e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moda => Wątek zaczęty przez: Aniela w 23 Sierpnia 2007, 23:04
-
Mam dla Was drogie forumki nie lada wyzwanie ;D
Mimo iż do mojego ślubu jeszcze trochę czasu, nurtuje mnie jedna myśl. Chciałabym podczas ślubu mieć rozpuszczone, wyprostowane włosy (wiem,wiem a'la nimfa błotna). Piórka sięgają mi połowy pleców i noszę je w przeróżnych kolorach,ale w dniu ślubu najprawdopodobniej będą w kolorze koniaku, ew. czekolady. No i tu dochodzimy do sedna. Macie może jakikolwiek pomysł jak przytroczyć welon do takiej fryzury?
Niestety wszelkie loki i częściowe upięcia odpadają, to byłoby zbyt proste ;)
Jakieś propozycje? Wierzę gorąco w Waszą pomysłowość.
-
na opasce
na wianku
na grzebyku
???
-
Dzięki za odpowiedź. No właśnie wianek niestety odpada, bo to nie moje klimaty. Myślałam o opasce ale nie wiem czy da się go jakoś ładnie do tej opaski przymocować i ułożyć. Grzebyk chyba też nie zda egzaminu, bo przecież na czymś musi się zatrzymać ;D bo się,ze się "wyśliźnie".
Jakieś jeszcze pomysły?
-
moja koleżanka miała welon upięty na takim mini koczku, welon się trzymał, a tego węzełka małego w ogóle nie było widać
-
moja znajoma (włosy do ramion) miała włoski wyprostowane, luźno puszczone bez upięcia. Z tyłu miała normalnie wpięty grzebyk - włosy były lakierowane, a same wiecie jaki się robi "rzep" po lakierze. grzebień trzymał się do oczepin ;)
-
Albo włoski lekko podtapirowac od spodu, i wtedy troche lakieru, i wpiąc grzebyczek
-
Moja znajoma miala krociutkie wloski do slubu i welon na grzebyku,rzeczywiscie-troszke lakieru i wszystko ladnie sie trzymalo.
-
pyh a jak króciutkie? bo moje mają tak normalnie ok 3cm, a do ślubu uda mi się zapuścić je max do 6cm, moja fryzjerka "czarno" widzi wpięcie welonu :( Masz może jakieś foto fryzury koleżanki????
-
Agnieszko,fotki niestety nie mam,ale miala zwykla krotka fryzurke,z przodu grzywka lekko zaczesana na skos,wloski wyzelowane w takie pazurki,z tylu delikatnie uniesione chyba (wlasnie welon przyslanial). Wlosy wlasnie chyba takie-5-6cm,welon do ramion. Z ciekawosci spytalam jak jej sie trzymal i dowiedzialam sie,ze na grzebyczku,chyba jakas wsuwke jeszcze dodatkowo miala.
-
dzięki za informację :)
Jakby znalazła się jakaś fotka to ja chętnie zobaczę :) bo są na wage złota ;)
Większość fryzurek to na długie włoski...
-
jesli mi cos wysle i zgodzi sie,to wkleje
-
Nie musi byc na forum, może być na maila i możę być sama główka :)
-
Ja tez bym chętnie zobaczyła fotki jak to wygląda... bo równiez myślałam o rozpuszczonych włosach... albo częściowo rozpuszczonych. jakos nie jestem przekonana do koków..
-
Ależ się wieczorową porą rozpisałyście. Faktycznie nie pomyślałam o tym,że na czubku włosy i tak trzeba podtapirować to tam będzie można grzebyk zaczepić. ;D
Nie pamiętam tylko gdzie, ale na pewno na jakimś forum ślubnym widziałam pannę młodą z krótkimi włosami. Myślę,że to taki sam schemat. Włoski trzeba podtapirować i wtedy grzebyk będzie miał się na czym trzymać. Na krótkich włosach to chyba nawet lepiej, bo można przysłonić ładnie miejsce wpięcia welonu.
-
A nie pamiętasz gdzie widziałaś fotkę z krótkimi włosami?
Ja szukam inspiracji ;) ale na razie moich nie da się nawet natapirować ::)
-
Znalazłam cos takiego....
-
Ja mam o wiele krótsze włosy, ale pomysł z umocowaniem welonu jest super :)
-
Pomysł jest rewelacyjny ;D
-
Agnieszko J. - dlaczego mówisz że uda ci się max. 6 cm do ślubu zapuścić? Przecież ślub masz dopiero w przyszłym roku? Włosy rosną ok 1 cm na miesiąc. Ja w rok i trzy miesiące z włosów "za ucho" zapuściłam "do łopatek". No chyba że chodzi o to, że nie chcesz miec dłuższych włosów, bo lubisz swoją fryzurkę wówczas to zupełnie inna para kaloszy.
-
I tu jest problem, bo ja swoją długość włosów nosze od połowy podstawówki i ja ani nikt z mojego otoczenia nie wyobraża sobie mnie w dłuższych włosach... Najchętniej to miałabym takie jak mam na codzień czyli jakieś 3cm, ale chciałam welon i jakoś się uczesać 8) Dlatego moja fryzjerka powiedziała, żebym zapuściła tak do 5-6cm, a dla mnie oznacza to 3 miesiące bez wizyty u fryzjera, a normalnie jestem tam co miesiąc, no ale czego się nie robi dla tego jednego dnia... ;D
-
Agnieszko,moze wkleisz foteczke,bo bardzo jestem ciekawa buzi,do ktorej "nie pasuja" dlugie wloski.
Podaj mi prosze maila na priv,postaram sie wyslac Ci zdjecie kolezanki.
-
Mnie też ten buziak intryguje....Jestem przekonana że ładnie byloby ci również w nieco dłuższych, tym bardziej ze jak włoski beda rosły powoli to i wszyscy się przyzwyczają i nie przeżyją szoku. Ja czasem spotykam się z taką reakcją. Ktoś widzi mnie codziennie (widzial w krótkich włosach, odrastających i teraz już długich) i patrzzy na mnie mowiąc: "ale ty masz juz długie włosy. Kiedy one ci urosły? Wydaje mi się ze zawsze mialaś długie włosy".
Pozdrawiam cieplutko
-
Mi jest z moimi włosami bardzo dobrze 8) i raczej nie zastanawiałabym się nad tym, gdyby nie to, że chce mieć welon.
A jak kazda z nas wie najgorszy jest okres zapuszczania, kiedy one wygladają... a raczej nie wyglądaja wcale :P
Ale ja już coś wymyślę ;D nie iwem jeszcze co, ale coś na pewno 8)
-
A ten welon to MUSI być? Nie lepsze kwiaty albo diadem?