e-wesele.pl
regionalne => Śląskie => Wątek zaczęty przez: Aguś-sc w 16 Lipca 2007, 15:48
-
czy ktoś był na tej sali i jakie ma wrażenia z tego miejsca??? wiem ze już coś było na forum o tej sali ale to nic konkretnego będę wdzięczna za opinie. ;D
-
Mnie osobiście nie spasowało , pani bardzo nie miła :( . Okolica przepiekna:)
-
dzięki gogosia1, ale jakbyś mogła bardziej się określić co Ci nie pasowało, czy tylko ta właścicielka czy jeszcze coś, czy byłaś tam na weselu czy tylko organizując swoje pojechałaś się zorientować co i jak
-
Mnie osobiście nie spasowało , pani bardzo nie miła :(
Święta racja!
-
a my mamy tam wesele za rok i na początku ta pani na nas dobrego wrażenia też nie zrobiła ale na następnym spotkaniu fajnie się rozmawiało normalnie katarynka i po jej opowieściach nie dziwię się że na początku odbiera się ją negatywnie bo po takich przejściach z kliejntami też bym tak reagowała
-
powinna kazdego klienta ktory jest zainteresowany wynajeciem sali potraktowac powaznie i kulturalnie,to co sie dzieje pozniej tzn jakis klient sie nie wywiazal z umowy to inna sprawa-nie powinno to miec wplywu na to jak sie zachowuje wobec innych. Nam sie sala bardzo podobala i okolica rowniez,ale zrezygnowalismy bo obawialismy sie,ze pani wlascicielka wystawi nas do wiatru.Chcielismy wieksza sale bo pomimo iz twierdzila,ze na tej mniejszej spokojnie zmiesci sie 65osob wierzyc nam sie w to nie chcialo.Zgodzila sie ze mozemy ta wieksza sale wynajac ale jesli gosci okaze sie mniej niz 60 przeniesie nas do tej mniejszej!Nie moglismy sie na to zgodzic,bo nigdy nie mozna powiedziec ponad rok przed slubem na 100% ilu bedzie gosci,tak wiec gdyby sie przed samym weselem okazalo ze bedzie nas mniej musielibysmy sie gniesc w tej malej sali-nie bylo to do przyjecia i zrezygnowalismy.Przynajmniej nie martwie sie juz teraz na zapas co bedzie gdy nie przyjdzie ktos tam i ktos tam.
-
każdy ma swój gust i upodobanie a poza tym mówi się, że w atenie ten właściciel też jest nie miły, a mimo to ma dużo par chętnych, jakżeśmy byli to nawet na rok 2009 były tylko 2 terminy wolne, tak więc nie tylko w leśnej jest taka właścicielka nie miła bo na innych salach również, nie ma reguły
-
a poza tym kattis właścicielka była z Wami szczera, bo powiedziała Wam, że jak będzie mniej osób niż 65 to wtedy was przeniesie a nie, że powiedziała "dobrze dobrze" a pare dni przed weselem by wam powiedziała, że was przeniosła. Ja na początku byłam zaintereowana salą bankietową imprezja, lecz jak się naczytałam na forum jakie tam wałki odchodzą z tymi dzbankami z kawą i herbatą i że właśnie w dniu wesela dopiero raczą Cię uprzedzić, że masz uiszczyć opłatę za te dzbanki to podziękowałam i tyle mam na ten temat do powiedzenia... pozdrawiam
-
moge ja zatem okreslic: szczera,antypatyczna,nie kulturalna.Gdybym wiecej razy ja spotkala byc moze znalazłabym w niej jakies inne dobre cechy oprocz szczerosci(chociaz i ta nie wydaje mi sie do konca prawdziwa).Tak wiec kazdy ma swoje odczucia i nie mam zamiaru nikogo przekonywac jaka jest naprawde!taką mysmy ja widzieli i kropka.
pozdrawiam