e-wesele.pl
regionalne => Śląskie => Wątek zaczęty przez: Karolina-malina w 9 Lipca 2007, 11:53
-
Słyszałam, że panuje zwyczaj, że po ślubie Para Młoda jedzie z rodzicami Panny Młodej do domu zawieżć błogosławieństwo udzielone przez księdza. Mam pytanie, czy ktoś jeszcze o tym słyszał?
-
Ja też o tym słyszałam :) Wiem że tak zrobię :)
-
:drapanie: kurcze, ja nie słyszałam o tym zwyczaju :obrazony:
-
Nic mi o tym nie wiadomo, i co po ślubie zamiast na wesele to do domu :?: Jakoś dziwnie...
-
No właśnie bardzo dziwnie ja z tym się nie spotkałam hmm....
-
słyszałam o tym i moje siostry tak robiły,przyjechały do domu i pan młody przenosił je przez próg domu,trwało to chwile,dodatkowo zostawiali prezenty od gości
-
No prezenty pewnie będzie i tak musiał dostarczyć do domu, ale myślę, że zlecimy to komuś, pewnie tacie, który i tak będzie musiał się kopnąć kilka razy wyprowadzić na dwór psiaka.
-
z tym powrotem do domu to jest zwyczaj na śląsku - po ślubie para młoda jedzie na chwilę do domu, dosłownie 5 min
ale czy tak robić czy nie to wedle uznania, ja prosto po kościele jadę na salę, po co komplikować :) ;)
-
Tak to prawda jest taki zwyczaj u siostry mojego W. tak było ,ze po slubie pojechali do domu pani Młodej i tam pan Młody przeniósł ja przez próg i rodzice pwitali ich w domu chlebem i solą a potem pojechali na sale
U nas nic takiego robic nie bedziemy- ja uważam ,ze to bez sensu skoro u mnie sie tego nie praktykuje
-
też nic o tym nie słyszałam ??? ja jade prosto na sale tam będziemy witani chlebem i solą i mąż przeniesie mnie przez próg a wracać się do domu? dziwne ja raczej tak nie zrobie
-
Dziwny zwyczaj a jak ktoś ma daleko od domu to co wtedy?
Cale szczęście ze u nas tego zwyczaju nie ma a zresztą gdyby nawet był ja bym go nie praktykowała ;D
-
I ja pierwszy raz o tym słysze ::)
-
A ja slyszlam i praktykowałam.
W domu rodzice nas witali chlebem i solą, mąż przenosil przez próg. Trwało to 5 minutek a i tak przejeżdzalismy pod domem jadąc na salę.
W tym czasie goscie zasiedli na miejscach i wjechalismy już gdy oni byli gotowi.
-
No ale jak to niby ma wyglądać- przenosił Cię przez próg Waszego domu, w którym będziecie mieszkać czy domu rodziców??