e-wesele.pl
ślub, ślub... => Moda => Wątek zaczęty przez: Ka_śka w 4 Lipca 2007, 19:56
-
Oto moja kieca, którą mam zamiar szyć na wymiar, z niewielkimi zmianami, mianowicie, nie chcę tego kwiata z boku, suknia ma być biała, a hafty na fartuszku nie mają tworzyć takich kul, tylko mają tak się wić, tak jak na brzuchu. Tylko tak się zastanawiam czy i tak ta sukienka nie będzie za skromna. . . Z drugiej strony na pewno nigdy nie chciałam gorsetu i bezy, a ona wygląda elegancko. Tak, żeby było łatwiej doradzać powiem, że jestem brunetką, 170 cm wzrostu, rozmiar 36, mały biust (mój największy mankament).
-
Ja uważam, że ta kiecuchna bardzo ładna jest. . . . . . Skromna ale elegancka, a jeśli dodatkowo dobrze sie w niej czujesz to SUPER.
Mi się bardzo podoba. Ja też mam skromną sukienkę i tez się obawiałam, że może zbyt skromna, ale ostatnio uświadomiłam sobie, że najważniejsze jest to zeby dobrze się w niej czuć!!! A panna młoda czy skromna czy nie zawsze jest gwiazdą programu. . . razem ze swoim młodym oczywiście ;)
-
Suknia bardzo ładna, tylko te gumki na ramionach bym zmieniła, bo tak jakoś dziwnie wyglądają, ale ogólny efekt jest bardzo fajny ;)
-
Dzięki wielkie, właściwie to uwazacie tak samo jak ja, chociaż o tych rękawkach na razie nie myślałam, ale faktycznie, może przydałoby się zrobić jakieś gładkie, a nie takie marszczone.
-
Może jak one się naciągną, to inaczej będzie to wyglądało :drapanie: Możesz też zastąpić je gładkim materiałem, a w środek wciągnąć delikatne gumeczki :drapanie: Ale to jest według mnie już najmniejszy problem ;) Najważniejsze że się w niej dobrze czujesz :tak_2:
Napisane: Lipiec 05, 2007, 14:03:27
A powiem Ci , że tam z boku jakiś kwiat mógłby być, albo jakaś róża, bo ten kwiat co jest na sukience coś mi się nie widzi, najlepiej jakby był z tego materiału co sukienka :drapanie:
Napisane: Lipiec 05, 2007, 14:07:19
I może jeszcze dół sukni bym jakoś ozdobiła, może tym haftem :drapanie:
-
Raczej nie zdecyduję się na żaden kwiat, bo kwiaty będę miała przecież w ręku ;D
Jeśli chodzi o dół to niech sobie będzie taki prosty, bo chciałabym żeby hafty były tylko na fartuszku, ale żeby się tak ładnie układały w jakiś roślinny motyw ::)
-
Kasia, moja sukienka ślubna byla w tym stylu. i od razu mówię ze biust w niej ginie, jak mam normalnie w miarę spory biust a w tej wyglądał jakby go w ogóle nie było...trzeba go było podrasować :)
-
Sukienka bardzo ładna, ja bym tylko te ramiączka zmieniła bo wyglądają mi na takie ograniczające ruchy :)
-
Chciałam zrobić cytat do posta elizabeth81, ale nie umiem...
Kurcze, to niefajnie że biust w niej ginie, bo ja już i tak nie mam się czym pochwalić. Ale z drugiej strony jak patrzę na takie modele odcinane nad piersiami to mi się zdaje że w tym też mi nie będzie za dobrze. Myślałam, że te marszczenia coś pomogą i będzie się zdawało optycznie więcej w tym dekollcie. Ale teraz to już sama nie wiem... :-\
-
Zaczęłam szukać innych modeli i oto co udało mi się znaleźć. Może podpowiecie co będzie najbardziej pasowało do mojej figury, tak żeby ukryć braki a pokazać dobre strony.
(http://www.antra.pl/nobi.html)
Napisane: Lipiec 06, 2007, 11:44:59
Zdjęć też nie bardzo umiem wklejać... ;D
nr 1)
Napisane: Lipiec 06, 2007, 11:48:21
2)
Napisane: Lipiec 06, 2007, 11:49:56
Niezbyt mi to wyszło.. No cóż.
-
Nie ukrywam, że mnie najbardziej urzekła ta pierwsza. NOBI. :skacza: :skacza:
-
mi tez najbardziej podoba sie nobi ;)
-
mnie też najbardziej podoba sie nobi, ew.
sofia;
najlepiej zorientujesz się, gdy poprzymierzasz sukienki i wtedy zorientujesz się, w jakiej twój biust ajleoiej się prazentuje, i w której dobrze się czujesz :)
-
Ja także jestem za Nobi.
-
a mi najbardziej podoba się sukienka Kasi, ale faktycznie ,bez kwiatka, niby skromna, ale dekold i zakładki w talii są bardzo eleganckie; co do rozmiaru biustu, mam ten sam problem, ktory przecież nie jest aż tak poważny- ja na każde "większe wyjście" wkładam za duży biustonosz i "uzupełniam " go wkładkami, polecam żelowe; możesz też kupić sobie żelowy "biustonosz" ,a są to same miseczki- nie wypadną bo mają taką specjalną taśmę i przyklejają się do ciała, jak pończochy samonośki, dostępne na allegro.
-
a mi najbardziej podoba się sukienka Kasi, ale faktycznie ,bez kwiatka, niby skromna, ale dekold i zakładki w talii są bardzo eleganckie; co do rozmiaru biustu, mam ten sam problem, ktory przecież nie jest aż tak poważny- ja na każde "większe wyjście" wkładam za duży biustonosz i "uzupełniam " go wkładkami, polecam żelowe; możesz też kupić sobie żelowy "biustonosz" ,a są to same miseczki- nie wypadną bo mają taką specjalną taśmę i przyklejają się do ciała, jak pończochy samonośki, dostępne na allegro.
Hmmm, no to dobry pomysł. A masz już doświadczenia z tymi biustonoszami? Bo ja się kiedyś zastanawiałam czy on w trakcie imprezy, na przykład pod wpływem wilgoci, się nie odklei... A co do uwydatniania biustu to na tę najważniejszą okazję na pewno coś ciekawego wymyślę... Chyba że zdam się na naturalność i wtedy będę stylizowana na młodziutką dziewczynkę (z reguły ludzie dają mi 16-17 lat, chociaż nie wiem dlaczego :-\)
-
sukienka ladna :)
jak wiekszosc uwazam,ze cos z tymi gumkami musisz zrobic.
moznaby tak z jakiegos bialego szyfonu lub satyny zrobic takie ramiaczka, ktore bylyby zmarszczone podczas wszyswania. . .