kapela nas zrobila w balona,ale naszczescie szybko znalezlsmy nowa,A wy na jakim jestscie etapie?
-
:hello: :hello: :hello:
-
Witam! :D
-
my bylismy w kraju w wakacje, wtedy zarezerwowalismy sobie sale. w miedzy czasie, juz bedac tutaj zalatwilismy fotografa, kamerzyste, ostatnio meczylismy sie z orkiestra(te lepsze juz sa zarezerwowane)ale udalo sie. teraz w grudniu jedziemy do kraju i juz lista jest dluga:ksiadz, dekoracje, zaproszenia, szczegoly co do sali, spotkania z foto i video, z zespolem, a czasu nie za duzo. chyba po nowym roku posiece jeden wyjazd specjalnie do ogarniecia osobiscie tego wszystkiego.
-
:o Ania wczoraj zrobila jeszcze liste spraw jakie nas czekaja to az usiadlem z wrazenia i jeszcze powiedziala ze to nie wszystko,szczerze powiem ze juz chcialbym miec to wszystko za soba.Tak sie wydaje ale czas szybko ucieka i w grudniu zacznie sie bieganina :'(
-
:hello: :hello:
-
:hello:
ślubujesz tydzień po nas
-
miejmy nadzieje, ze pogoda bedzie ladna :tak_2: :tak_2:
planujemy ceremonie zaslubin w kapliczce pod golym niebem, wiec do ostatniego dnia musze czekac z dekoracja, bo albo kapliczka, albo pobliski kociol. tyle mamy zalatwiania, to jeszcze sami sobie utrudniamy, ale moze bedzie tego warte. . .
pozdrawiam
-
witaj na forum :D
-
:hello:
-
Witaj :hello:
-
Witaj na forum :)
-
:hello:
-
agatano witaj :hello: a gdzie dokladnie mieszkacie za granicą?
-
Witaj, mieszkamy w norwegii, w oslo :)
-
agatano w pełni Cie rozumiem bo zaczyając przygotowania byliśmy za granicą. w sumie przez telefon załatwiliśmy wszystko najważniejsze, czyli: sale (wpłaciliśmy zaliczkę), kościół, fotografa (wpłaciliśmy zaliczkę i podpisaliśmy umowę), orkiestrę (wplacilismy zaliczkę) i samochód. Teraz będąc już w Polsce dogrywamy szczegóły spraw załatwionych wcześniej i wcale nie uważam, że trudniej jest coś załatwić będąc za granicą bo dla chcącego nic trudnego :)